Ciasto drożdżowe bez pszenicy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 268

231. Data: 2016-10-30 00:10:50

Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicy
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2016-10-29 19:17, obywatel Animka uprzejmie donosi:
> W dniu 2016-10-29 o 14:33, Akarm pisze:
>> W dniu 29.10.2016 o 00:47, Animka pisze:
>>> Kurcze, jaka Kaja.
>>> Widzisz sygnaturkę i nadawcę?
>>>
>> 1) Niektórzy bywają na grupach dyskusyjnych ponad 10 lat.
>> 2) Jeśli się człowiek przyzwyczai do czyjegoś pseudonimu, to czasem
>> przechrzczenie niewiele daje. :D
> Jaką masz satysfakcję, przechrzszczenia

Niezły mungoł.

Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

232. Data: 2016-10-30 12:39:37

Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicy
Od: Akarm <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 29.10.2016 o 00:24, Animka pisze:
> Aż musiałam poszukać na google co to ten KitchenAid.

Ja jeszcze niedawno też nie miałem najmniejszego pojęcia co to takiego.
W ogóle nie znałem tej nazwy. Dopiero robienie chleba zmusiło mnie do
poszukiwania sprzętu ułatwiającego mieszanie i wnikliwe, żmudne,
dogłębne, itd. porównywanie wiadomości dało wynik, że to musi być
KitchenAid.
No i wreszcie po wielomiesięcznym oczekiwaniu na Allegro udało mi się
kupić (na 230V a nie na 110V jak większość) uszkodzony, na eBay
wyszukałem części, dzięki czemu łączny koszt wyniósł poniżej 900zł.
I jest jak nowy! :)
Pracuje świetnie, to niebo a ziemia w porównaniu z ręcznym mieszadłem.
Cieszę się jak dziecko z nowej zabawki. :)
Tym bardziej, że był to dla mnie nadzwyczajny wysiłek finansowy.
--
Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

233. Data: 2016-10-30 13:23:46

Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicy
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 29.10.2016 o 19:12, Animka pisze:
> W dniu 2016-10-29 o 18:20, Stokrotka pisze:
>>> W ogóle radzę korzystać częściej z Animki niż z Ewy.
>>> I KitchenAid się ucieszy...
>>
>> Ewa jest zdrowsza, więc i pewnie lepiej gotuje.
>>
> Pomyliło Ci się pieczenie z gotowaniem.
>
> Ja teraz nie muszę stać przy garach i gotować. Robię i jem to co lubię.
> Jakie wyniki badań Ewy masz w posiadaniu? ;-)

Może Stokrotka wnioskuje. M.in. po tym, że nie pisuję tu o
niestrawnościach, rzyganiu, zatruciach np. po wizycie w lodziarni itd.itp.
I rację ma.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

234. Data: 2016-10-30 13:25:31

Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicy
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 29.10.2016 o 23:13, Animka pisze:
> Nie praktykowałam ani razu,Jak się piecze elektrycznie to trzeba
> uchylić drzwiczki i włożyć pod palniki taka specjalną metalową chyba
> podkładkę, żeby palniki się nie popaliły.

A, to dziwne. Nie wiedziałam, że piekarniki gazowo-elektryczne w ten
sposób działają.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

235. Data: 2016-10-30 13:31:58

Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicy
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2016-10-30 13:25, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 29.10.2016 o 23:13, Animka pisze:
>> Nie praktykowałam ani razu,Jak się piecze elektrycznie to trzeba
>> uchylić drzwiczki i włożyć pod palniki taka specjalną metalową chyba
>> podkładkę, żeby palniki się nie popaliły.
>
> A, to dziwne. Nie wiedziałam, że piekarniki gazowo-elektryczne w ten
> sposób działają.

Establiszmęt wie, co mówi. Zadupie piecze swoje placki nie sortując ich,
że te do gazu a tamte z prądem.

Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

236. Data: 2016-10-30 14:33:12

Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicy
Od: bbjk <b...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 16-10-30 o 13:31, Qrczak pisze:

> Establiszmęt wie, co mówi.

Lepszy sort po prostu.
A nie jakieś tam mungoły.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

237. Data: 2016-10-30 14:42:35

Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicy
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .10.2016 o 18:47 FEniks <x...@p...fm> pisze:

> W dniu 28.10.2016 o 14:49, Akarm pisze:

(...)
>> Pozostaje mi pewnie tylko trzymać się jednego, co już w miarę
>> opanowałem, czyli pieczenie chleba razowego.
>
> A dobrze zmiksowałeś jaja z cukrem przed dodaniem mąki? Według mnie to
> jest kluczowe w tym cieście - najpierw trzeba solidnie ubić jaja, żeby
> wyszła puszysta masa (tak jak tam napisano). Nie trzeba nic odczekiwać
> przed wstawieniem do piekarnika, to nie jest ciasto drożdżowe.
> No i ja obawiając się właśnie efektu naleśnika, dałam do ciasta znacznie
> mniej jabłek, nie wrzucałam ich do środka, a poukładałam na wierzchu.
> Następnym razem chcę spróbować z dodaniem części jabłek do środka, bo
> wydaje mi się, że ciasto to "udźwignie".
> Ilość cukru nie ma większego znaczenia, dałam połowę.

Akurat tu się podpinam, żeby dyskusja nie rozlazła się zbytnio.

Chciałem upiec dziś to ciasto, ale jednak zdecydowałem się zostać przy
sprawdzonym cieście z jabłkami na kruchym spodzie i z kruszonką po
wierzchu. Wydaje mi się, ze tutaj mam większą kontrolę.

Pierwsze, co mi się nasunęło, to zaskakująco niewielka ilość mąki w
składnikach przytoczonego przepisu (pomyłkę dot. proszku do pieczenia
pomijam jako ewidentną).

4 jajka i 1/3 szklanki oleju, ale już tylko 1 szklanka mąki pszennej i
połowa ziemniaczanej.
Trochę mało.
Oczywiście ktoś z doświadczeniem doda mąki, albo da jedno jajko mniej,
stwierdzi to po konsystencji w trakcie wyrabiania.

Akarm prawdopodobnie używał "małych" szklanek 200ml. (pisał o 100 ml cukru
z połowy szklanki z uszkiem).
A według niektórych przepisów szklanka ma 250 ml!

To może być duża różnica - 25% przy użyciu różnej wielkości jajek może być
decydujące!
Jajka: S - poniżej 53g; M 53g-63g; L 63g - 73g; XL powyżej 73g.

Poza tym nie każda mąka wymaga takiej samej ilości składników płynnych,
nie darmo używa się często w przepisach określenia "ile mąka zabierze".
Tutaj pomaga doświadczenie.

Może to mało istotne (choć niektórzy zawodowi piekarze uważają za
kluczowe), mąka powinna chwilę odpocząć po wymieszaniu z płynami, zanim
doda się do ciasta tłuszczu (masło, olej, o margarynie proszę nawet nie
wspominać głośno). Mąka powinna nasiąknąć płynem, zamiast tworzyć
zawiesinę w oleju.

Reasumując - akurat tutaj doświadczenie jest istotne, po konsystencji
ciasta można rozpoznać nieprawidłowości.

--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

238. Data: 2016-10-30 16:54:16

Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicy
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-10-30 o 13:25, FEniks pisze:
> W dniu 29.10.2016 o 23:13, Animka pisze:
>> Nie praktykowałam ani razu,Jak się piecze elektrycznie to trzeba
>> uchylić drzwiczki i włożyć pod palniki taka specjalną metalową chyba
>> podkładkę, żeby palniki się nie popaliły.
>
> A, to dziwne. Nie wiedziałam, że piekarniki gazowo-elektryczne w ten
> sposób działają.
>
Ta kuchenka ma "prund"-jakaś spirala czy ruszt pod palnikami w
piekarniku. Chodzi o to, żeby osłonić palniki przed stopieniem czy coś w
tym rodzaju. Nie korzystałam jeszcze z tego, ale facet od kuchenki
wypróbowywał, tzn testował na full.

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

239. Data: 2016-10-30 17:18:04

Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicy
Od: Akarm <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 30.10.2016 o 14:42, Trefniś pisze:
> Pierwsze, co mi się nasunęło, to zaskakująco niewielka ilość mąki

Drugie zrobiłem z dwóch szklanek mąki z dodatkiem dwóch czubatych łyżek
ziemniaczanej i 5 jajek.

> Akarm prawdopodobnie używał "małych" szklanek 200ml.

Nie. Odmierzałem normalnymi, ćwierćlitrowymi szklankami.
Tylko do cukru użyłem mniejszej.

> Poza tym nie każda mąka wymaga takiej samej ilości składników płynnych,
> nie darmo używa się często w przepisach określenia "ile mąka zabierze".
> Tutaj pomaga doświadczenie.

Teraz już wiem (no, może nie tyle wiem, ile spróbowałem), jak się robi
ciasto. Będę musiał tylko na żywo podpatrzyć kogoś, kto ma w tym
doświadczenie. Uważam, że to mi da bardzo dużo. Może na youtube trafię
na odpowiednio pokazane procesy dla laika.

> Może to mało istotne (choć niektórzy zawodowi piekarze uważają za
> kluczowe), mąka powinna chwilę odpocząć po wymieszaniu z płynami, zanim
> doda się do ciasta tłuszczu (masło, olej, o margarynie proszę nawet nie
> wspominać głośno). Mąka powinna nasiąknąć płynem, zamiast tworzyć
> zawiesinę w oleju.
>
> Reasumując - akurat tutaj doświadczenie jest istotne, po konsystencji
> ciasta można rozpoznać nieprawidłowości.
>
Właśnie, chyba będę musiał znaleźć kogoś doświadczonego, kto popatrzy
jak ja robię i skoryguje na bieżąco. Grunt że się wreszcie odważyłem.
Kobietom łatwiej, bo one już w szkole uczyły się gotowania, podczas gdy
my zbijaliśmy karmniki. ;)

--
Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

240. Data: 2016-10-30 17:39:45

Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicy
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 30.10.2016 o 14:42, Trefniś pisze:
>
>
> Chciałem upiec dziś to ciasto, ale jednak zdecydowałem się zostać przy
> sprawdzonym cieście z jabłkami na kruchym spodzie i z kruszonką po
> wierzchu.

Czyli klasyczną szarlotkę.

> Wydaje mi się, ze tutaj mam większą kontrolę.
>
> Pierwsze, co mi się nasunęło, to zaskakująco niewielka ilość mąki w
> składnikach przytoczonego przepisu (pomyłkę dot. proszku do pieczenia
> pomijam jako ewidentną).
>
> 4 jajka i 1/3 szklanki oleju, ale już tylko 1 szklanka mąki pszennej i
> połowa ziemniaczanej.
> Trochę mało.
> Oczywiście ktoś z doświadczeniem doda mąki, albo da jedno jajko mniej,
> stwierdzi to po konsystencji w trakcie wyrabiania.

Według mnie te proporcje są dobre. Surowe ciasto nie jest ani za gęste,
ani za rzadkie, takie akurat.

Ewa