Data: 2009-08-12 10:14:29
Temat: Re: Ci co muszą mieć tatusia, projektują na społeczeństwo, własne kalectwo.
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL wrote:
>> Mam mamę
>> hipokrytkę
> Chyba hipochondryczkę...
>> na punkcie zdrowego odżywiania. Zwariowała w pewnym momencie.
> Ja mam jeden sposób kwalifikacji żywności pod względem przydatności
> zdrowotnej: lubię-nie-lubię :-)
> A wiesz, czemu? Ponieważ przekonała mnie do tego moja koleżanka z
> dzieciństwa, która już jako dziecko nie znosiła wszelkiego nabiału.
> Nie rozumiałam, jak można nie lubić np sałatki z majonezem, jajek,
> kakao z mlekiem lub mleka zsiadłego (innego wtedy też nie lubiłam),
> pierogów czy naleśników z serem... Starałam się ją do niego
> przekonać, a ona nie i nie. Potem okazało się, że miała zdrowy odruch
> organizmu: nabiał jej szkodził w niewidoczny sposób, jakieś
> schorzenie - dokładnie już nie pamiętam. jako dziecko przecież nie
> mogla zdawać sobie z tego sprawy.
> Ja wiem, rzadko organizm wyczuwa sam, co mu szkodzi, ale jakoś mam
> pewność, że umiem wyważyć wszystkie "za" i "przeciw" - po prostu
> jeśli się nie ma własnego zdania, to się tylko traci, tak czy
> inaczej...
Inaczej mówiąc sama odkryłaś racjonalizację. To jest grupa psp.
--
pozdrawiam
michał
|