« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2002-04-18 13:33:04
Temat: Re: Ciag dalszy czy warto flirtowac.> Ja lubie flirtowac i spokojnie moge powiedziec ze jak do tej pory
wszystko
> mam pod kontrola.Tzn.faceci wiedza ze to tylko zarty,ze mile slowka
jakie
> czasami mowia sprawiaja mi przyjemnosc,ale takze zdaja sobie sprawe
ze nie
> maja u mnie zadnych szans dopuki jestem z moim mezem(konkubentem).On
juz po
> 7 latach nie prawi mi komplementow,nie widze tego blysku w jego
oczach,a
> lubie czuc sie dowartosciowana wiec szukam tego u obcych
facetow.Wszystko
> sprowadza sie do zartow,nikomu nie daje nadzieji.Maz czasami jest
swiadkiem
> takich flirtow ,ale wie ze to nie jest na powaznie.On wie ze duza
wage
> przywiazuje do wygladu i lubie jak kazda kobieta mile slowka,a ze
mam duzo
> kompleksow to takie komplemenciki daja mi wiecej pewnosci siebie.
>
Moja TŻ próbuje przy podobnym postępowaniu namówić mnie do bycia
zazdrosnym. I dziwi się dlaczego nie jestem.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2002-04-18 13:35:44
Temat: Re: Ciag dalszy czy warto flirtowac.
- Jak to gdzie. On Ci ufa w 99.999999999%. Zaufanie to przecież między
> innymi pewność że postąpisz w sposób przewidywalny ;->>
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>
>
zaufanie (słownik języka polskiego)
rz. n III, blm
1. od cz. zaufać.
2. 'wiara w to, że komuś, czemuś można ufać, że ktoś, coś nigdy nie
zawiedzie, nie zdradzi itp.; ufność'
ufność (słownik języka polskiego)
rz. ż IVa, blm 'przeświadczenie, że można na kimś polegać; zaufanie,
wiara'
I ja to tak rozumiem....
pozdrawiam
Wanda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2002-04-18 13:37:39
Temat: Re: Ciag dalszy czy warto flirtowac.>
> > Była taka piosenka:
> > "Oj. naiwny, naiwny
> > Jak dziecko we mgle"
>
> Tobie naprawdę nie przychodzi do głowy, że ludzie mogą sobie
szczerze ufać?
> To jakieś ograniczenie Twojego umysłu, blokada? W Twoim otoczeniu
wszyscy
> "flirtują" jak to pięknie nazywacie? Współczuję.
Nie. Nie flirtują, Nie zdradzają (i wcale mnie to nie interesuje) ale
znam na tyle dobrze życie - z obu stron by wiedzieć że "duży
kwantyfikator istnieje tylko w matematyce".
Dla niedouczonych:
W życiu nie jest prawdą stwierdzenie zaczynające się od "wszyscy,
zawsze, nigdy"
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2002-04-18 13:45:53
Temat: Re: Ciag dalszy czy warto flirtowac.>
> - Jak to gdzie. On Ci ufa w 99.999999999%. Zaufanie to przecież
między
> > innymi pewność że postąpisz w sposób przewidywalny ;->>
> >
> > Pozdrawiam
> > Qwax
> >
> >
>
> zaufanie (słownik języka polskiego)
> rz. n III, blm
> 1. od cz. zaufać.
> 2. 'wiara w to, że komuś, czemuś można ufać, że ktoś, coś
nigdy nie
> zawiedzie, nie zdradzi itp.; ufność'
> ufność (słownik języka polskiego)
> rz. ż IVa, blm 'przeświadczenie, że można na kimś polegać;
zaufanie,
> wiara'
>
No właśnie. On wie, że postąpiłabyś w konkretny znany mu sposób. Ufa
że tak postąpisz i może w 99.999999999% Ci zaufać że postąpi tak jak
przypuszcza. Jest więc przeświadczony i ma do Ciebie pełne zaufanie że
nie zdradzisz pokładanych w Tobie nadziei.
Wielu ludzi myśli jednotorowo a każdy medal ma dwie strony (a nawet
trzy)
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2002-04-18 13:52:38
Temat: Re: Ciag dalszy czy warto flirtowac.
--
_____________________
Pisząc do mnie wytnij NO-SPAM z adresu
Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
news:22938-1019137304@213.17.138.62...
> >
> > - Jak to gdzie. On Ci ufa w 99.999999999%. Zaufanie to przecież
> między
> > > innymi pewność że postąpisz w sposób przewidywalny ;->>
> > >
> > > Pozdrawiam
> > > Qwax
> > >
> > >
> >
> > zaufanie (słownik języka polskiego)
> > rz. n III, blm
> > 1. od cz. zaufać.
> > 2. 'wiara w to, że komuś, czemuś można ufać, że ktoś, coś
> nigdy nie
> > zawiedzie, nie zdradzi itp.; ufność'
> > ufność (słownik języka polskiego)
> > rz. ż IVa, blm 'przeświadczenie, że można na kimś polegać;
> zaufanie,
> > wiara'
> >
> No właśnie. On wie, że postąpiłabyś w konkretny znany mu sposób. Ufa
> że tak postąpisz i może w 99.999999999% Ci zaufać że postąpi tak jak
> przypuszcza. Jest więc przeświadczony i ma do Ciebie pełne zaufanie że
> nie zdradzisz pokładanych w Tobie nadziei.
>
> Wielu ludzi myśli jednotorowo a każdy medal ma dwie strony (a nawet
> trzy)
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>
Jesteś strasznie przewrotny:) Często nie ma sensu dzielić włosa na czworo,
ja wolę patrzeć na świat z perspektywy Nieociosanego Kloca:)
Pozdrawiam
Wanda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2002-04-18 13:56:03
Temat: Re: Ciag dalszy czy warto flirtowac.
Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a9mevf$gn7$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Variete" <a...@o...pl> napisał w wiadomoci
> news:a9me38$7go$1@news.tpi.pl...
> > Dzieki za sprostowanie. Przstraszyłeś mnie. Taki fajny facet, a żona
> taka...
>
> Hmmmmmmmm jaka? :-)))))))
Jestem jej pewny, że nie będzie z nikim flirtować ani nic z tych
rzecz i nie jest przy tym bynajmniej brzydkim kaczątkiem, jakby
kto mial wątpliwości czemu nie ma szans na flirt.
Darek D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2002-04-18 13:58:38
Temat: Re: prosba było(..)> No więc ten żal jest większą "zdradą" niż gdybyś poszła z nim do
> łóżka.
>
> Dlaczego? Bo dopuściłaś go do miejsca w swej duszy które sama
> (powtarzam SAMA) przeznaczyłaś komuś innemu.
Być moze, ja wcale nie twierdzę, że jestem idealna i mam odwagę
przyznać się do błędów.
I o czym już pisałam - tez uważam ze nie istnieją w życie duże
kwantyfikatory.
I też wiem ze sama siebie nie mogę byc pewna.
Ja jestem z moim mężem już 23 lata, a to "coś" zdarzyło się w czasach,
kiedy przezywaliśmy poważny kryzys małżeński.
W sumie - dobrze że sie skończyło tak jak się skończyło (a mąż któremu
to potem opowiedziałam wcale tego za zdradę nie uznał)
>
> Dlatego między innymi nie interesuję się problemem "zdrady" w moim
> życiu. Ani ja ani "tym bardziej" mnie.
A tego to nie rozumiem - dość to pokrętne !
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2002-04-18 13:59:33
Temat: Re: prosba było(..)
Użytkownik "Variete" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:a9mdp9$3qa$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Asia Slocka <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:a9mcvt$jle$...@n...onet.pl...
> > Użytkownik "tweety"
>
> > Mam naprawdę wielką prośbę do ludzi będących w stałym związku,
> > czy jestem jedyną osobą, która po związaniu się nagle straciła
> > zainteresowanie resztą mężczyzn?
> U mnie to 3 lata wspólnego życia, też było czasem bardzo ciężko i źle. Ale
> to tylko zbudowało nasz związek i pokazało jaki jest dla mnie ważny.
Moge sie tylko podpisac wszystkimi konczynami
Aska - po 4 latach nadal drżąca na widok męża (i tylko męża)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2002-04-18 13:59:48
Temat: Re: Ciag dalszy czy warto flirtowac.
Użytkownik "Variete" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:a9me38$7go$1@news.tpi.pl...
>
. Taki fajny facet, a żona taka...
Po czym poznałaś, że jestem fajny?
Nie flirtuję, więc rzadko to słyszę z ust innych kobiet.
Darek D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2002-04-18 14:01:08
Temat: Re: Ciag dalszy czy warto flirtowac.
Użytkownik Dariusz Drzewiecki <d...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a9mj7h$1ic$...@n...tpi.pl...
> Po czym poznałaś, że jestem fajny?
> Nie flirtuję, więc rzadko to słyszę z ust innych kobiet.
Nie powiem :-)
Variete.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |