Użytkownik "Nemezis" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:fbe34bf4-7fe2-45cf-b00e-0dd679c3b1e0@k1
0g2000prh.googlegroups.com...

Chiron
Co jest teraz z archeologią w egipcie...wszystko zatrzymane, nikt nic
nie bada, archeolodzy wyją o to że miejsca pracy mogą zostać
zniszczone i odkrycia, które mogą uzupełnić naszą historię. Ile wojna
zniszyła zabytków i danych historycznych, mamy luki, nie można dojść
do pewnych rzeczy, które będąc dokumentami skopciły się od granatów.
Jesteśmy przez to ułomni .W czasie wojny nasi matematycy nie mieli
laboratoriów, żeby rozgryść sekwencje maszyny kodującej nastawiali
radio i słuchali fal radiowych i liczyli. Przy laboratorium ta
maszynka by dawno była rozgryziona. A część matematków siedziła w
obozach, projekty przepadły raz na zawsze.
====================================================
===================================
Glob- ja nie pochwalam wojny. Nie wiem, dlaczego tak jest- jednak tak jest.
Wojna przynosi zniszczenia- i wiele wynalazków. To przykre i zastanawiające-
ale IMO ludzie bez niej nie dokonywali by wynalazków w tak szaleńczym
pędzie. A ja wcale nie uważam, że to jest ludziom takie niezbędne
(zdehumanizowane wynalazki). Jednak- czy komuś się to podoba- czy nie- tak
już jest. Na wojnie w Korei okazało się, że ludziom znalezionym w dżungli z
ranami postrzałowymi mięśnia sercowego można te rany zszyć- i serce podejmie
pracę. Zauważono to u ludzi, których znajdowano po kilkudziesięciu godzinach
w dżungli z takimi ranami. Problem w tym, że w świecie do tej pory nie
udawały się operacje na otwartym sercu. Okazało się, że ci ludzie mają
obniżoną temperaturę- do około 20 stopni. Czyli- można szyć serce, ale
najpierw trzeba człowieka schłodzić do takiej temperatury- powoli, w
warunkach zbliżonych do dżungli. I- dzięki temu mój syn żyje. Czy w
warunkach pokoju dziś by wykonywano takie operacje? Z całą pewnością- nie.
Tak to działa. Czy się nam to podoba- czy nie.
--

Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.