Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Chętne dziewczyny...? Re: Chętne dziewczyny...?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Chętne dziewczyny...?

« poprzedni post następny post »
Data: 2017-04-21 16:35:59
Temat: Re: Chętne dziewczyny...?
Od: LeoTar Gnostyk <L...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki

Aiua40 pisze:
> W dniu 2017-04-20 o 07:15, LeoTar Gnostyk pisze:
>> Aiua40 pisze:
>>> W dniu 2017-04-19 o 21:59, LeoTar Gnostyk pisze:
>>>> Aiua40 pisze:
>>>>> W dniu 2017-04-19 o 19:07, LeoTar Gnostyk pisze:

>>>>>> Nie, nie zgadzam się bo to wy, kobiety same traktujecie
>>>>>> narzędzia męskie, a więc i facetów,

>>>>> czym więc jest seks dla mężczyzn?

>>>> Pragnieniem bezwarunkowego i całkowitego fizycznego i
>>>> psychicznego zjednoczenia się z Kobietą.

>>> jaki twoim zdaniem procent mężczyzn myśli i czuje podobnie?

>> Pewnie taki sam jak kobiet nie ulegających feministycznym hasłom.
>> :-)

> czyli jednak przyjmujesz że istnieją NORMALNE w twoim pojęciu
> kobiety?

Tak. Ale nie do końca świadome. Czyli nieświadome, poruszające sie na czuja.


>>> a co powiesz o gwałtach?

>> Gwałt to nie całkiem przypadkowe spotkanie napalonego od
>> dzieciństwa (z mamusinego podpuszczenia) faceta

> o ile mi wiadomo, wszyscy jesteście(synkowie) sfelerowani przez
> mamusie w takim razie dlaczego jedni gwałcą(czasem nawet
> wielokrotnie) a inni nie pomyśleliby o tym czynie(w domyśle) nigdy?

Bo zakaz ten został nam wbudowany w podświadomość przez matki, które
same podświadomie traktowały/ują seks z mężem jak nie kończący się
gwałt. Gwałcący synalek to przejaw dysfunkcji w rodzinie, w której
kobieta nadmiernie zgwałciła psychicznie męża. Zaznaczyć tutaj trzeba,
że status społeczny takiej rodziny nie ma znaczenia, patologia jest
wszędzie a im wyższe wykształcenie tym lepiej jest patologia skrywana,
gdyż wykształcenie doskonali umiejętności manipulacyjne.


>> z niepewną siebie kobietką, która swoim zachowaniem chce sprawdzić
>> na ile może sobie pozwolić z facetem bez pójścia z nim do łóżka. w
>> ten sposób chce poprawić swój własny wizerunek w swoich oczach
>> (próba uwolnienia się od kompleksów). Bywa, że przekroczy cienką
>> granicę kiedy u faceta działa jeszcze zakaz; pózniej jest już
>> tylko dzikość i walka o to kto kogo poniży bardziej.

> jakby brzmiała twoja teoria gdyby dało się fizycznie zgwałcić
> mężczyznę?

A nie słyszałaś o gwałtach kobiet na mężczyznach? Są bardzo brutalne
gdyż kobiety muszą doprowadzić do erekcji męskiego członka gdy psychika
mężczyzny jest przerażona a zarazem niezbędna do aktywizacji jego
narządów... U kobiety psychika nie ma znaczenia dla spółkowania.


>>>>>> czy też to wy kobiety traktujecie mężczyzn czysto
>>>>>> użytkowo?

>>>>> niektóre pewnie tak

>>>> Można pokazywać na inne, ale na siebie spojrzeć nie łaska.
>>>> Widzisz zdzbło w oku innego człowieka a nie dostrzegasz belki
>>>> we własnym.

>>> hola hola :-) skąd pewność że mój mąż czuje się uprzedmiotowiony
>>> seksualnie przeze mnie?

>> Co stoi na przeszkodzie byś go sama o to zapytała?

> co stoi na przeszkodzie żebyś to ty, przekonany o swojej nieomylności
> dał mi twarde dowody na to że tak jest? :-)

Nie mam takich a Ty mi ich na pewno nie dostarczysz, gdyż wykorzystasz
wszystkie swoje psychiczne umiejętności manipulacji aby się wymknąć z
saka. Taka już jest natura kłamstwa - nie da się go złapać a gorącym
uczynku a jak już dojdziesz do tego, że zostałeś/aś oszukany/a to jesteś
już daleko w tyle za oszustem/tką która przygotowuje następne wały
(mechanizmy) obronne. :-)


>> Może będzie miał tyle odwagi, że Ci się przyzna. No chyba, że jest
>> już tak przez Ciebie zastraszony, że mu pary w gębie braknie.
>> Wiem, bo sam przeżyłem :-)

> rozumiem, że czujesz się jak odczynnik analityczny na cała populację
> męską? a to ciekawe.. :-) nie uważasz że to dość wąskie myślenie?

Ja myślę i za mężczyzn i za kobiety, taki już mój urok. :-)


>>>>>> I jeszcze w dodatku za to domagacie się sowitej zapłaty,
>>>>>> którą te męskie głąby chętnie uiszczają.

>>>>> jakiej zapłaty?

>>>> Formy zapłaty bywają bardzo różne: od rajstop po jachty w
>>>> zależności od wymagań kobiety i zasobności portfela frajera.
>>>> ;-)

>>> a kanapka z mortadelą, podpaski i mleko też ;-) a co gdy frajer
>>> zarabia mniej od żony albo wcale nie zarabia?

>> Jak zarabia mniej od żony, to już jest dla faceta całkowite dno -
>> zazwyczaj wtedy zdrowo popija z poczucia upokorzenia, bo kobieta
>> nie przepuści mu bez słowa tego faktu, że nawet ekonomicznie jest
>> od niej słabszy. Przewaga psychiczna kobiety w połączeniu z jej
>> przewagą ekonomiczną to dla faceta totalna klęska bo kobieta
>> traktuje go jak najgorszego śmiecia.

> wracając do sedna, co jest tą męską ZAPŁATĄ w takim przypadku?

Zaspokajanie niezaspokojonej vaginy, która żąda coraz więcej i więcej w
miarę jak przekonuje się, że facet może coraz mniej. Aż go w końcu
porzuca dla innego, zazwyczaj młodszego, np. syna gdy jest wierna
katoliczką lub dla jakiego dzianego gogusia.


>>>>>> I dzieje się to co najmniej od momentu narodzin. Dziecko
>>>>>> uczy się wszystkiego od rodziców, gdyż to oni służą mu za
>>>>>> wzorce do których ma bezwarunkowe zaufanie bo dają jeść i
>>>>>> zapewniają bezpieczeństwo. Jeżeli ci, którzy mają służyć
>>>>>> dziecku za wzorce działają przeciwko sobie nawzajem to
>>>>>> dziecko, które jest najdoskonalszym obserwatorem i
>>>>>> psychologiem, uczy się tego, że między kobietą a mężczyzną
>>>>>> ma się toczyć walka. Że jedno ma wykorzystywać drugie,
>>>>>> poniżać, lżyć i traktować jak niewolnika.

>>>>> zgadzam się :-)

>>>> Więc dlaczego wątpisz w to, że dziecko potrzebuje tak samo
>>>> matki jak i ojca?

> oczywiście że dziecko potrzebuje tak samo obojga rodziców. ale matki
> przynajmniej do kilku lat, bardziej. mężczyzna nie jest w stanie
> zaspokoić tych potrzeb dziecka które daje mu matka a matka tego co
> dziecku daje ojciec. matka jest jak kolebka i piernaty w niej a
> ojciec jak szczebelki w tej kolebce. jedno służy wygodzie i
> komfortowi dziecka, drugie ochronie i bezpieczeństwu.

To jest li tylko Twoja opinia ugruntowywana przez miriady pokoleń kobiet
przekonanych, że one są wyłącznymi dawczyniami (stworzycielkami) życia a
męskie trutnie mają na nie i na ICH!!! dzieci pracować. Tak są
wychowywane córki i tak są wychowywani synowie. Dlatego pózniej, gdy
taki synalek założy rodzinę to mamuśka chce go bardzo ochronić przed
wykorzystaniem przez żonę, gdyż podświadomie wie PO CO wychowywała syna
chociaż nie rozumie DLACZEGO tak właśnie robiła.


>>> bo to z matką było związane pępowiną przez 9 mscy i to jej
>>> zapach, dotyk i głos a nawet rytm serca wpływa na nie kojąco.

>> O i już się wydało: mamuśka jest dla dziecka ważniejsza aniżeli
>> ojciec bo to ONA urodziła. Potwierdzasz tezę, którą dawno temu
>> postawiłem co do mentalności kobiet. Reprezentujesz typową matkę
>> przekonaną o swoim wyłącznym prawie do dziecka, które z natury
>> swojej nie należy do nikogo i jest wolne.

> dziwi mnie że kwestionujesz takie oczywistości. stworzenie pokątnie
> zarzuca stwórcy że przeliczył się w projekcie i źle wybrał miejsce
> dla powstawania nowego człowieka. i ile mi wiadomo tylko nieliczne
> zwierzęta płci męskiej "rodzą "potomstwo. nie daje ci to do
> myślenia?

Stwórca nie by na Początku Tworzenia świadom nawet samego siebie; nie
miał też żadnego wzorca JAK tworzyć więc MUSIAŁ stworzyć cokolwiek by
przekonać się czy to coś co stworzył jest dobre. Ale wzorzec, z którym
miał porównać swoje pierwsze stworzenie nie istniał więc
prawdopodobieństwo tego, że popełnił błąd wynosiło 100%. Tak więc
pierwsze stworzenie nie było DOBRE lecz ZŁE a Stwórca chcąc sie
podbudować uznał je za dobre. Pomylił się i zamienił Fałsz z Prawdą, i
to na samym Początku. A potem już dalej poleciało niczym z górki. :-)


>>>> Któreś z rodziców musi urodzić co wcale nie daje mu
>>>> jakichkolwiek większych praw do dziecka, gdyż dziecko rodzi
>>>> się wolne i niezależne.

>>> praw nie, ale predyspozycji instynktownie opiekuńczych owszem

>> Jaki instynkt? Zwyczajnie zauważyła, że może dziecko wykorzystać
>> jako element nacisku na samca więc zaczęła to bezwzględnie
>> wykorzystywać nawet za cenę nudy jaka ją czasem ogarniała. Ale
>> nudząc się zaczęła opracowywać strategie ujarzmiania dzikiego i
>> nie dającego się łatwo podporządkować jej rządom Enkidu. Może
>> robiła to i dla dobra dziecka, ale nie wątpię, że tego samego
>> chciał samiec, tyle, że ona odpychała go od dziecka a zmuszała do
>> walki o pożywienie i o coraz więcej dóbr materialnych. W
>> przekonaniu kobiety im więcej dóbr materialnych tym większe
>> bezpieczeństwo rodziny i dziecka a z duchem jakoś tam będzie.

> to są twoje przeżycia. w normalnych domach za normalny przyjmuje się
> fakt, że kobieta z równych względów, jednak głównie dlatego że jest
> bardziej predysponowana fizycznie i emocjonalnie do zajmowania się
> niemowlęciem a potem dzieckiem zostaje w domu a mężczyzna zarabia na
> byt. umownie mogą zamienić się rolami(prywatny wybór) ja obstaję
> za tym pierwszym.

Nie ma "normalnych" domów i normalnych rodzin. Wszędzie w tworzeniu
atmosfery i przepływie informacji w rodzinie dominują kobiety, które w
taki sposób kształtują relacje między członkami rodziny by wszystko
odbywało się pod nadzorem i w interesie kobiet. Nie wierzą we własne
siły (nierozwiązany kompleks Elektry) i muszą dominować, muszą sprawować
władzę gdyż inaczej stają się bezpłodne. Do prokreacji jest bowiem
potrzebne wzajemne zaufanie kobiety i mężczyzny. A zaufania MIĘDZY nie
może być jeżeli nie ufa się samemu sobie. Problem z reprodukcją w każdym
społeczeństwie zaczyna się od pogłębiania braku zaufania między płciami.
Można to odczytać z doświadczenia Calhoun'a, doświadczenia
przeprowadzonego na kolonii szczurów.


> - reszta potem, nie mam czasu :-)

Szkoda, może udało by mi się wyjaśnić Ci jeszcze kilka spraw. :-)

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynik rozwoju - Piotr Kropotkin
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
23.04 Przemysław Dębski
23.04 Aiua40
26.04 Pszemol
26.04 Pszemol
26.04 Chiron
26.04 Aiua40
26.04 Aiua40
27.04 Pszemol
28.04 Ghost
28.04 Chiron
28.04 Ghost
11.05 Pszemol
11.05 Aiua40
11.05 Pszemol
11.05 Aiua40
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6