Data: 2011-05-24 10:23:48
Temat: Re: Ciekawość...
Od: "Hubert Ociepko" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 24-05-2011 o 09:40:17 Vicky <b...@p...onet.pl> napisał(a):
> Sorry, że tak to ujmę ale dla mnie to co napisałeś to trochę jak druga
> strona bajkowego lustra.
> Hipnoza ma pomóc odtworzyć czas przeszły, a nie to czego nie było.
Tu się mylisz. Do dziś pamiętam seans hipnotyczny, którego byłem świadkiem
podczas swojej służby wojskowej. W naszej jednostce był taki jeden
czarodziej, chłopak o niesamowicie przenikliwych oczach. Pewnego dnia w
świetlicy, mając chwilę wolnego, zaproponował, że uśpi kogoś z nas i
wypyta o jego przeszłe wcielenia. Chętnych za bardzo nie było, ale w końcu
jeden szaleniec się znalazł. No i zaczęły się dziac cuda - po
zahipnotyzowaniu facet najpierw mówił w dziwnym języku, dziwnie się
zachowywał, potem po obudzeniu zaczął sobie przypominać swoje wrażenia i
pamiętam, że po jakimś czasie doszliśmy w jakis sposób, że w swoim "śnie"
był średniowiecznym kupcem z Amsterdamu, Holendrem, i wysyłał statek po
przyprawy dokądś tam:) Oszustwo to nie było - w sensie, że faceci nie
mogli byc w zmowie, ani tak tego opracować, w jednostce wojskowej to
jednak trudno o celowo podstawionych prowokatorów. Oczywiście, jak gdzieś
Chiron napisał, nie wiadomo KTO przemawiał przez tego zahipnotyzowanego.
Czy on sam? Trudno powiedzieć. Niemniej jednak, jak widac hipnoza też
służy wywoływaniu duchów i pokazywaniu tego, czego nie było...
H0
|