Data: 2000-11-03 00:02:36
Temat: Re: Choroba lokomocyjna
Od: "zlotawy" <z...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Jacek D." <k...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3A01422E.568C@poczta.onet.pl...
> Szczesliwie w pociagu drgania nie wywolywaly nigdy zadnych zaburzen.
tak, pociagiem super sie jezdzi...cala noc jechalem, czytalem ksiazke,
jadlem, pilem (nawet coca cole) i calowicie nic mi nie bylo :))
> Ale brrrr, dobrze ze mam to za soba.
ja w sumie tez ale tak nie do konca...tzn. nie zarzygam kolegow, ale tez nie
zrelaksuje sie do konca
ten validol wyleczyl Cie, tzn. juz nic nie musisz zazywac, czy tez w czasie
kazdej jazdy musisz lykac??
pozdrawiam
zlotawy
|