Data: 2010-06-08 08:22:56
Temat: Re: Charakter człowieka
Od: "Qrczak" <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:jx857hy2j7t9$.dlg@trenerowa.karma...
>> Dnia 07-czerwiec-10, zażółcony wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>> wiadomości news:1pjih335byi70.dlg@trenerowa.karma...
>>>> kształtują graniczne doświadczenia.
>>>> Aby być kimś - trzeba przejść COŚ.
>>>
>>> ... i co ma powiedzieć kobita staruszka, która
>>> po prostu z dnia na dzień - wychowała czwórkę dzieci ?
>>> Żadne nie zmarło, żadne sobie nogi nie złamało ani ręki, żadne
>>> się nie pparzyło ... Z wnukami też spokój ...
>>> Gdzie są te doświadczenia graniczne, które stwarzają
>>> ją jako KOGOŚ ? Bo na pewwno jest KIMŚ
>>> - co do tego nie mam wątpliwości.
>>
>> Może przeszła twardą szkołę życia Redart, Ty gadatliwa przemądralo?
>> :)
>
> No dobra, jako nastoletnia dziewczyna unikała gestapowców
> i innych podobnych.
> Sama by jednak raczej nie określiła, że ten okres życia, obfitujący
> w doświadczenia graniczne - ją ukształtował.
>
> Możemy ew. pomęczyc temat definicji doświadczenia granicznego.
> Ja jednak stawiam na to, tak od drugiej strony, że człowiek staje się
> KIMŚ w pierwszych dwóch latach życia. Potem jest już coraz więcej
> turlania z górki.
Zazdrościć Ci czy współczuć?
Muszę się zastanowić.
Qra, wyciąwszy profilaktycznie resztę
|