Data: 2006-01-31 09:56:53
Temat: Re: Chorobowe a odrabianie zajec
Od: "locke" <l...@p...wiggin.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:drnavh$kou$1@news.dialog.net.pl...
> W wiadomości news:drlhos$rcf$1@nemesis.news.tpi.pl atq <a...@N...pl>
> pisze:
>
> >>>>>>> wymiar pracy
> >>>>>>> nauczyciela to 40 godzin tygodniowo.
> >>>>>> Bzdura.
> >>>>> a dlaczego bzdura??
> >>>> Bo to po prostu nieprawda.
> >>>> Nie istnieje przepis, który by tak stanowił.
> >>> Przepis nazywa się Karta Nauczyciel ai ma rangę Ustawy... I z tego co
> >>> wiem to dość długo już istnieje...
> >> Przeczytaj ją (Kartę) zatem (a przede wszystkim art. 42 ust. 1 - bo
> >> mniemam, że to o niego Ci chodzi) uważnie i ze zrozumieniem.
> >> Ludzie kochani, co z tym rozumieniem czytanego tekstu? ręce i nogi się
> >> uginają...
> > Rozumienie tekstu ZAWSZE zależy od wykładni organu prowadzącego, dlatego
> > realnie w tej kwestii można się spodziewać, że każą tej Pani przyjść do
> > pracy w dniu odpracowania. Chyba, że będzie chciała się bujać z sądem
> > pracy.
> Odjeżdżasz od tematu jakby...
> Powtarzam więc: nie ma przepisu stanowiącego, że tydzień pracy n-la wynosi
> 40h, a Ty (i inni także) mylisz się twierdząc, iż przepisem tym jakoby
jest
> KN.
Tu chyba jednak trochę się mylisz. KN (art. 42, ust. 1) głosi, że czas pracy
nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40
godzin tygodniowo. Automatycznie będzie to oznaczać (myślę, że raczej dla
nauczyciela niż jego pracodawcy), że wynosi on dokładnie 40 godzin
tygodniowo. Z uwzględnieniem oczywiście dalszego wyszczególnienia, na co
czas ten ma być przeznaczony i w jakim wymiarze (czyli dla typowego
nauczyciela nie więcej niż 18 godzin zajęć lekcyjnych).
|