| « poprzedni wątek | następny wątek » |
281. Data: 2009-12-18 00:45:43
Temat: Re: Chironowi polecam... //długieDnia Thu, 17 Dec 2009 22:38:32 +0100, Paulinka napisał(a):
> Robakks pisze:
>> "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
>> news:hge6gq$m53$11@node1.news.atman.pl...
>>> Robakks pisze:
>>>> "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
>>>> news:hge50l$m53$5@node1.news.atman.pl...
>>>>> Stalker pisze:
>>>>>> XL wrote:
>>>>>>> Dnia Thu, 17 Dec 2009 21:05:09 +0100, Stalker napisał(a):
>>
>>>>>>>> Każdy kto czyta nasze dyskusje wie, że za przeproszeniem:
>>>>>>>> pieprzysz jak potłuczony... (no może z wyjątkiem pewnej pani i
>>>>>>>> pewnego pana :-)
>>>>>>>
>>>>>>> Dobrze, ze to zaznaczyleś. Ale nie ująłeś wielu nieznanych Ci
>>>>>>> osób, które
>>>>>>> co prawda tylko czytają, ale wiedzą to, co ja, nie to, co Ty :->
>>>>
>>>>>> Jak już ustalilismy świat się dzieli na grupę A i grupę B :-)
>>>>
>>>>> Jest jeszcze grupa AB i 0 :)
>>>>> -- Paulinka
>>
>>>> Ja należę do AB a na dodatek plus. ;)
>>
>>> 0 Rh-, a TŻ 0 Rh+ i mamy ładny konflikt serologiczny :)
>>> -- Paulinka
>>
>> Nie wolno wam mieć dzieci ze sobą?
>
> Wolno, współczesna medycyna pozwala. Mamy dwójkę. Co się nacierpiałam to
> już moje :)
Z powodu konfliktu serologicznego TY się nacierpiałaś? A niby jak?
--
Ikselka.//skonfliktowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
282. Data: 2009-12-18 00:51:37
Temat: Re: Chironowi polecam... //długieDnia Thu, 17 Dec 2009 23:05:03 +0100, Paulinka napisał(a):
> z Norwegii, gdzie się dzieci nie bije,
Tak samo, jak ci z Hameryki twierdzą, że tam nie ma korupcji :->
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
283. Data: 2009-12-18 00:53:41
Temat: Re: Chironowi polecam... //długieDnia Fri, 18 Dec 2009 00:55:23 +0100, michal napisał(a):
> XL wrote:
>>>>>>>>> Stawiam tezę, że listy by to załatwiły lepiej. Nie piszę, żeby
>>>>>>>>> tylko pisać- ale pomyśl: czym jest rytuał? Czym jest
>>>>>>>>> oczekiwanie? Teraz w końcu dostałeś papier zapisany ręką
>>>>>>>>> Twojej kochanej przez Ciebie żony. Papier przesiągnięty jej
>>>>>>>>> perfumami. Litery- ich kształt- zdradzające emocje, jakie
>>>>>>>>> przelewała na papier.
>>>>>>>>> Owszem- nie twierdzę, że telefon jest zły w sytuacji opisanej
>>>>>>>>> przez Ciebie. Jednak stawiam tezę, że w tej sytuacji jest on
>>>>>>>>> tylko surogatem listu
>>>>>>>> Poza tym list, w którym mąż pisze o soczystej brzoskwini, można
>>>>>>>> sobie potem czytać i czytać, a i zostają na lata :-)
>>>>>>> To mało romantyczne, że chcesz mieć wszystko na papierze. :)
>>>>>> Jedni mają własne doznana i potem wspomnienia, inni porno.
>
>>>>> Ci co mają i jedno i drugie są bogatsi w doświadczenia. :)
>
>>>> W tym przypadku "jedno i drugie" oznacza tylko namiastki. Nie można
>>>> mieć prawidłowych relacji seksualnych oglądając porno. Albo raczej:
>>>> porno jest zamiast nich.
>
>>> Skąd ta pewność Twoja?
>
>> Z mądrych książek o klapsach.
>
> To by wiele wyjaśniało, bo już sobie wyobraziłem, że z samodzielnego
> myślenia.
Ty sobie niczego już nie wyobrażaj - bo Cię zgwałcą :->
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
284. Data: 2009-12-18 00:54:10
Temat: Re: Chironowi polecam... //długieDnia Fri, 18 Dec 2009 01:01:14 +0100, michal napisał(a):
> XL wrote:
>>>> Ależ nie. Ja cały czas lansuję tezę, że relacje przez internet
>>>> to...najlepiej określił to Lem. Napisał felieton, w którym postawił
>>>> tezę, że kiedyś człowiek miał różne relacje z innymi- np z 5
>>>> osobami- bardzo bliskie, z 20- bliskie, z 300- luźniejsze. Teraz
>>>> suma mocy tych relacji jest taka sama- jednak rozkłada się na
>>>> tysiące ludzi z internetu. A internet- najczęściej zamiast łagodzić
>>>> rozstania z bliskimi, staje się narzędziem "zamiast" spotkania z
>>>> bliskimi.
>
>>> Lemowi chodziło o to, że nie można bliskich kontaktów nawiązać z
>>> tłumem. Ładnie żeś sparafrazował Lema myśl! :D
>
>> Zinterpretował. Jeśli już.
>
> Tym razem nie wyczułaś moich intencji.
Innym razem wyczuję. Kiedy będzie co.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
285. Data: 2009-12-18 00:57:23
Temat: Re: Chironowi polecam... //długieDnia Fri, 18 Dec 2009 01:23:54 +0100, michal napisał(a):
> XL wrote:
>>>>> Stąd moje pytanie- czy warto? No i po dyskusji z Tobą na ten temat-
>>>>> kolejne: czy naprawdę Twoje relacje z ludźmi są takie płytkie, jak
>>>>> to opisujesz- a Ciebie to zadowala?
>
>>>> Płytkie relacje, seks z wymyślona bohaterką... ew. "gumnianą".
>
>>> To są Twoje marzenia o płykim michale? :)
>
>> "Parafrazuję" to, jak siebie przedstawiasz :->
>
> Interpretujesz, może nawet za pomocą projekcji. Takie są moje wyobrażenia o
> samouwielbiajacej się Ikselce. :)
Mówiłam Ci, nie podniecaj się tak, bo Cię zgwałcą. To szkodzi na wyobraźnię
- potem nie będziesz mógł przestać.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
286. Data: 2009-12-18 08:03:00
Temat: Re: Chironowi polecam... //długieUżytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hgegsi$36d$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron wrote:
>>>> Ależ nie. Ja cały czas lansuję tezę, że relacje przez internet
>>>> to...najlepiej określił to Lem. Napisał felieton, w którym postawił
>>>> tezę, że kiedyś człowiek miał różne relacje z innymi- np z 5
>>>> osobami- bardzo bliskie, z 20- bliskie, z 300- luźniejsze. Teraz
>>>> suma mocy tych relacji jest taka sama- jednak rozkłada się na
>>>> tysiące ludzi z internetu. A internet- najczęściej zamiast łagodzić
>>>> rozstania z bliskimi, staje się narzędziem "zamiast" spotkania z
>>>> bliskimi.
>
>>> Lemowi chodziło o to, że nie można bliskich kontaktów nawiązać z
>>> tłumem. Ładnie żeś sparafrazował Lema myśl! :D
>
>> Czytałeś ten felieton?
>
> Nie.
>
Nie czytałeś, a lepiej wiesz, o co w nim chodziło- niż ja, który ten
felieton czytałem.
:-)
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
287. Data: 2009-12-18 08:05:16
Temat: Re: Chironowi polecam... //długieUżytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hge90b$5m5$2@inews.gazeta.pl...
>W Usenecie Chiron <e...@p...com> tak oto plecie:
>>
>>>>> Mam wrażenie, że ta "dbałość o terminologię" często wytrąca Cię z
>>>>> istoty rzeczy. Wygląda to trochę jak zachwyt dziecka, które
>>>>> poznało nowe słowo, i teraz za każdym razem stara się je wszędzie
>>>>> wtrącić. Ewa
>>>>
>>>> Rozśmieszyło mnie kilka Twoich zachowań- tu, na grupie. Gdybym
>>>> powiedział, których- zapewne albo byś przyznała, że faktycznie mogło to
>>>> rozśmieszyć, albo byś wyraziła zdziwienie. I nie miało by to IMHO
>>>> żadnych innych konsekwencji. Gdybym Ci napisał, że śmieszysz mnie-
>>>> to w takim razie- po co miałbym dyskutować z kimś, kto mnie
>>>> śmieszy? Po co stawiać Ciebie w sytuacji błazna? Nie poczuła byś
>>>> się tym dotknięta? To nie chodzi o czepianie się słów. Ktoś, kto tak
>>>> definiuje swoją rzeczywistość- idzie za tym, i z tego wynikają
>>>> konkretne konsekwencje. Uniemożliwia to nawet całkiem jakiekolwiek
>>>> porozumienie.
>>>
>>> chiron - oczywiście w ogólnym całokształcie uważam, że masz fasadowo
>>> rację. fasadowo - czyli w odniesieniu do takiego suchego, teoretycznego,
>>> idealnego środowiska. natomiast w życiu mówimy do siebie różne rzeczy i
>>> nawet nie mamy pojęcia jak one w kimś rezonują.
>>>
>>> jest mi nawet bliska koncepcja, że z napisanych słów wynikają konkretne
>>> konsekwencje :)
>>>
>>> ale mam też wrażenie, że porozumienie uniemożliwia - albo znacznie
>>> utrudnia - postawa, którą nazwę drobiazgowością.
>>>
>>> weź też pod uwagę, że ja zasadniczo jestem z drugiego końca skali - dla
>>> mnie szczegóły nie mają aż takiego znaczenia. choć muszę przyznać, że z
>>> czasem nabieram do nich szacunku :)
>>
>> treneR'ze- a co chcesz uzyskać? Jeśli chcemy tak sobie "potrzaskać
>> dziobem"- czyli urządzic taki mały magielek- no to ok, niech tak
>> będzie. Jednak jak mamy na poważnie- to wychodzimy z magla, dokładnie
>> zamykamy drzwi- i dokładnie dobieramy słowa.
>> Na codzień z tego korzystam np w pracy. Serwisuję systemy komputerowe
>> zarządzające handlem. Często dzowni do mnie zwykły użyszkodnik
>> komputerowy, i zaczyna tekstem: "nie działa komputer u kadrowej- kiedy
>> pan przyjedzie?".
>
> To ja już wszystko zrozumiam. Wstecznie i przyszłościowo.
>
> Qra
A ja- nie. Możesz łopatologicznie?
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
288. Data: 2009-12-18 08:07:15
Temat: Re: Chironowi polecam... //długieUżytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hge6dh$761$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Chiron pisze:
>
>> Rozśmieszyło mnie kilka Twoich zachowań- tu, na grupie. Gdybym
>> powiedział, których- zapewne albo byś przyznała, że faktycznie mogło to
>> rozśmieszyć, albo byś wyraziła zdziwienie. I nie miało by to IMHO żadnych
>> innych konsekwencji. Gdybym Ci napisał, że śmieszysz mnie- to w takim
>> razie- po co miałbym dyskutować z kimś, kto mnie śmieszy? Po co stawiać
>> Ciebie w sytuacji błazna? Nie poczuła byś się tym dotknięta?
>
> Dokładnie wiem, o co Ci chodzi i myślę, że wie to także Stalker. Ja tylko
> mówię, że nie trzeba się za każdym razem tak sztywno trzymać reguł. No bo
> jeżeli powiem "i w tym miejscu mnie śmieszysz" to chyba jasne będzie, że
> nie uznaję Cię za błazna, tylko śmieszy mnie to, co w tym momencie
> powiedziałeś/napisałeś. Czyż nie tak?
>
> No to gdzie Ciebie rozśmieszyłam? ;)
>
> Ewa
Stalker nie wie. Miałem na to wiele dowodów.
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
289. Data: 2009-12-18 08:07:40
Temat: Re: Chironowi polecam... //długieW Usenecie michal <6...@g...pl> tak oto plecie:
>
>>>>> Każdy kto czyta nasze dyskusje wie, że za przeproszeniem:
>>>>> pieprzysz jak potłuczony... (no może z wyjątkiem pewnej pani i
>>>>> pewnego pana :-)
>
>>>> Dobrze, ze to zaznaczyleś. Ale nie ująłeś wielu nieznanych Ci osób,
>>>> które co prawda tylko czytają, ale wiedzą to, co ja, nie to, co Ty
>>>> :->
>
>>> Jak już ustalilismy świat się dzieli na grupę A i grupę B :-)
>
>> Ja jestem dodatkowo dodatnia.
>
> To ja jestem taki sam. Ale telefon mam w orange.
A ja w torebce.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
290. Data: 2009-12-18 08:13:32
Temat: Re: Chironowi polecam... //długieChiron wrote:
>> No to gdzie Ciebie rozśmieszyłam? ;)
>>
>> Ewa
>
> Stalker nie wie. Miałem na to wiele dowodów.
Ciekawe skąd ten wniosek (no i gdzie te dowody), skoro ja Ci przecież
rację w temacie "jak pisać: śmieję się z kogoś, czy śmieję się z jego
zachowania" przyznałem...
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |