Data: 2006-05-15 16:50:53
Temat: Re: Chemia winną preferencji seksualnych?!
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Justyna N; <4...@n...home.net.pl> :
> Może z lotnością jest wszystko w porządku (w końcu ludzkie feromony dużo sie
> w budowie nie różnią od zwierzęcych). Raczej z naszym odbiorem. Np. związany
> ze szczątkowym narządem Jacobsona (taka malutka teoria).
Za wikipedią:
"Narząd Jacobsona to występujący u gadów dodatkowy specyficzny narząd
zmysłu węchu. Nie ma połączenia z jamą nosową, która jest umiejscowiona
powyżej. Składa się z 2 kieszonek, których kanały otwierają się na
podniebieniu przedniej części jamy gębowej niezależnie od siebie.
Kieszonki te stale wypełnia ciecz produkowana w gruczołach przyocznych.
Koniec języka przenosi substancje zapachowe z powietrza lub przedmiotów
do wnętrza tego narządu a tam za pośrednictwem płynu docierają do
nabłonka węchowego na ściankach kieszonek. Gdy zwierzę wciągnie język do
pyska jego rozdwojone końce przylegają do ujść narządu Jacobsona."
I teraz, korzystając wyłącznie z tego opisu powiedz, co takiego wyróżnia
wspomniany narząd. Płyn, w którym rozpuszczają się "feromony"?
;))
Flyer
--
gg: 9708346
|