Białka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 57

1. Data: 2016-09-28 08:53:23

Temat: Białka
Od: bbjk <b...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Prośba o inspirację: zostało mi ok. 10 surowych białek, co z nich
zrobić? Odpowiedź byłaby banalna, gdyby miało to być coś słodkiego:
bezy, nugat, spód do Pawłowej etc.
Ale nie, ma nie być słodkie. Już jestem zdecydowana w desperacji po
prostu ugotować je w woreczku do mrożonek na twardo i podrobić w sałatkę
jajeczną wraz z kompletnymi pobratymcami. Liczę jednak na lepsze pomysły.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2016-09-28 10:09:37

Temat: Re: Białka
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .09.2016 o 08:53 bbjk <b...@p...pl> pisze:

> Prośba o inspirację: zostało mi ok. 10 surowych białek, co z nich
> zrobić? Odpowiedź byłaby banalna, gdyby miało to być coś słodkiego:
> bezy, nugat, spód do Pawłowej etc.
> Ale nie, ma nie być słodkie. Już jestem zdecydowana w desperacji po
> prostu ugotować je w woreczku do mrożonek na twardo i podrobić w sałatkę
> jajeczną wraz z kompletnymi pobratymcami. Liczę jednak na lepsze pomysły.

Mam teraz olbrzymiego smaka na groszek ptysiowy itp. wypieki na słono.
Zastanawiam się tylko, jak na ciasto parzone wpłynąłby niedobór żółtek...
Wydaje mi się, że żółtka nie są strategiczne w tym przypadku, choć
oczywiście lepiej dodać całe jaja (ale w jakiej proporcji, nie wiem).

--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2016-09-28 10:17:24

Temat: Re: Białka
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Basia napisała:

> Prośba o inspirację: zostało mi ok. 10 surowych białek, co z nich
> zrobić? Odpowiedź byłaby banalna, gdyby miało to być coś słodkiego:
> bezy, nugat, spód do Pawłowej etc.
> Ale nie, ma nie być słodkie. Już jestem zdecydowana w desperacji
> po prostu ugotować je w woreczku do mrożonek na twardo i podrobić
> w sałatkę jajeczną wraz z kompletnymi pobratymcami. Liczę jednak
> na lepsze pomysły.

Kiedyś w podobnych sytuacjach dobrym pomysłem było zbudowanie zamku.
Podobnych, bo nie takim samych -- pomysł zamku pojawiał się jako
pierwszy. Brano tedy jaja, białka z nich rzuczano do dołu z wapnem.
A co do żółtek, które znaczenie dla obronności mają znikome, dopiero
potem zastanawiano się, czy na babę, czy sękacz.

Jeśli nie zamek, to możana pójść śladami Wańkowicza. Ja bym do tego
woreczka wrzucił jedno żółtko wydobyte z jajka ugotowanego na twardo.
Potem, po pokrojeniu tego w plastry, można sprosić gości i pokazywać
jako jaję wysokobiałkowej kury GMO. Czytając na tej grupie różne
rzeczy, nabrałem przekonania, że wielu by w to uwierzyło.

Jarek

--
Życie jest formą istnienia białka,
ale w kominie coś czasem załka.
Czasem coś świśnie, czasem coś gwiźnie,
coś się pokaże w samej bieliźnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2016-09-28 10:22:28

Temat: Re: Białka
Od: bbjk <b...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 16-09-28 o 10:09, Trefniś pisze:

> Mam teraz olbrzymiego smaka na groszek ptysiowy itp. wypieki na słono.
> Zastanawiam się tylko, jak na ciasto parzone wpłynąłby niedobór żółtek...
> Wydaje mi się, że żółtka nie są strategiczne w tym przypadku, choć
> oczywiście lepiej dodać całe jaja (ale w jakiej proporcji, nie wiem).

Myślę, że pomysł nie jest zły.
Często robię "normalne" ciasto ptysiowe, spróbuję na próbę z odrobiny
samego białka i reszty proporcjonalnie. Podejrzewam, że będzie sporo
twardsze od tradycyjnego, ale może to nie będzie szkodzić w przypadku
np. ptysiów z grzybowym farszem.
Ale i inne pomysły nadal mile widziane.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2016-09-28 10:25:14

Temat: Re: Białka
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 28.09.2016 o 08:53, bbjk pisze:
> Prośba o inspirację: zostało mi ok. 10 surowych białek, co z nich
> zrobić? Odpowiedź byłaby banalna, gdyby miało to być coś słodkiego:
> bezy, nugat, spód do Pawłowej etc.
> Ale nie, ma nie być słodkie.

Szkoda, bo już miałam zaproponować makaroniki. Przypomnieli mi niedawno
w "Bake Off - Ale ciacho!" (choć na marginesie - program nędzny,
zwłaszcza w wykonaniu).

> Już jestem zdecydowana w desperacji po prostu ugotować je w woreczku
> do mrożonek na twardo i podrobić w sałatkę jajeczną wraz z kompletnymi
> pobratymcami. Liczę jednak na lepsze pomysły.

Na tyle białek na raz to trudno wymyślić coś lepszego, niż sama
wymyśliłaś. Z jedno, dwa białka możesz użyć do jakiejś mięsnej galantyny
albo budyniu. Możesz też zrobić coś w rodzaju tempury do warzyw i smażyć
na głębokim oleju, np. w fondue.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2016-09-28 10:27:22

Temat: Re: Białka
Od: bbjk <b...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 16-09-28 o 10:17, Jarosław Sokołowski pisze:

> Jeśli nie zamek, to możana pójść śladami Wańkowicza. Ja bym do tego
> woreczka wrzucił jedno żółtko wydobyte z jajka ugotowanego na twardo.
> Potem, po pokrojeniu tego w plastry, można sprosić gości i pokazywać
> jako jaję wysokobiałkowej kury GMO. Czytając na tej grupie różne
> rzeczy, nabrałem przekonania, że wielu by w to uwierzyło.

Pomysł świetny, ale już nie pamiętam, w czym MW toto gotował, by miało
jajowaty kształt jaja?
Kura wysokobiałkowa, no,no.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2016-09-28 10:31:42

Temat: Re: Białka
Od: bbjk <b...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 16-09-28 o 10:25, FEniks pisze:

> Na tyle białek na raz to trudno wymyślić coś lepszego, niż sama
> wymyśliłaś. Z jedno, dwa białka możesz użyć do jakiejś mięsnej galantyny
> albo budyniu. Możesz też zrobić coś w rodzaju tempury do warzyw i smażyć
> na głębokim oleju, np. w fondue.

Dzięki, białek jest sporo, duży słoik, więc chyba wypróbuję propozycję
Trefnisia z części, a z reszty zrobię megajajo Jarka. Tylko jak nadać mu
kształt?
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2016-09-28 11:05:42

Temat: Re: Białka
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Basia napisała:

>> Jeśli nie zamek, to możana pójść śladami Wańkowicza. Ja bym do tego
>> woreczka wrzucił jedno żółtko wydobyte z jajka ugotowanego na twardo.
>> Potem, po pokrojeniu tego w plastry, można sprosić gości i pokazywać
>> jako jaję wysokobiałkowej kury GMO. Czytając na tej grupie różne
>> rzeczy, nabrałem przekonania, że wielu by w to uwierzyło.
>
> Pomysł świetny, ale już nie pamiętam, w czym MW toto gotował, by miało
> jajowaty kształt jaja?

Rybie pęcherze i balony od piłek były przy tym w robocie. Te pierwsze,
to do megażółtka, więc przy tym zadaniu mało przydatne. Ale zwykły
balonik typu karnawałowego powinien się nadać. Objętość w stanie
nienadętym powinna podpasować. Ponadto można skorzystać z kubaeczka
plastikowego. Jeśli gotowe jaję kroić na plastry będziemy, to różnica
między elipsoidą a stożkiem ściętym nie będzie istotna.

> Kura wysokobiałkowa, no,no.

Uważnie czytam, co piszą inni. Potem staram się wczuć w poetykę.

--
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2016-09-28 11:19:30

Temat: Re: Białka
Od: bbjk <b...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 16-09-28 o 11:05, Jarosław Sokołowski pisze:

> Rybie pęcherze i balony od piłek były przy tym w robocie. Te pierwsze,
> to do megażółtka, więc przy tym zadaniu mało przydatne. Ale zwykły
> balonik typu karnawałowego powinien się nadać. Objętość w stanie
> nienadętym powinna podpasować. Ponadto można skorzystać z kubaeczka
> plastikowego. Jeśli gotowe jaję kroić na plastry będziemy, to różnica
> między elipsoidą a stożkiem ściętym nie będzie istotna.

Chyba większy, niż mniejszy balonik będzie dobry, bo najpierw byłoby
miło zaprezentować megajaje w całości. Uciąć temu balonu wąski otwór w
celu wpuszczenia żółtka (mała ekwilibrystyka, bo chyba na grubej nitce,
by siedziało w środku białka, a po ugotowaniu nitkę wyciągnąć),
napełnić, związać balon, ugotować.

> Uważnie czytam, co piszą inni. Potem staram się wczuć w poetykę.

Tu to nie całkiem ta poetyka, ale pewne jest, że docenią.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2016-09-28 11:44:17

Temat: Re: Białka
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .09.2016 o 10:22 bbjk <b...@p...pl> pisze:

> W dniu 16-09-28 o 10:09, Trefniś pisze:
>
>> Mam teraz olbrzymiego smaka na groszek ptysiowy itp. wypieki na słono.
>> Zastanawiam się tylko, jak na ciasto parzone wpłynąłby niedobór
>> żółtek...
>> Wydaje mi się, że żółtka nie są strategiczne w tym przypadku, choć
>> oczywiście lepiej dodać całe jaja (ale w jakiej proporcji, nie wiem).
>
> Myślę, że pomysł nie jest zły.
> Często robię "normalne" ciasto ptysiowe, spróbuję na próbę z odrobiny
> samego białka i reszty proporcjonalnie. Podejrzewam, że będzie sporo
> twardsze od tradycyjnego, ale może to nie będzie szkodzić w przypadku
> np. ptysiów z grzybowym farszem.
> Ale i inne pomysły nadal mile widziane.

To byłoby ciekawe doświadczenie. Podziel się proszę wnioskami, jeśli się
zdecydujesz na taką próbę.
Mi się wydaje, że "nadmuchane" ciasto ptysiowe nie powinno stracić na
konsystencji/twardości.
Owszem, żółtka są kluczowe we wszelkiego rodzaju ciastach kruchych, ale
tutaj struktura jest budowana przez powietrze, którego ciasto jest tylko
szkieletem :)
Ciekawe, może lepiej dodać jakieś żółtko...

--
Trefniś