« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2007-12-20 18:02:50
Temat: Re: Chrzciny
Użytkownik "skrzato" :
> Dla mnie moja osmiolatka (skonczone wczoraj) moglaby rownie dobrze przyjsc
> i powiedziec, ze chce tatuaz. Narazie to ja podejmuje za nia decyzje, a
> decyzja jest taka a nie inna. Ona wie, dlaczego taka decyzje podjelismy z
> ojcem i jak narazie to nie ma przeciwskazan. Nie zmienia to jednak faktu,
> ze gdyby chciala teraz byc ochrzczona, czyli w wieku 8 lat, to nie
> dostalaby na to zgody rodzicow.
Sorry za ostrą odpowiedź, bo się mocno burzę, ale moim zdaniem w wieku lat 8
dziecko ma już swój rozum.
Oczywiste jest, że jakielkowiek poważnej decyzji (również dotyczącej np.
wyboru szkoły) nie podejmie jeszcze samodzielnie, trzeba z nim rozmawiać,
ale odpowiedź w stylu "nie - bo nie" we mnie budzi tylko bunt.
A już porównywanie tak bardzow aznych decyzji życiowych jak chrzest z
tatuażem to dla mnie jest zupelnie niepoważne.
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2007-12-20 18:10:37
Temat: Re: Chrzciny
Użytkownik "oshin" :
> Mnie w sumie bardziej interesuje dalsza droga wychowania w wierze, niźli
> fakt samego chrztu (choć te opinine też mnie interesują).
> Religia jest w szkole, przygotowanie do sakramentów takoż, niemniej
> zostaje
> jeszcze codzienna modlitwa, msza, spowiedź, rekolekcje, majówki,
> czerwcówki, roraty, pasterka itp.
Bez przesady. Obowiązkiem jest tylko niedzielna msza, reszta to dodatki. W
szkole chodzili na religię, na rekolekcje, modliliśmy się tez wspólnie w
każdym zwiedzanym kościele (oraz cerkwi i synagodze).
Na pasterkę nie chodzę, bo nie cierpię pijanych w kościele i dzieciom też
nigdy nie kazałam.
No i oczywiście zawsze sporo dyskutowaliśmy. Mi moze łatwiej bo ja jestem
wierząca, ale czasem nie potrafię odpowiedzieć na trudne pytania. Ale wtedy
po prostu mówię "nie wiem", "sama mam z tym problem" itd.
Wydaje mi się że widzisz religię poprzez "zewnętrzne przejawy" a to fałszywy
obraz.
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2007-12-20 18:35:04
Temat: Re: ChrzcinyHabeck Colibretto pisze:
> Dnia 20.12.2007, o godzinie 14.01.12, na pl.soc.rodzina, hephalump
> napisał(a):
>
>>> Bezalkoholową warto w wino zamienić.
>> To już było.
>
> Szlak przetarty. Ale można w piwo. Tego chyba nikt nie próbował?
>
W drugą stronę: piwo w wodę, nagminnie. :/
--
pięć lat minęło, a jeszcze się chce
to powiedział *hephalump*
"Wesoło w czubie i w piętach,/A najweselej na skrętach!"(Tuwim)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2007-12-20 18:35:47
Temat: Re: ChrzcinyBasia Z. pisze:
> Wydaje mi się że widzisz religię poprzez "zewnętrzne przejawy" a to fałszywy
> obraz.
Ja miałam w pracy taki chodzący obraz osoby, dla której religia
oznaczała tylko 'zewnętrzne przejawy', tzn. dzieci w scholi, ona na
każda pielgrzymkę prawie na kolanach, niedziela Kościół, odnawianie
ślubów małżeńskich, a potrafiła z zimną perfekcją niszczyć ludzi, którzy
jej stają na drodze do kariery i podwyżki.
--
Paulinka
Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.
S.J.Lec
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2007-12-20 21:18:36
Temat: Re: ChrzcinyDnia Thu, 20 Dec 2007 13:39:55 +0100, siwa napisał(a):
> Rozumiem, że rodzina, której zależy bierze na siebie obowiązek
> wychowania.
Jakoś nie wierzę. No chyba, że mieszkają razem, bo inaczej to jak??
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2007-12-20 21:23:06
Temat: Re: ChrzcinyDnia Thu, 20 Dec 2007 15:17:20 +0100, siwa napisał(a):
> A jeśli jest uzasadniona nadzieja że babcia/wujek/brat/sąsiad wychowa?
Ale jak to zrobi w praktyce?? Zabierze w niedzielę na mszę? A modlitwa,
rozmowy o Bogu, nauka podstaw wiary, potem przygotowanie do komunii, bo
przecież będzie jak przy chrzcie- rodzinie zależy.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2007-12-20 21:33:27
Temat: Re: ChrzcinyDnia Thu, 20 Dec 2007 17:18:56 +0100, oshin napisał(a):
> Mnie w sumie bardziej interesuje dalsza droga wychowania w wierze, niźli
> fakt samego chrztu (choć te opinine też mnie interesują).
> Religia jest w szkole, przygotowanie do sakramentów takoż, niemniej zostaje
> jeszcze codzienna modlitwa, msza, spowiedź, rekolekcje, majówki,
> czerwcówki, roraty, pasterka itp. Mam mieszane uczucia, co do możliwości
> jakie takie dziecko ma w domu i otoczeniu. W pewnym sensie musiałby sam tym
> się zająć, a do tego jest IMO za mały. (Pomijam kwestie, że nie pójdzie sam
> do kościoła, chyba że kościół jest obok domu).
Z jednej strony warto uszanować jego decyzję. Jednak mimo własnych oporów
ktoś bliski pewnie rodzic musiałby wziąć na siebie obowiązek choćby
doprowadzenia do kościoła. To co w szkole samo nie wystarczy do
przygotowania do sakramentów. Modlitwa, spowiedź to jeszcze da radę sam
dopilnować, ale z pozostałymi jeśli do kościoła daleko może już być
problem. A to już są obowiązki. My mamy daleko do kościoła, mój sam nie
chodzi, więc jako rodzic wierzący, który ochrzcił dziecko i wyraził zgodę
na pomysł dziecka na zostanie ministrantem, muszę jakoś godzić te
obowiązki. Więc w ciągu roku dwa razy w tygodniu msza, teraz codziennie
roraty.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2007-12-20 23:18:37
Temat: Re: Chrzcinyepsilon$ while read LINE; do echo "$LINE"; done < "Paulinka"
>>> Skoro niepraktykujący, ale jednak katolik,
>> A co to za twór?
>> Katolicyzm zakłada uczestnictwo w obrzędach, zatem niepraktykujący
>> wyznaje jakąś swoją wersję chrześcijaństwa, ale nie katolicyzm.
>Wersja chrześcijaństwa pdt katolik, który nie uczestniczy w Mszy Świętej.
Ale to ma tyle sensu, co półmetrowy gigant.
--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb If God is perfect, why did He create discon-
`b K...@e...eu.org d' tinuous functions?
d' http://epsilon.eu.org/ Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2007-12-20 23:20:05
Temat: Re: Chrzcinyepsilon$ while read LINE; do echo "$LINE"; done < "Basia Z."
>A już porównywanie tak bardzow aznych decyzji życiowych jak chrzest z
>tatuażem to dla mnie jest zupelnie niepoważne.
Sugerujesz, że tatuaż to nie jest poważna decyzja życiowa?
--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ Nawet bubel po stu latach staje się cenionym
.\....@e...eu.org.\.\. antykiem.(Wojtek Moszko)
\.http://epsilon.eu.org/\.\
.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2007-12-21 06:29:30
Temat: Re: ChrzcinyMariusz Kruk pisze:
> Ale to ma tyle sensu, co półmetrowy gigant.
Ale nie przetłumaczysz. Wielu osobom bardzo wygodnie jest z taką
definicją. Bo to jest takie "zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko" :-)
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |