Data: 2010-01-10 00:01:23
Temat: Re: Choćbym chciał nie wiadomo jak
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Robakks napisał(a):
> "glob" <r...@g...com>
> news:39a58a8e-5456-4d0f-9e82-683b2256c5c8@v25g2000yq
k.googlegroups.com...
> > Robakks napisał(a):
> >> "glob" <r...@g...com>
> >> > Robakks napisał(a):
> >> >> "glob" <r...@g...com>
> >> >> > Robakks napisał(a):
> >> >> >> "glob" <r...@g...com>
> >> >> >> > Robakks napisał(a):
> >> >> >> >> "glob" <r...@g...com>
> >> >> >> >> > Robakks napisał(a):
> >> >> >> >> >> "glob" <r...@g...com>
> >> >> >> >> >> > "Robakks" <R...@g...pl>
>
> >> >> >> >> >> >> "Nie może umrzeć coś, co nigdy nie żyło" /Robakks/
> >> >> >> >> >> >> Ze śmiercią człowieka ZNIKA jego świat psychiczny
> >> >> >> >> >> >> wraz z zaludniającymi go memami, myślami, demonami,
> >> >> >> >> >> >> krasnoludkami, wróżkami i bajkami.
> >> >> >> >> >> >> Świat fizyczny nie znika, bo nie jest bytem myślnym.
> >> >> >> >> >> >> Ciało to nie duch.
> >> >> >> >> >> >> Edward Robak* z Nowej Huty
> >> >> >> >> >> >> ~>°<~ c:psf,psp | apm
> >> >> >> >> >> >> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
> >> >> >> >> >> > To tylko tobie Robaksik się zdarza, że po śmierci nadal
> >> >> >> >> >> > doświadczasz, chodzisz na panienki i oglądasz chmurki.
> >> >> >> >> >> > Niestety jak umiera człowiek to umiera świat, dla
> >> >> >> >> >> > większości normalnych ludzi.
>
> >> >> >> >> >> Uroiłeś sobie anonimie jakiegoś Robaksika, który po
> >> >> >> >> >> śmierci rozprawicza dziewice - niestety, to urojenie
> >> >> >> >> >> umrze razem z Tobą,
> >> >> >> >> >> a swojego robaka zabierzesz do Niebytu. Świat który JEST
> >> >> >> >> >> nawet nie zauważy, że Twój Robaksik zniknął i przeniósł się
> >> >> >> >> >> wraz z Tobą do równoległego wymiaru, w którym rządzi
> >> >> >> >> >> logika, a nie szarpanie się z anonimami za jaja. :-)
> >> >> >> >> >> Robakks
> >> >> >> >> >> *°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>
> >> >> >> >> > Patrz, cały czas utrzymujesz, że coś istnieje jak ciebie nie ma,
>
> >> >> >> >> Nic takiego nie twierdzę jak powyżej konfabulujesz.
> >> >> >> >> Twierdzę, że są dwa światy: psychiczny, który ISTNIEJE w jaźni
> >> >> >> >> i fizyczny, który jest poza psychiką.
>
> >> >> >> >> > skąd wiesz że coś pozostało, jak nie ma obserwatora.
> >> >> >> >> > Piszesz coś w stylu, = zmiażdzyła mnie ciężarówka,
> >> >> >> >> > a ja nadal baluje po imprezach.
>
> >> >> >> >> Miliardy obserwatorów odeszło zabierając ze sobą swoje
> >> >> >> >> tajemnice a świat fizyczny jaki był - taki jest.
> >> >> >> >> Rozróżnij orginał fizyczny od kopii psychicznej = byt myślny.
> >> >> >> >> Edward Robak* z Nowej Huty
> >> >> >> >> ~>°<~
> >> >> >> >> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
> >> >> >> > gdy twój sąsiad umarł dla niego świat zniknął, jak ty umrzesz
> >> >> >> > to świat również zniknie.
>
> >> >> >> Który świat zniknie: fizyczny czy psychiczny?
> >> >> >> Robakks
> >> >> >> *°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>
> >> >> > Jeden i drugi.
>
> >> >> To niemożliwe. Słońce fizyczne jest jedno. Gdyby Słońce fizyczne
> >> >> znikało wraz ze śmiercią obserwatora - to już dawno nikt by go
> >> >> nie widział, ani z fauny ani z flory, ani z rzeczy martwych ogrzewanych
> >> >> jego promieniami. Skąd to Twoje urojenie sprzeczne ze zdrowym
> >> >> rozsądkiem, że świat fizyczny znika? Masz coś z głową? :-)
> >> >> Edward Robak* z Nowej Huty
> >> >> ~>°<~
> >> >> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
> >> > No ja nie mogę, ty to potrafisz rozweselić człowieka, słońce jest dla
> >> > żywych, a nie dla umarłych, to żywi widzą słońce, trupy nie widzą
> >> > słońca i tym bardziej nie wylegują się na plaży, nie nacierają płynami
> >> > przed promieniowaniem UW.
> >> > Zapominasz że umarłeś ty , a nie ktoś inny, a jak ty umarłeś to zapadł
> >> > się twój byt psychiczny i tym samym fizyczny, bo nie masz
> >> > świadomości aby odbierać byt fizyczny.
>
> >> Napisałeś, że jeśli umieram ja, to nie mam świadomości aby
> >> odbierać byt fizyczny. Czyli co: byt fizyczny nie umarł tylko nie mam
> >> świadomości, aby go odbierać? :-)
> >> Robakks
> >> *°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>
> > Umarł, bo nie masz świadomości, aby go odebrać, więc nie
> > wiesz czy coś jest.
>
> Twierdzisz więc, że jeśli ja nie mam świadomości, że coś jest
> - to tego nie ma, ani dla mnie, ani dla nikogo?
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
Tak, jak ciebie nie ma = nie ma też/ czegoś/ i tych innych też nie
ma , więc też nie wiesz, czy coś dla nich jest.
Od twojej śmierci cały czas patrzymy, od tego jakbyś ty umarł, tylko
z twojego punktu widzenia, bo nikt ciebie nie wyręczy w umieraniu.
|