Data: 2006-02-07 10:50:16
Temat: Re: Chochoły
Od: "Bogda" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Znienawidzony zapch świeżo ściętej trawy (wiedziałam,że to nieodzownie
> wiązało się z pracą przy sianokosach)...
Ja jestem miastowa :-)) Żłotoryja, to wprawdzie małe miasteczko - ale
zawsze.......
Jak ja zazdrościłam starszej siostrze, kiedy wujek zabrał ją pewnego lata do
Siemiatycz,
na sianokosy !! Jakie piękne miała zdjecia, wśród snopowiązałek !!
Za to zapach świeżeo sciętej trawy, to dla mnie jeden z najpiękniejszych :-)
pozdrawiam, Bogda
|