« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-12-19 20:56:44
Temat: Re: Ciekawa strona internetowa
----- Original Message -----
From: "mirzan" <l...@o...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, December 19, 2007 9:40 PM
Subject: Re: Ciekawa strona internetowa
>> Hejka. Nie ma co grzęznąć w kompleksach
>Jakaś mientka ta młodzież, byle czym się przejmuje.
:)))
hardcore'wa rosnie...
obejrzyj kiedys 'Włatcóf móch'
:))))
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-12-19 21:58:14
Temat: Re: Ciekawa strona internetowaW wiadomości news:fkc04t$8dv$1@nemesis.news.tpi.pl Krzysztof Hajduk
<k...@a...pl> napisał(a):
>
> Szkoda, ze glowny watek tak mocno sie zwichnal,
>
Hejka. Sam się przecież nie zwichnął. :-) Jeśli już, to z Twoją wydatną
pomocą.
>
> a moje aspiracje sa
> bardzo przyziemne, wrecz zwiazane z ziemia, gleba, piachem,
> piaskiem..i zielonym do gory. Tak wysoko nie mierze, ale chyle czola.
> "Poznasz glupiego po czynach jego."
>
Mimo ironii wyczuwam w Twoich wypowiedziach jakąś gorycz, prawdopodobnie
z powodu zawiedzionych ambicji.
Pozdrawiam diagnostycznie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-12-20 02:42:00
Temat: Re: Ciekawa strona internetowa> Po prostu sa tu kury, grzedy i klepisko, nasze miejsce jest na dole,
A nieprawda, ja tu piszę z wolnej stopy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-12-20 08:38:03
Temat: Re: Ciekawa strona internetowaKrzysztof Hajduk wrote:
> Oprocz stalych bywalcow, "pisaczy" tej grupy, mnostwo jest anonimowych,
> cichych "czytaczy", bojacych sie zapytac o kreta badz zielona wode w oczku,
> bo posypie sie lawina uwag typu: ilez mozna odpowiadac na to samo, sprawdz
> sobie FAQ, itp, itd.
Daleko mi do autorytetów, często nie wiem co mi w ogrodzie rośnie, ale
nie boję się pytać i to najwyraźniej słusznie, bo zawsze ktoś pomoże.
I właśnie tak powstają autorytety :)
> Tak samo jest na pl.rec.motocykle na temat wrobelka :-)
> Po prostu sa tu kury, grzedy i klepisko, nasze miejsce jest na dole, i
> nawet lepiej bo spadajac z gory bardziej boli zwichnieta pycha.
> Lukasz, ciesze sie, ze postawiles stronke, moze i owsik sie przyda, badz
> dumny, bo takiej ilosci odpowiedzi dawno nie widzialem.
Na "stronkę" nie zareagowałam, bo stron, postów i innych form wypowiedzi
pisanych nieporządnie, niegramatycznie i z literówkami nie czytam.
Niezależnie od miejscówki górnej czy dolnej, wolę się pogodzić ze stratą
(być może wiekopomnych) informacji podanych w takiej formie.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-12-20 09:51:27
Temat: Re: Ciekawa strona internetowa
> Na "stronkę" nie zareagowałam, bo stron, postów i innych form wypowiedzi
> pisanych nieporządnie, niegramatycznie i z literówkami nie czytam.
Skąd wiadomo,że są błędy,jeśli się nie przeczyta? Są teksty bez błędów,
ale wystarczy przeczytać podpis, to się niedobrze robi.
Słuchałem kiedyś w TV wypowiedzi profesora,opełniał dużo błędów, wielokrotnie
tych samych, co nie miało żadnego znaczenia dla treści.
Błędy popełniać nieładnie, ale nie należy tego zjawiska uznawać za dramat
piszącego i czytającego.
Pozdrawiam.mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-12-20 11:44:19
Temat: Re: Ciekawa strona internetowamirzan wrote:
>>Na "stronkę" nie zareagowałam, bo stron, postów i innych form wypowiedzi
>>pisanych nieporządnie, niegramatycznie i z literówkami nie czytam.
> Skąd wiadomo,że są błędy,jeśli się nie przeczyta?
Wystarczy pierwsze kilka zdań.
> Są teksty bez błędów,
> ale wystarczy przeczytać podpis, to się niedobrze robi.
Pewnie. Ale ja mam dziwną fanaberię, żeby tekst miał i formę, i treść :)
> Słuchałem kiedyś w TV wypowiedzi profesora,opełniał dużo błędów, wielokrotnie
> tych samych, co nie miało żadnego znaczenia dla treści.
Musiał rzeczywiście ciekawie mówić.
> Błędy popełniać nieładnie, ale nie należy tego zjawiska uznawać za dramat
> piszącego i czytającego.
Jaki tam dramat :) Dramatem byłoby, gdybym musiała tracić czas na
czytanie takich tekstów. Jest to wyłącznie moje subiektywne odczucie,
ale MSZ jezeli autor uważa własny tekst za nie wart przeczytania
i poprawienia błędów, to dlaczego ja mam mieć na ten temat inne zdanie?
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-12-20 19:09:28
Temat: Re: Ciekawa strona internetowa
>
> Na "stronkę" nie zareagowałam, bo stron, postów i innych form wypowiedzi
> pisanych nieporządnie, niegramatycznie i z literówkami nie czytam.
> Niezależnie od miejscówki górnej czy dolnej, wolę się pogodzić ze stratą
> (być może wiekopomnych) informacji podanych w takiej formie.
I susznie!!! Hamstfu nalerzy pszecifstawiac sie kulturom i godnosciom
osobistom. Te ludzie ktore umieja gramatyke i ortografie nie powinni
ponirzac sie do sluhania glebow i innych niedouczonyh... nie warzne co
sie chce napisac czy powiedziec warzne je jak sie mowi i pisze... a
najgorsi sa ci co to jestrze sie jonkaja i chodza w niewyprasowanych
ubraniach, i jeszcze maja pryszcze... jak cie widza tak cie pisza -
jak cie czytaja to pamientaj ze to co masz do powiedzenia jest nie
wazne- wazne jest jakto napiszesz.
Na przykład Majewski
Rodacy i Rodaczki! Ogrodnicy i Ogrodniczki! Dość tych kabaretów
politycznych, tych kawałów abstrakcyjnych, tych sztuczek podejrzanych,
tych absurdalnych kojarzeń i całego tego memłania o ogrodach. Weźmy
przykład z Majewskiego: ten nie memła, ale za to jak coś powie, to
wszystko w ogrodzie rosnie. Precz z fałszywą ułudą sceniczną,
pozostawiającą wiele do życzenia. Nie zaciemniajmy ogrodniczych
horyzontów myśli współczesnej. Na przykład Majewski. Nie zaciemnia.
Zerwijmy z tym chwiejnym balansowaniem na krawędzi egzystencjalizmu i
wegetarianizmu. Skończmy, skorygujmy i skonfrontujmy nasze spojrzenie
na nasze ogrody. Na przykład Majewski. Skończył, skorygował, a teraz
konfrontuje. Nie oglądajmy się na różne prądy, prądziki, arabeski,
frykasy i araucarie. Na przykład Majewski. Ten się nie ogląda.
Wprowadza. Wprowadza mechanizację do ogrodu i gdzie może. My też
bierzmy z niego. Wprowadźmy, zmechanizujmy, podnieśmy, wykopmy. Na
przykład Majewski. Podniósł wydajność z jednego hektara i przeniósł ją
do ogrodu. My również podnieśmy, zasadzmy, niech rosnie. Odrzućmy od
siebie precz te sny o judaszowcach, pełne wulgarnego erotyzmu i
rozgrzanego do czerwoności dadaizmu. Sięgnijmy w głąb dnia
codziennego. Na przykład Majewski. Sięgnął. Co tam namacał - nie
powiedział, ale my wiemy. To skromny człowiek, z byle gównem nie
wyskoczy. Dlatego to zwiążmy zasiejmy i przetnijmy. Stwórzmy i
zburzmy, i przejdźmy nad tym do porządku dziennego. Na przykład
Majewski. Przeszedł do historii, ale on tu jeszcze wróci i jak kogo
palnie w mordę, to szkoda gadać.
Pozdrowienia,
JanuszB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2007-12-20 21:16:58
Temat: Re: Ciekawa strona internetowaW wiadomości
news:d00e462e-ac8b-404b-adf0-944cd58e87e4@a35g2000pr
f.googlegroups.com
shyguy <r...@s...net> napisał(a):
>
> ... Na przykład Majewski.
> Podniósł wydajność z jednego hektara i przeniósł ją do ogrodu. My
> również podnieśmy, zasadzmy, niech rosnie.
>
Hejka. Już widzę Krychę jak przenosi... :-)
Pozdrawiam dymnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2007-12-21 07:39:15
Temat: Re: Ciekawa strona internetowaTomek napisał:
> Czy cedr atlaski to to samo co cedr atlantycki? Pytam bo nazwy stosujesz
> zmiennie. Czy cedr atlantycki to ten co rośnie na atlantydzie?
Na Atlantydzie rósłby atlantydzki, nie atlantycki.
Pozdrawiam calvi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2007-12-21 08:19:07
Temat: Re: Ciekawa strona internetowashyguy wrote:
>>Na "stronkę" nie zareagowałam, bo stron, postów i innych form wypowiedzi
>>pisanych nieporządnie, niegramatycznie i z literówkami nie czytam.
>>Niezależnie od miejscówki górnej czy dolnej, wolę się pogodzić ze stratą
>>(być może wiekopomnych) informacji podanych w takiej formie.
>
>
> I susznie!!! Hamstfu nalerzy pszecifstawiac sie kulturom i godnosciom
> osobistom. Te ludzie ktore umieja gramatyke i ortografie nie powinni
> ponirzac sie do sluhania glebow i innych niedouczonyh... nie warzne co
> sie chce napisac czy powiedziec warzne je jak sie mowi i pisze... a
> najgorsi sa ci co to jestrze sie jonkaja i chodza w niewyprasowanych
> ubraniach, i jeszcze maja pryszcze... jak cie widza tak cie pisza -
> jak cie czytaja to pamientaj ze to co masz do powiedzenia jest nie
> wazne- wazne jest jakto napiszesz.
>
>
>
> Na przykład Majewski
>
> Rodacy i Rodaczki! Ogrodnicy i Ogrodniczki! Dość tych kabaretów
> politycznych, tych kawałów abstrakcyjnych, tych sztuczek podejrzanych,
> tych absurdalnych kojarzeń i całego tego memłania o ogrodach. Weźmy
> przykład z Majewskiego: ten nie memła, ale za to jak coś powie, to
> wszystko w ogrodzie rosnie. Precz z fałszywą ułudą sceniczną,
> pozostawiającą wiele do życzenia. Nie zaciemniajmy ogrodniczych
> horyzontów myśli współczesnej. Na przykład Majewski. Nie zaciemnia.
> Zerwijmy z tym chwiejnym balansowaniem na krawędzi egzystencjalizmu i
> wegetarianizmu. Skończmy, skorygujmy i skonfrontujmy nasze spojrzenie
> na nasze ogrody. Na przykład Majewski. Skończył, skorygował, a teraz
> konfrontuje. Nie oglądajmy się na różne prądy, prądziki, arabeski,
> frykasy i araucarie. Na przykład Majewski. Ten się nie ogląda.
> Wprowadza. Wprowadza mechanizację do ogrodu i gdzie może. My też
> bierzmy z niego. Wprowadźmy, zmechanizujmy, podnieśmy, wykopmy. Na
> przykład Majewski. Podniósł wydajność z jednego hektara i przeniósł ją
> do ogrodu. My również podnieśmy, zasadzmy, niech rosnie. Odrzućmy od
> siebie precz te sny o judaszowcach, pełne wulgarnego erotyzmu i
> rozgrzanego do czerwoności dadaizmu. Sięgnijmy w głąb dnia
> codziennego. Na przykład Majewski. Sięgnął. Co tam namacał - nie
> powiedział, ale my wiemy. To skromny człowiek, z byle gównem nie
> wyskoczy. Dlatego to zwiążmy zasiejmy i przetnijmy. Stwórzmy i
> zburzmy, i przejdźmy nad tym do porządku dziennego. Na przykład
> Majewski. Przeszedł do historii, ale on tu jeszcze wróci i jak kogo
> palnie w mordę, to szkoda gadać.
>
> Pozdrowienia,
> JanuszB
>
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |