« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-10-13 12:31:37
Temat: Re: Chora morelaW wiadomości news:egnre2$dgk$1@polsl.pl Dobranoc
<a...@a...art.pl> napisał(a):
>
>> Leukostomoza drzew pestkowych jest typową chorobą kory. [...]
>> Najczęściej porażane są drzewa uszkodzone przez
>> mróz lub osłabione długotrwałą suszą.
>
> :)))) Że też chciało się przepisywać :)
>
Hejka. Po co się męczyć przepisywaniem skoro można skopiować. Trzeba
tylko wiedzieć skąd i co. :-) Jednak ja chyba bym na Twoim miejscu raczej
zwrócił uwagę na termin oprysku Topsinem. ;-)
Pozdrawiam filuternie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-10-13 12:40:12
Temat: Re: Chora morelaUżytkownik "Platyphylos" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:7454.0000010c.452f7bf9@newsgate.onet.pl...
> To drzewo jest praktycznie nie do uratowania.
Polemizowałabym, zależy jak duże są rany i jak umiejscowione. Wiele zależy
także od przebiegu zimy oraz sąsiedztwa. Jeśli w sąsiedztwie są inne
zainfekowane drzewa, to rzeczywiście dalsza uprawa nie wróży powodzenia,
zwłaszcza jeśli nie ma się możliwości leczenia wszystkich chorych drzew.
> Więc, zlikwidować,spalić i zakupić nowe i wtedy stosuj zabiegi
> wcześniej podane.
Rzeczywiście morele zarażone leukostomozą są trudne do utrzymania przy
zyciu, ale można próbować. Nie ma sensu sadzenie nowego drzewa jeśli
zachodzi przypadek istnienia choroby w sąsiedztwie. W takim wypadku istnieje
olbrzymie prawdopodobieństwo zakażenia każdego kolejnego drzewa. Rozumiem,
że wspomniane opryski miałyby być stosowane niejako profilaktycznie. W takim
wypadku ja bym zrezygnowała z uprawy - koszty i niepewność wyniku są zbyt
wysokie.
Pozdrawiam
Baśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-10-13 12:43:41
Temat: Re: Chora morelaUżytkownik "Dirko" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ego103$a7j$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jednak ja chyba bym na Twoim miejscu raczej
> zwrócił uwagę na termin oprysku Topsinem. ;-)
Ach ta połowa liści :)
Mnie już to po grzyba, kilka lat temu morela podziękowała mi za współpracę.
Pozdrawiam zgrzybiale
Baśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-10-13 15:04:47
Temat: Re: Chora morelaDobranoc napisał(a):
[...]
> Rzeczywiście morele zarażone leukostomozą są trudne do utrzymania przy
> zyciu, ale można próbować. [...]
Moja morela dożyła 30-kilku lat, przez ostatnie dziesięć była stale
reanimowana.
Jak do tej pory takich owoców jak ona miała nigdzie nie spotkałem.
:-(
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-10-13 16:23:25
Temat: Re: Chora morela> W wiadomości news:2b50.0000016b.452e8faa@newsgate.onet.pl Elzbieta Berlicka
> <e...@o...pl> napisał(a):
> >
> > Z pnia mojej moreli ,od trzech miesiecy wycieka bardzo duza ilość
> > żywicy. Od dwóch dni zwiędły na niej liscie.
> > Morela ta w tym roku obficie owocowała. Ma 10 lat.
> > Co robić? Czy da sie ja jeszcze jakos uratować?
> >
> Hejka. Żywotność moreli określa się na 10-15 lat.
> Leukostomoza drzew pestkowych jest typową chorobą kory. Wiosną więdną
> nagle i obumierają gałęzie i konary, a następnie całe drzewo. Na pędach
> pojawiają się rozległe nekrozy oraz obfite wycieki gumy. Na obumarłej korze
> występują brunatnoczerwone wzniesienia będące skupieniami zarodników
> konidialnych. Drewno porażonych pędów brunatnieje. Do zakażeń dochodzi przez
> zranienia warstwy korowej. Najczęściej porażane są drzewa uszkodzone przez
> mróz lub osłabione długotrwałą suszą. Należy usuwać porażone gałęzie, konary
> lub całe drzewa. Topsinem opryskujemy jesienią w momencie gdy już opadnie co
> najmniej połowa liści.
> Może już czas pomyśleć o nowej sadzonce.
> Pozdrawiam fatalnie Ja...cki
Witam !
Dzieki za rady. Liscie zwiedły dopiero wczoraj. Drzewo było jak do tej pory
bardzo zdrowe i ładne. Wiek podałam w zaokragleniu , bo chyba ma 8 lat.
Będę próbowała ja leczyć.
Pozdrawiam , Elzbieta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-10-13 16:36:10
Temat: Re: Chora morela
> Zapewne srebrne podziałałyby jeszcze lepiej. Na serio.
Dlaczego srebrne mają działać lepiej? Miedziane wypróbowałem
i dlatego o tym napisałem.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-10-13 16:36:13
Temat: Re: Chora morela> Użytkownik "Platyphylos" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:7454.0000010c.452f7bf9@newsgate.onet.pl...
>
> > To drzewo jest praktycznie nie do uratowania.
>
> Polemizowałabym, zależy jak duże są rany i jak umiejscowione. Wiele zależy
> także od przebiegu zimy oraz sąsiedztwa. Jeśli w sąsiedztwie są inne
> zainfekowane drzewa, to rzeczywiście dalsza uprawa nie wróży powodzenia,
> zwłaszcza jeśli nie ma się możliwości leczenia wszystkich chorych drzew.
>
> > Więc, zlikwidować,spalić i zakupić nowe i wtedy stosuj zabiegi
> > wcześniej podane.
>
> Rzeczywiście morele zarażone leukostomozą są trudne do utrzymania przy
> zyciu, ale można próbować. Nie ma sensu sadzenie nowego drzewa jeśli
> zachodzi przypadek istnienia choroby w sąsiedztwie. W takim wypadku istnieje
> olbrzymie prawdopodobieństwo zakażenia każdego kolejnego drzewa. Rozumiem,
> że wspomniane opryski miałyby być stosowane niejako profilaktycznie. W takim
> wypadku ja bym zrezygnowała z uprawy - koszty i niepewność wyniku są zbyt
> wysokie.
>
> Pozdrawiam
> Baśka
>
>
Witam!
Ogród jest mały i w sąsiedztwie jest jeszcze nektaryna , która jak na razie
jest zdrowa.
Zetnę chorą gałez i będe myslała jak działać dalej. Rany są jeszcze na pniu.
Owoce ma wspanaiałe i trudno bedzie z nia rozstać sie.
Pozdrawian , Elzbieta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-10-13 16:42:24
Temat: Re: Chora morela> > Witam!
> > Z pnia mojej moreli ,od trzech miesiecy wycieka bardzo duza ilość żywicy.
> > Od dwóch dni zwiędły na niej liscie.
> > Morela ta w tym roku obficie owocowała. Ma 10 lat.
> > Co robić? Czy da sie ja jeszcze jakos uratować?
>
>
> W miejsce wycieku gumy wbij kilka miedzianych gwoźdików.Można je dostać
> w sklepach z artykułami do remontu mieszkań.Uszkodzenie zaschnie w ciągu
> paru dni.To takie moje prywatne czary.
> Pozdrawiam.Mirzan
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Witaj!
Słyszałam, o działaniu drutu miedzianego , wbijanego przez ogrodników do
łodygi pomidora .
A to cos nowego!
Pozdrawiam , Elzbieta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-10-13 16:44:56
Temat: Re: Chora morela> Dobranoc napisał(a):
> [...]
> > Rzeczywiście morele zarażone leukostomozą są trudne do utrzymania przy
> > zyciu, ale można próbować. [...]
>
> Moja morela dożyła 30-kilku lat, przez ostatnie dziesięć była stale
> reanimowana.
> Jak do tej pory takich owoców jak ona miała nigdzie nie spotkałem.
> :-(
> pozdr. Jerzy
Moja tez owoce ma super. Nie odpuszczę jej tak łatwo. Na toporek to zawsze
jest czas.
Pozdrawiam , Elzbieta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-10-14 03:14:17
Temat: Re: Chora morelamirzan wrote:
>> Zapewne srebrne podziałałyby jeszcze lepiej. Na serio.
>
>
> Dlaczego srebrne mają działać lepiej? Miedziane wypróbowałem
> i dlatego o tym napisałem.
Srebro ma silniejsze właściwości odkażające.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |