Data: 2010-04-06 16:35:32
Temat: Re: Chrystus Zmartwychwstaů!!!
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"medea" <X...@p...fm> wrote in message
news:hpfm5b$rfs$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Panslavista pisze:
>
>> alternatorem samochodu, czyli bez piłowania rozrusznikiem - co świadczy, że
>> kierowca miał małe umiejętności jazdy).
>
> Kierowca był zdesperowany pewnie, a umiejętności raczej ma dobre po 40
> latach jeżdżenia autem.
>
>> Akumulator żelowy Haze HZS 12 - 5 (5 lat gwarancji) ma wymiary 10 x 9 x
>> 7 cm i daje 12 V przy pojemności 5 Ah.
>> http://www.sklepakum.pl/product.php?id_product=134
>> Może być ładowany buforowo z instalacji samochodu.
>> Druga sprawa, nawet gdy samochód nie jest terenowy może mieć wyciągarkę
>> ręczną, którą można zazwyczaj zapiąć na pniu drzewa i wyciągnąć się z dołka,
>> lub też zabić kilka kołków do ziemi i wspomóc silnik samochodu.
>
> Wiem, że masz gotowe recepty na wszystko. Szkoda, że Cię tam nie było. ;)
>
> Ewa
Nauczony smutnym doświadczeniem, że skróty są najdłuższe wysiadłbym przed
wyruszeniem w podróż. I poradziłbym zakup agregatu spalinowego do 2kVA z wyjściem 230
V i 12 V - do ladowania akumulatorów. Mały, mieści się w bagażniku i ratuje w
opresjach. Naładuje akumulator samochodu, komórkę i ewentualnie zasili radiotelefon
CB. W ostateczności można na przyczepkę załadować szwedzki Iron Horse produkowany
przez Jonsered:
http://www.tiltonequipment.com/html/transporters.htm
Tym to można (z silniejszym silnikiem) przywieźć 1 m^3 surowego dębu...
Wystarczyłoby w samochodzie z napędem tylnym wciągnąć myglarką przód samochodu na
Iron Häste i pociągnąć za dyszelek.
|