Data: 2002-04-18 13:33:04
Temat: Re: Ciag dalszy czy warto flirtowac.
Od: "Qwax" <...@...q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ja lubie flirtowac i spokojnie moge powiedziec ze jak do tej pory
wszystko
> mam pod kontrola.Tzn.faceci wiedza ze to tylko zarty,ze mile slowka
jakie
> czasami mowia sprawiaja mi przyjemnosc,ale takze zdaja sobie sprawe
ze nie
> maja u mnie zadnych szans dopuki jestem z moim mezem(konkubentem).On
juz po
> 7 latach nie prawi mi komplementow,nie widze tego blysku w jego
oczach,a
> lubie czuc sie dowartosciowana wiec szukam tego u obcych
facetow.Wszystko
> sprowadza sie do zartow,nikomu nie daje nadzieji.Maz czasami jest
swiadkiem
> takich flirtow ,ale wie ze to nie jest na powaznie.On wie ze duza
wage
> przywiazuje do wygladu i lubie jak kazda kobieta mile slowka,a ze
mam duzo
> kompleksow to takie komplemenciki daja mi wiecej pewnosci siebie.
>
Moja TŻ próbuje przy podobnym postępowaniu namówić mnie do bycia
zazdrosnym. I dziwi się dlaczego nie jestem.
Pozdrawiam
Qwax
|