« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-13 08:27:58
Temat: Chłodniki========
Robię różne, najbardziej lubię zbliżony do tradycyjnego:
- kwaśne mleko lekko podchodzące serwatką (domowe)
- trochę śmietany
- pęczek botwiny
- pęczek koperku
- trochę szczypiorku
- ogórek
- kilka rzodkiewek
- 1 ząbek czosnku na litr chłodniku
- cytryna
- sól, cukier pieprz
Buraczki i łodygi botwiny siekam i gotuję, na końcu wrzucam pocięte liście,
wyłączam i studzę.
Siekam ogórki, rzodkiewki, koper, szczypior, czosnek. wyciskam cytrynę.
Wszystkie składniki - do michy i wymieszać.
Odstawić do lodówki, na parę godzin.
Podawać z jajkiem na twardo.
Stosuję różne warianty, np. botwinę gotuję z elementami drobiowymi, albo z
boczkiem wędzonym (mniam), albo dorzucam jeszcze inne zielone.
A Wy jak robicie?
waldek
========
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-13 08:41:10
Temat: Re: ChłodnikiMoje dzieci pochłaniają latem chłodniki nieco inne...
Owoce gotuję jak na kompot - głównie wiśnie, czereśnie, truskawki - z połową
cukru. Dodaję makaron (najczęściej łazanki) i trochę słodkiej śmietanki.
Zupka wychodzi lekko kwaśna.
Dla nas pycha...
>========
>
>Stosuję różne warianty, np. botwinę gotuję z elementami drobiowymi, albo z
>boczkiem wędzonym (mniam), albo dorzucam jeszcze inne zielone.
>
>A Wy jak robicie?
>
>waldek
>========
>
>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-13 08:41:46
Temat: Re: ChłodnikiOn Fri, 13 Jun 2003 10:27:58 +0200, waldek wrote:
> A Wy jak robicie?
>
Prawie tak jak Ty, tylko szybciej :)
- Kefir - ilosc zalezna od ilosci osob, ale zazwyczaj wychodzi litr na
osobe ( zarłoczni jestesmy :) )
- pęczek lub dwa koperku
- ogórki długie - sztuk cztery
- rzodkiewki - 2-3 pęczki
- do smaku sol, pieprz, czosnek
- i zamisat botwinki zabarwiam i zasmaczam wszystko zakwasem buraczanym.
I do lodówki
A jak jestem sama ton aszybko sam kefir z zakwasem i solą ziołowa Kamisa. I
pije, pije, i jest pyszne :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=39102
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-13 18:13:38
Temat: Re: ChłodnikiJa wlawam kefiry do miski i zabarwiam je koncentratem buraczkowym
Krakusa. Następnie wrzucam ogórki świeże pokrojone w kosteczke.
Botwinkę siekam i gotuje w garnku w małej ilości wody z odrobiną
masełka i startymi ogórkami kiszonymi. (ok. 15 minut). Po wystudzeniu
dolewam do kefirów i dodaje koperek. Serwuje zazwyczaj z jajkiem na
twardo.
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-14 13:22:05
Temat: Re: Chłodnikiczesc
mój chłodnik to:
rzodkiewki
ogórki
starte buraki
jogurt albo kefir
parówki (surowe, pokrojone w kostkę)
no i oczywiście przyprawy
pozdr.
Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bcc1v2$s9h$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ========
> Robię różne, najbardziej lubię zbliżony do tradycyjnego:
> - kwaśne mleko lekko podchodzące serwatką (domowe)
> - trochę śmietany
> - pęczek botwiny
> - pęczek koperku
> - trochę szczypiorku
> - ogórek
> - kilka rzodkiewek
> - 1 ząbek czosnku na litr chłodniku
> - cytryna
> - sól, cukier pieprz
> Buraczki i łodygi botwiny siekam i gotuję, na końcu wrzucam pocięte
liście,
> wyłączam i studzę.
> Siekam ogórki, rzodkiewki, koper, szczypior, czosnek. wyciskam cytrynę.
> Wszystkie składniki - do michy i wymieszać.
> Odstawić do lodówki, na parę godzin.
> Podawać z jajkiem na twardo.
>
> Stosuję różne warianty, np. botwinę gotuję z elementami drobiowymi, albo z
> boczkiem wędzonym (mniam), albo dorzucam jeszcze inne zielone.
>
> A Wy jak robicie?
>
> waldek
> ========
>
>
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-16 06:27:30
Temat: Re: Chłodniki=========
Prawdę mówiąc, myślałem, że poczytam sobie jakieś fajne przepisiki na
chodniki innojarzynowe niż tradycja nakazuje albo np. owocowe. A tu tylko
Lenka do tablicy się udała. Jak na porę gorącą, w której i toniemy i potem
broczymy to i odzew taki nijaki jakiś. Czyżby chłodniki nie były ubóstwiane
w Narodzie? Kochani, kapucha kapuchą, ale chłodniki jeść trzeba. Amen.
waldek
=========
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-16 15:34:20
Temat: Re: Chłodniki> ========
> Robię różne, najbardziej lubię zbliżony do tradycyjnego:
>.....
> waldek
> ========
>
Witam,
Zobacz http://www.kuchnia.bytow.pl/szukaj.php?query=chłodn
jest tam kilka przepisow
Pozdrawiam
Vavik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |