X-Hamster-Trace: darlas 980377395 4294213291 127.0.0.1 (1 fff47eab 2001.01.24
23:03:14)
Date: Thu, 25 Jan 2001 00:03:14 +0100
From: Dariusz Laskowski <d...@p...pl>
Organization: Hard Core news:pl.test Users
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Cień anioła
References: <23012001.115F58B3@DariuszLaskowski>
<4...@n...onet.pl>
<24012001.14AD7A4B@DariuszLaskowski> <94nflb$dm0$2@news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
User-Agent: Mozilla 4.75 Hamster 1.3.22.0
X-Headers: Why are you reading this?
X-Hyde: DrYazzgod
X-Copyright: This Message (C) 2001 by Dariusz Laskowski.
Message-ID: <25012001.0F2DC612@DariuszLaskowski>
X-SigInfo: Generated by Sygnaturkowiec v. 0.1.1.22
X-Post-Count: 6087
NNTP-Posting-Host: pb78.gdansk.ppp.tpnet.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: pb78.gdansk.ppp.tpnet.pl
X-Trace: 25 Jan 2001 00:27:29 +0100, pb78.gdansk.ppp.tpnet.pl
Lines: 133
X-Authenticated-User: d...@k...chip.pl
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.vog
el.pl!DariuszLaskowski
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:71320
Ukryj nagłówki
... z Gormenghast wrote:
> > Czyżbym kiedykolwiek odpowiadając na Twój post, wyciął cytaty
> > z trzech zupełnie różnych innych postów? Po tylko, żeby uzyskać
> > zupełnie nowe, źle o Tobie świadczące znaczenie? :->
>
> Kolego Laskowski.
Nie jestem Twoim kolegą. Nawet nigdy mi się przedstawiłeś.
Nie wstydź się. :->
> Gdy próbuję Ci to uświadomić, Ty nadal brniesz
> w tą samą ślepą uliczkę i dziwisz się, że ja usiłuję wytłumaczyć postronnym
> obserwatorom Twoje skłonności do awanturnictwa i siania intryg, posługując
> się Twoimi własnymi słowami. Dlaczego, gdy stawiam Ci proste pytania,
> unikasz odpowiedzi. Operujesz ogólnikami bez brania odpowiedzialności
> za własne słowa. Nie podoba Ci się, że cytuję Ciebie?
To zależy od sposobu. Manipulacja to zwykłe chamstwo, jak chociażby
zestawianie moich słów o awarii serwera i pojawianiu się różnych
postów na grupach (na których nie miały się pojawić) z futowaniem.
To duże nadużycie. Nie szukaj podstępów tam, gdzie ich nie ma.
Nie każdy traci czas na kopanie dołków. Są ciekawsze rzeczy do
robienia niż walczenie. A to co sądzisz, że miało być pułapką jest
powszechnym obyczajem i najzwyklejszą grzecznością. Ale cóż... Wiem...
Ignorancja nie boli...
> Weź zacytuj jakiekolwiek materiały z moich publicznych listów - nie bronię
> Ci tego. Podaj tylko źródła, abym miał szanse sprawdzić czy nie zmyślasz.
Przecież już to zrobiłem. Nie raczyłeś odwołać kłamstwa. :->
> > Czyżbym kiedykolwiek próbował nakłonić kogokolwiek, żeby
> > atakował własnie Ciebie, bo np. ja tak chcę? :->
>
> Nikt nikogo nie próbował nakłaniać do ataku na Ciebie.
> W chwili, gdy nieodpowiedzialnie rzuciłeś na mnie publicznie cień - zaszokowany
> bezsensownością Twojego wystapienia zwróciłem sie do znających mnie osób
> mając nadzieję na istnienie elementarnej solidarności grupowej.
Ojej! Jakiś Ty biedny. Nie chcieli walczyć? Nie chcieli obrażać?
Może po prostu nie każdy chce tracić czas na jakieś personalne
przepychanki. Zresztą dla wielu osób toczenie nieustających
kłótni w ogóle jest mało interesujące.
> Ale wystąpienie publiczne w takiej atmosferze zawsze związane jest z ryzykiem
> "pobrudzenia się" i nie dziwie się, że nikt publicznie nie chce się "mieszać" w
takie
> przepychanki.
No, ja myślę. :->
I pisać też potrafią:
----------------------------------------------------
------------------------
Subject: O Steerpiku idealiście.
Date: Sun, 21 Jan 2001 23:58:48 +0100
From: xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
To: Dariusz Laskowski <d...@p...pl>
References: 1 , 2 , 3 , 4 , 5 , 6 , 7 , 8 , 9 , 10 , 11 , 12 , 13
20 stycznia, 2001 21:19 na psp, w odpowiedzi na post użytkownika ...z
Jeleniej Góry napisałeś:
> A ja długo mam czekać na wyjaśnienie kto mnie pół roku temu
> wyprowadził z grupy i za co, i dlaczego to było dla mnie takie
> przykre? :-> Widzisz, "kto mieczem..." :-> A kto usunął z grupy
> Ninę M.M.? Widzisz teraz jak to jest tak sobie pleść, co ślina
> na język przyniesie, na temat innych ludzi? Masz szansę odwołać
> wszystkie te smutne konfabulacje - ujmy Ci to przecież nie przyniesie,
> panie tchórzliwy anonimie. :->
Wydaje mi się, że na jakiekolwiek słowa przeprosin ze strony tego Pana
będzie się doczekać niezwykle trudno. Myślę, że wynika to z braku choćby
odrobiny krytycyzmu w stosunku do swoich działań, poglądów czy też pobudek
jakie nim kierują. Steerpik po prostu nie uznaje swoich błędów, sam dla
siebie jest wzorem. Dosłownie i w przenośni - zależnie od tego w którą
postać się w danej chwili wcieli. Natomiast najbardziej irytująca jest jego
[ciach]
----------------------------------------------------
-----------------------
Człowieku nie walcz ze mną, bo nie musisz. :-> Nie rozumiesz, że ja z Tobą
o nic nie rywalizuję? Nawet nie wiem, o co miałbym. Bierz czy miej sobie
co chcesz i nie zawracaj mi głowy swoimi problemami, bo mnie nie obchodzą.
Jestem tylko jak stary wyliniały pies. Większość czasu spędzam na leżeniu
i drzemaniu. Nawet szczekać mi się nie chce. ;-) Ale to nie był powód,
żeby oczekiwać, że jak mnie kopniesz to nie ugryzę. :) Wyluzuj i poszukaj
sobie kogoś innego do wojowania. Mi brak na to czasu, motywacji zresztą
też.
> " Wybaczcie, że łączę Was w jednej przesyłce. Nie mogę jednak inaczej.
> Proszę o pomoc, gdyż doskonale znacie reguły gry na grupie i wiecie, że
> w tej sytuacji - przez idiotyczne zachowanie się Laskowskiego - honor
> zamku i jego mieszkańców jest zagrożony - przynajmniej w oczach nowych
> grupowiczów.
> Myślę, że mogę na Was liczyć. Zróbcie proszę (w) z tym porządek! Ja nie
> mogę bronić się sam - bo to uwłaczające! " - koniec cytatu.
>
> Czy widzisz tutaj nakłanianie do ataku na Laskowskiego. Czy może tylko
> nadzieję na rzetelność i odsłonięcie prawdy?
Widzę moralność Kalego. Zaczynasz wojnę ze mną, chociaż nie odpowiedziałem
na żaden Twój post przez dobrych kilka miesięcy, a potem dziwisz się,
że boli. :-> Nie wszczynaj nigdy z nikim żadnych awantur, jeśli musisz
po pomoc biec do mamy. To śmieszne.
> > Czyżbym kiedykolwiek sugerował Ci, że to ja mam prawo tutaj
> > pisać, a Ty nie, bo ja tak chcę? :->
>
> Taka sugestia z mojej strony jest niczym innym jak konsekwencją Twoich
> publicznych zachowań. Nie wyczuwasz tego być może dlatego, że jesteś
> równoczesnym uzytkownikiem wielu grup, i już tylko to, jak sądzę, nie skłania
> do poważniejszego ich traktowania i zgłębiania tego, o czym dziś wspomniała
Musisz być IRL bardzo, bardzo samotny skoro z taką rozpaczą rzucasz się
na Usenet.
> PS. Fakt, że zwróciłem się do Ciebie "Kolego Laskowski" nic nie znaczy.
Pewnie. Ani kogut. Ani intrygant. Kilka innych... :-> Ehh... projekcja... :->
P.S. Tak naprawdę, to gdybym powiedział, że Cię nie lubię, skłamałbym.
Gdybym powiedział, że mnie denerwujesz, skłamałbym. Gdybym powiedział,
że Ci źle życzę, skłamałbym. Współczuję Ci po prostu i w jakiś sposób
nawet rozumiem. Zaplątałeś się w tym swoim "ja realnym". Tęsknie
patrzysz na "ja idealne". Bardzo chcesz go dotknąć - jednak za wysoko,
na dodatek nie w tym miejscu, co potrzeba. Szkoda, bo to musi bardzo
boleć. A na taki ból najlepsze są złudzenia, tylko (na Boga!)
dlaczego tak toksyczne!?! :-O
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl W rzeźni jak to w rzeźni, nie ma czasu na
GG:10616 myślenie, bo tu się nie myśli tylko zabija.
(c) Dezerter
|