Data: 2011-05-04 12:11:36
Temat: Re: Chiny a Polska - watek demograficzny [bylo: jak samopoczucie ...]
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:tnmvr6lfdaoag16bv2f8q9mgqv6n3kn304@4ax.com...
>>Jest taki charakterystyczny moment, gdzie kraj z zacofanego wchodzi
>>w definicje kraju rozwijajacego sie a potem powiedzmy przechodzi
>>w kraj bogaty.
>>Polska jest juz krajem bogatym,
>
> No, troche by chyba mozna polemizowac.
Ok. Może tak: to są konkretne definicje:
- kraj rozwijajacy się -> kraj rozwinięty
(zostawmy ten 'bogaty', bo widzę, że zamieszanie jest)
> To u nas troche inaczej to wygladalo.
> I podejrzewam ze w Chinach tez. Komunizm jednak lekarzy ksztalci.
Owszem. W każdym kraju wyglądało to inaczej, ciekawymi
wyjątkami od reguły są kraje takie jak np. Francja.
Warto zerknąć na zestaw wikipedyczny:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Demografia - interesujące są wykresy
pokazujące rozbieżności między krzywymi urodzeń i zgonów.
Dla fizyka powinno to być bardzo czytelne :)
Tutaj też jest odrobina, ale artykuł niskiej jakości, 'niepodpiety':
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fazy_rozwoju_demografic
znego
>>Nieco kolokwializujac, mozna by rzec, ze
>>ludzie zaczynaja sie bardziej przejmowac 'przedmiotami', niz 'ludzmi'.
>>Zaczynaja myslec kategoriami 'samochód i wyzsze skladki na emeryture
>>albo dziecko'. Wczesniej mysla kategoriami 'wiecej dzieci, albo
>>bieda na starosc'.
> No nie wiem. Raczej bym to wiazal z edukacja seksualna i dostepem do
> antykoncepcji.
Sprawy są powiązane. Można ująć tak: jaki jest koszt prowadzenia
w biednym kraju jednorazowych akcji szczepień, a jaki jest koszt
budowania w tych samych krajach trwałego systemu edukacyjnego ?
Upraszczając: kontener z lekami jest tańszy, niż etaty nauczycieli
otaczajacych opieką tę samą liczbę ludności w jakichś sensownie
utrzymywanych budynkach. A jeśli ktoś już się szarpnie, to zazwyczaj
pierwsza będzie pewnie szkoła katolicka, a wiadomo jak to z edukacją
seksualną ... tym niemniej nie obarczałbym szkoły katolickiej
odpowiedzialnością za uruchomienie całego procesu - bo ten ma
przyczyny bardziej 'prymitywne', niż brak edukacji. Drabinka Maslowa :)
'Obszar biedy i zacofania' najpierw zachłannie przyjmuje leki, ubrania
i żywność (zaspokaja potrzeby bardziej podstawowe), dopiero
potem jest gotowy na ewentualne wchłanianie edukacji (jakiejkolwiek).
> U nas wlasnei dopiero teraz tak mysla, i to politycy, jak popatrzyli w
> dane demograficzne.
Ja zarysowałem pewne dwie skrajności, a prawda, jak zwykle, 'leży' :)
|