Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 263


« poprzedni wątek następny wątek »

171. Data: 2009-08-03 21:50:01

Temat: Re: Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha wrote:
>>> I sama Aichka jakaś taka bardziej dziewczęca. Normalnie
>>> jakby się czytało posta nastolatki. ;)

> O ile dobrze pamiętam, to był pierwszy poryw serca po czasach
> studenckich. A, nie, przepraszam, był jeszcze mój "osobisty"student -
> starszy ode mnie :D - w czasach wczesnodoktorskich :)

>> Siedem lat doświadczeń mądrej kobiety robi swoje.

> Zaraz tam mądrej. Życie mnie nie pieściło przez ten czas - ot i
> wszystko :)

Ale życie jeszcze nie umiera.
Ja się zaczynam martwić, bo dotąd życie mnie pieściło ale chyba przez
pomyłkę...

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


172. Data: 2009-08-03 21:52:43

Temat: Re: Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

>>
>> Wiąże się ze sobą 2 ludzi z innych domów, innych światów.
>> Prawdopodobieństwo, że będą tak samo myśleć jest nikłe. Nigdy wżyciu
>> nie powiem do końca tż-towi pewnych rzeczy, bo wiem, że go to zrani.
>> Nie jest to dla jednak tak dla mnie bolesne ani aż tak istotne, żebym
>> się musiała uzewnętrznić. Takie moje małe coś.
>
> Nie namawiam. Jednak- nigdy nie masz szans na udany związek- skoro są
> rzeczy, których mu nie powiesz. Wiesz jakie jest największe kłamstwo
> świata? Czego oczy nie widzą- tego sercu nie żal...To przerażające
> kłamstwo. Tak naprawdę PRAWDA nikogo nie jest w stanie zranić. Tylko to
> już temat na inny wątek:-)

Jestem od 12 lat zadowolona. Mój pierwszy i zdaje się ostatni facet :)
PRAWDA potrafi ranić, mało kto potrafi znieść krytykę bez bólu i nie
piszę o wydarzeniach seksualnych.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


173. Data: 2009-08-03 21:54:07

Temat: Re: Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka wrote:
> michal pisze:
>> Paulinka wrote:
>>> michal pisze:
>>>> Paulinka wrote:
>>>>>>>>> Była, ale ja napisałam o ludziach, którzy nie mają z
>>>>>>>>> flirtowaniem współpartnera problemu.
>>>>>>>> Ściślej - pisałaś o ludziach lubiących flirty. Możesz znać
>>>>>>>> wiele panienek i facetów, którzy flirtują, a nie wiedzieć o
>>>>>>>> konsekwencjach, jakie powstają z tego faktu. :)
>>>>>>> Skoro ludzie sie nie rozwodzą, nie szarpią z tego powodu i ich
>>>>>>> związki uważam za całkiem udane, to mogę zaryzykować
>>>>>>> stwierdzenie, że flirtowanie nie przynosi żadnych konsekwencji.
>>>>>> Nie chce mi się sprzeczać o każde słowo... Wiadomo o co chodzi.
>>>>>> ;)
>>>>>>> U pewnych par. Ja bym
>>>>>>> osobiście powiesiła swojego partnera za jaja na pobliskim
>>>>>>> drzewie za coś takiego.
>>>>>> To raczej nieroztropność. Przecież zaraz by go ktoś zdjął i
>>>>>> zabrał. I niechby go zabrał w piz.u.
>>>> E... to moja jest łagodniejsza w użyciu... ;)

>>> U mnie cena za używanie jest iście zaporowa ;)

>> Zlituj się! Jest kryzys! :)

> Nikt mu nie kazał wybierać luksusowego towaru ;)

A niech se ze złota będą kije samobije, nigdy nie kupię! ;D

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


174. Data: 2009-08-03 21:59:21

Temat: Re: Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:h57mqa$qr2$6@nemesis.news.neostrada.pl...
> Chiron pisze:
>
>>>
>>> Wiąże się ze sobą 2 ludzi z innych domów, innych światów.
>>> Prawdopodobieństwo, że będą tak samo myśleć jest nikłe. Nigdy wżyciu nie
>>> powiem do końca tż-towi pewnych rzeczy, bo wiem, że go to zrani. Nie
>>> jest to dla jednak tak dla mnie bolesne ani aż tak istotne, żebym się
>>> musiała uzewnętrznić. Takie moje małe coś.
>>
>> Nie namawiam. Jednak- nigdy nie masz szans na udany związek- skoro są
>> rzeczy, których mu nie powiesz. Wiesz jakie jest największe kłamstwo
>> świata? Czego oczy nie widzą- tego sercu nie żal...To przerażające
>> kłamstwo. Tak naprawdę PRAWDA nikogo nie jest w stanie zranić. Tylko to
>> już temat na inny wątek:-)
>
> Jestem od 12 lat zadowolona. Mój pierwszy i zdaje się ostatni facet :)
> PRAWDA potrafi ranić, mało kto potrafi znieść krytykę bez bólu i nie piszę
> o wydarzeniach seksualnych.
>

Proszę o ocenę działań bohatera (temat kilku filmów, książek):

bohater- od dziecka kradnie, coraz droższe rzeczy. Pewnego dnia przechodzi
duchową przemianę. Coś zrozumiał. Idzie więc po kolei- odwiedza wszystkie
swoje ofiary- starając się regulować z nimi dług. Ludzie reagują różnie- na
ogół przychylnie, choć niektórzy chcą powiadomić policję. Jednak on nie
unika konsekwencji.

Pytanie: co zrozumiał bohater? Czy- Twoim zdaniem- postępuje słusznie? Co mu
przyniesie jego działanie?

pozdrawiam

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


175. Data: 2009-08-03 22:00:51

Temat: Re: Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

michal pisze:
> Paulinka wrote:
>> michal pisze:
>>> Paulinka wrote:
>>>> michal pisze:
>>>>> Paulinka wrote:
>>>>>>>>>> Była, ale ja napisałam o ludziach, którzy nie mają z
>>>>>>>>>> flirtowaniem współpartnera problemu.
>>>>>>>>> Ściślej - pisałaś o ludziach lubiących flirty. Możesz znać
>>>>>>>>> wiele panienek i facetów, którzy flirtują, a nie wiedzieć o
>>>>>>>>> konsekwencjach, jakie powstają z tego faktu. :)
>>>>>>>> Skoro ludzie sie nie rozwodzą, nie szarpią z tego powodu i ich
>>>>>>>> związki uważam za całkiem udane, to mogę zaryzykować
>>>>>>>> stwierdzenie, że flirtowanie nie przynosi żadnych konsekwencji.
>>>>>>> Nie chce mi się sprzeczać o każde słowo... Wiadomo o co chodzi.
>>>>>>> ;)
>>>>>>>> U pewnych par. Ja bym
>>>>>>>> osobiście powiesiła swojego partnera za jaja na pobliskim
>>>>>>>> drzewie za coś takiego.
>>>>>>> To raczej nieroztropność. Przecież zaraz by go ktoś zdjął i
>>>>>>> zabrał. I niechby go zabrał w piz.u.
>>>>> E... to moja jest łagodniejsza w użyciu... ;)
>
>>>> U mnie cena za używanie jest iście zaporowa ;)
>
>>> Zlituj się! Jest kryzys! :)
>
>> Nikt mu nie kazał wybierać luksusowego towaru ;)
>
> A niech se ze złota będą kije samobije, nigdy nie kupię! ;D

To jest towar reglamentowany.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


176. Data: 2009-08-03 22:01:57

Temat: Re: Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:

>>>>>>> Są za to ludzie lubiący flirty. Tak po prostu, bez szkody dla
>>>>>>> związku.
>>>>>>> Znam od groma takich zalotnych panienek i facetów.
>>>>>> Bez szkody, to raczaj nie. Nie wiem, co przez szkodę tutaj
>>>>>> rozumiesz. Konsekwencje zawsze są, ale może nie kluczowe.
>>>>> Generalna zasada- nie zrobię niczego, o czym nie mógłbym
>>>>> opowiedzieć żonie.
>>>> IMO błąd. Każdy człowiek powinien sobie stworzyć absolutne minimum
>>>> autonomii przeznaczone tylko dla niego. Tak dla zdrowia
>>>> psychicznego.
>>> Mam autonomię. Pełną. Tu chodzi o uczciwość
>> Uczciwość to nie jest sprzedawanie całego siebie. IMO zawsze warto
>> mieć jakąś sferę, która jest tylko Twoja.

> Paulinko- a po co mi to? Naprawdę- niczego nie ukrywam, ani nie mam
> zamiaru w przyszłości. Kiedyś w życiu miałem wiele takich kryjówek,
> które były tylko moje. Pewnego razu zniszczyłem je wszystkie- i już
> nie muszę się chować. Pamiętam, jak się wtedy wspaniale poczułem!

Muszę Ci uwierzyć, bo co mi pozostaje. Osobiście uważam, że jest to
nimożliwe. To jedyna wolność, której nikt nie może człowiekowi zabrać.
Owszem, da się uwierzyć, że jest się przeroczystym jak szklana kula, ale to
nieprawda.

> p.s.
> IMO- zostawiając sobie choć jedną skrytkę- tworzę sobie w
> podświadomości coś takiego, że kiedyś będę musiał z niej skorzystać.
> Będę więc kreować sobie- całkiem podświadomie nawet- takie
> wydarzenia, które doprowadzą do skorzystania z niej. A ja tego nie
> chcę. Tak- myśl jest niesamowicie twórcza

Od natury całkiem nie uciekniesz. Zapomniałeś o strukturze naszego ja.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


177. Data: 2009-08-03 22:06:01

Temat: Re: Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:h57mqa$qr2$6@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Chiron pisze:
>>
>>>>
>>>> Wiąże się ze sobą 2 ludzi z innych domów, innych światów.
>>>> Prawdopodobieństwo, że będą tak samo myśleć jest nikłe. Nigdy wżyciu
>>>> nie powiem do końca tż-towi pewnych rzeczy, bo wiem, że go to zrani.
>>>> Nie jest to dla jednak tak dla mnie bolesne ani aż tak istotne,
>>>> żebym się musiała uzewnętrznić. Takie moje małe coś.
>>>
>>> Nie namawiam. Jednak- nigdy nie masz szans na udany związek- skoro są
>>> rzeczy, których mu nie powiesz. Wiesz jakie jest największe kłamstwo
>>> świata? Czego oczy nie widzą- tego sercu nie żal...To przerażające
>>> kłamstwo. Tak naprawdę PRAWDA nikogo nie jest w stanie zranić. Tylko
>>> to już temat na inny wątek:-)
>>
>> Jestem od 12 lat zadowolona. Mój pierwszy i zdaje się ostatni facet :)
>> PRAWDA potrafi ranić, mało kto potrafi znieść krytykę bez bólu i nie
>> piszę o wydarzeniach seksualnych.
>>
>
> Proszę o ocenę działań bohatera (temat kilku filmów, książek):
>
> bohater- od dziecka kradnie, coraz droższe rzeczy. Pewnego dnia
> przechodzi duchową przemianę. Coś zrozumiał. Idzie więc po kolei-
> odwiedza wszystkie swoje ofiary- starając się regulować z nimi dług.
> Ludzie reagują różnie- na ogół przychylnie, choć niektórzy chcą
> powiadomić policję. Jednak on nie unika konsekwencji.
>
> Pytanie: co zrozumiał bohater? Czy- Twoim zdaniem- postępuje słusznie?
> Co mu przyniesie jego działanie?

Przyniesie mu problemy, standard amerykańskiej produkcji.
A jako Polka tak oderwanej od czapy fabuły dawno nie widziałam.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


178. Data: 2009-08-03 22:13:52

Temat: Re: Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h57ms3$6if$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron wrote:
>
>>>>>>>> Są za to ludzie lubiący flirty. Tak po prostu, bez szkody dla
>>>>>>>> związku.
>>>>>>>> Znam od groma takich zalotnych panienek i facetów.
>>>>>>> Bez szkody, to raczaj nie. Nie wiem, co przez szkodę tutaj
>>>>>>> rozumiesz. Konsekwencje zawsze są, ale może nie kluczowe.
>>>>>> Generalna zasada- nie zrobię niczego, o czym nie mógłbym
>>>>>> opowiedzieć żonie.
>>>>> IMO błąd. Każdy człowiek powinien sobie stworzyć absolutne minimum
>>>>> autonomii przeznaczone tylko dla niego. Tak dla zdrowia
>>>>> psychicznego.
>>>> Mam autonomię. Pełną. Tu chodzi o uczciwość
>>> Uczciwość to nie jest sprzedawanie całego siebie. IMO zawsze warto
>>> mieć jakąś sferę, która jest tylko Twoja.
>
>> Paulinko- a po co mi to? Naprawdę- niczego nie ukrywam, ani nie mam
>> zamiaru w przyszłości. Kiedyś w życiu miałem wiele takich kryjówek,
>> które były tylko moje. Pewnego razu zniszczyłem je wszystkie- i już
>> nie muszę się chować. Pamiętam, jak się wtedy wspaniale poczułem!
>
> Muszę Ci uwierzyć, bo co mi pozostaje. Osobiście uważam, że jest to
> nimożliwe. To jedyna wolność, której nikt nie może człowiekowi zabrać.
> Owszem, da się uwierzyć, że jest się przeroczystym jak szklana kula, ale
> to nieprawda.
>
>> p.s.
>> IMO- zostawiając sobie choć jedną skrytkę- tworzę sobie w
>> podświadomości coś takiego, że kiedyś będę musiał z niej skorzystać.
>> Będę więc kreować sobie- całkiem podświadomie nawet- takie
>> wydarzenia, które doprowadzą do skorzystania z niej. A ja tego nie
>> chcę. Tak- myśl jest niesamowicie twórcza
>
> Od natury całkiem nie uciekniesz. Zapomniałeś o strukturze naszego ja.


Naszego ja?! Wiesz jak cudownie się żyje- jak człowiek nie musi kłamać?
Cudownie! Naprawdę. IMO- dla każdego osiągalne. Kwestia- co się ceni...

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


179. Data: 2009-08-03 22:15:52

Temat: Re: Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka wrote:
>>>>>>>>>>> Była, ale ja napisałam o ludziach, którzy nie mają z
>>>>>>>>>>> flirtowaniem współpartnera problemu.
>>>>>>>>>> Ściślej - pisałaś o ludziach lubiących flirty. Możesz znać
>>>>>>>>>> wiele panienek i facetów, którzy flirtują, a nie wiedzieć o
>>>>>>>>>> konsekwencjach, jakie powstają z tego faktu. :)
>>>>>>>>> Skoro ludzie sie nie rozwodzą, nie szarpią z tego powodu i ich
>>>>>>>>> związki uważam za całkiem udane, to mogę zaryzykować
>>>>>>>>> stwierdzenie, że flirtowanie nie przynosi żadnych
>>>>>>>>> konsekwencji.
>>>>>>>> Nie chce mi się sprzeczać o każde słowo... Wiadomo o co chodzi.
>>>>>>>> ;)
>>>>>>>>> U pewnych par. Ja bym
>>>>>>>>> osobiście powiesiła swojego partnera za jaja na pobliskim
>>>>>>>>> drzewie za coś takiego.
>>>>>>>> To raczej nieroztropność. Przecież zaraz by go ktoś zdjął i
>>>>>>>> zabrał. I niechby go zabrał w piz.u.
>>>>>> E... to moja jest łagodniejsza w użyciu... ;)

>>>>> U mnie cena za używanie jest iście zaporowa ;)

>>>> Zlituj się! Jest kryzys! :)

>>> Nikt mu nie kazał wybierać luksusowego towaru ;)

>> A niech se ze złota będą kije samobije, nigdy nie kupię! ;D

> To jest towar reglamentowany.

No! To się nie załapałem. :D

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


180. Data: 2009-08-03 22:16:10

Temat: Re: Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:h57nj7$184$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>> wiadomości news:h57mqa$qr2$6@nemesis.news.neostrada.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>
>>>>>
>>>>> Wiąże się ze sobą 2 ludzi z innych domów, innych światów.
>>>>> Prawdopodobieństwo, że będą tak samo myśleć jest nikłe. Nigdy wżyciu
>>>>> nie powiem do końca tż-towi pewnych rzeczy, bo wiem, że go to zrani.
>>>>> Nie jest to dla jednak tak dla mnie bolesne ani aż tak istotne, żebym
>>>>> się musiała uzewnętrznić. Takie moje małe coś.
>>>>
>>>> Nie namawiam. Jednak- nigdy nie masz szans na udany związek- skoro są
>>>> rzeczy, których mu nie powiesz. Wiesz jakie jest największe kłamstwo
>>>> świata? Czego oczy nie widzą- tego sercu nie żal...To przerażające
>>>> kłamstwo. Tak naprawdę PRAWDA nikogo nie jest w stanie zranić. Tylko to
>>>> już temat na inny wątek:-)
>>>
>>> Jestem od 12 lat zadowolona. Mój pierwszy i zdaje się ostatni facet :)
>>> PRAWDA potrafi ranić, mało kto potrafi znieść krytykę bez bólu i nie
>>> piszę o wydarzeniach seksualnych.
>>>
>>
>> Proszę o ocenę działań bohatera (temat kilku filmów, książek):
>>
>> bohater- od dziecka kradnie, coraz droższe rzeczy. Pewnego dnia
>> przechodzi duchową przemianę. Coś zrozumiał. Idzie więc po kolei-
>> odwiedza wszystkie swoje ofiary- starając się regulować z nimi dług.
>> Ludzie reagują różnie- na ogół przychylnie, choć niektórzy chcą
>> powiadomić policję. Jednak on nie unika konsekwencji.
>>
>> Pytanie: co zrozumiał bohater? Czy- Twoim zdaniem- postępuje słusznie? Co
>> mu przyniesie jego działanie?
>
> Przyniesie mu problemy, standard amerykańskiej produkcji.
> A jako Polka tak oderwanej od czapy fabuły dawno nie widziałam.
>

Hmmm, no skoro tak uważasz....
pozdrawiam

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 27


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Moja wolność
Homosie w akcji
Z SCP
Z PSPolityka
edukacja zróżnicowana

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »