Monika Wesołowska wrote:
> w...@g...pl napisał(a):
>
>> Monika Wesołowska wrote:
>>> nikt jej przeciez nie zabronil isc
>>> do liceum a potem na studia zamiast do zawodowki;
>>
>> A jesteś tego pewna?? Czy ot tak sobie generalizujesz??
>
> czyzbys byla zwolenniczka romantycznej i wzruszajacej teorii, ze
> wszyscy oni od dziecinstwa marzyli o pojsciu na studia, ale rodzice
> im na to nie pozwolili ze wzgledu na koniecznosc utrzymania
> siedmioosobowej rodziny? zejdz na ziemie!


Nie, nie _wszyscy_, ale osobiście znam cztery takie osoby. Rodzice
motywowali to w różny sposób (tradycja rodzinna, szybkie
usamodzielnienie itp.) i to oni właśnie wybrali dziecku szkołę. Niby
można się było sprzeciwić, ale różnie to bywa. Na szczęście każda z tych
czterech osób dopięła swego dwie skończyły studia potem studia
podyplomowe, jedna studium, a ostatnia ukończyła szkołę artystyczną i
występuje w teatrze. Ja znam te cztery, a jakbym tak poszukała wśród
znajomych to znalazłabym jeszcze kilka.
Przypomniała mi się jeszcze piąta, ale tej nie znam aż tak dobrze.

--
Elżbieta

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina