Data: 2002-12-30 23:14:12
Temat: Re: Cierpie..czy jestem sam sobie winny?Co robic?
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Gandalf" <s...@p...fm> napisał w wiadomości
news:aupn56$efe$1@news.tpi.pl...
> Jestes przykrym facetem.Dziwne,ze nie mozesz zrozumiec,ze pod wplywem
> roznych elementow otoczenia roznie sie ksztaltuje osobowosc czlowieka.
Dokladnie tak jest.
Czesto jest to kwestia doswiadczen .Jezli ktos jest wychowany w rodzinie
gdzie od zawsze patrzyl jaka tatus wali w rogi mamusie to ma wyniesiony taki
model rodziny z domu i trudno mu wyobrazic sobie ze jego spotka to szczescie
ze bedzie mial wiernego partnera.
Jezli nawet ma zakodowane ze zaufanie przede wszystkim to moze sie tak
zdarzyc ze ukochana osoba zdradzi go i juz zaufanie trzeba w sobie wskrzesic
od nowa,a nie jest to proste.
Jezeli ktos ma szczescie wychowac sie w normalnej rodzinie,miec wzorce wsrod
znajomych-szczesliwe pary,nie miec przykrych doswiadczen to i latwiej jest
slepo ufac partnerowi.
Gandalfie wierze w to ze uda Ci zapomniec o Twoich przykrych doswiadczeniach
i ze bedziesz umial zaufac swojej dziewczynie(tez czy innej) ale musisz nad
tym pracowac.
Mnie tez czasami gul lata na maxa ale staram sie nie pokazywac tego i jak
najszybciej wytlumaczyc sobie ze moje nerwy nic nie zmienia.Co ma byc to
bedzie,a poza tym uwierz w siebie.Pomysl ze jestes bardzo wartosciowym
czlowiekiem i ze skoro kobieta tego nie docenia to jej strata:-)Uwierz w
siebie!To pomaga! :-)
Pozdrawiam.Magda
|