« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2005-02-16 11:05:03
Temat: Re: Cierpliwość popłacaW wiadomości news:cuv6fv$esk$1@wejherowo.who.vectranet.pl Bogda
<b...@w...pl> napisał(a):
>>>
>> Naciąć skośnie i włożyć zapałkę lub patyczek. Można też
>> posypać ukorzeniaczem.
>
> Gdzie włożyć tę zapałkę??
>
Hejka. Jak to gdzie? ;-) Gałązkę nacinamy pod małym katem wzdłuż na
długość około 3 cm. Zginając gałazkę ostrożnie rozchylamy to nacięcie i
wkładamy do środka w poprzek zapałkę aby została szparka. Ułatwia to
powstanie merystemów przyrannych (kallus), szybsze ukorzenianie odkładów i
umożliwia osiągnięcie prawie pionowej pozycji końcowego fragmentu gałązki.
:-)
Pozdrawiam reasumująco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2005-02-16 11:12:22
Temat: Re: Cierpliwość popłaca
> > Ja nie nacinam tylko obrywam kilka listków. Jednak słyszałam, że dla
> roślin
> > trudniej się ukorzeniających np.rododendronów takie naciecie jest
wskazane
> > (może nie tyle nacięcie co ścięcie z jednej strony zewnętrznej warstwy
> > gałązki)
>
> Rododendrony są na tyle skomplikowane w rozmnażaniu, że radziłabym jednak
> najpierw przeczytać jakąś książkę na ten temat, a dopiero potem podawać
> jakiekolwiek informacje.
>
> Pozdrawiam, Basia.
A co złego widzisz w mojej informacji ?
Ksiżki nie czytałam, bo nie było mi to potrzebne. Widziałam natomiast
program w którym zapewniali, ze rododendrony przez odkład można rozmnażać
tylko trzeba wykazać dużo cierpliwości (to proces dłuższy niż 1 sezon) i
zadbać żeby przyszła sadzonka miała wilgoć.
Zauważ, że moja wypowiedż nie dotyczyła rozmnażania rododendronów.
Lekko zasmucona krytyczną uwagą
Bogda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2005-02-16 11:17:45
Temat: Re: Cierpliwość popłaca
Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cuv9l1$ptb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W wiadomości news:cuv6fv$esk$1@wejherowo.who.vectranet.pl Bogda
> <b...@w...pl> napisał(a):
> >>>
> >> Naciąć skośnie i włożyć zapałkę lub patyczek. Można też
> >> posypać ukorzeniaczem.
> >
> > Gdzie włożyć tę zapałkę??
> >
> Hejka. Jak to gdzie? ;-) Gałązkę nacinamy pod małym katem wzdłuż na
> długość około 3 cm. Zginając gałazkę ostrożnie rozchylamy to nacięcie i
> wkładamy do środka w poprzek zapałkę aby została szparka. Ułatwia to
> powstanie merystemów przyrannych (kallus), szybsze ukorzenianie odkładów i
> umożliwia osiągnięcie prawie pionowej pozycji końcowego fragmentu gałązki.
> :-)
> Pozdrawiam reasumująco Ja...cki
Aha , w poprzek ! Będę pamiętała, spróbuję
Dziękuję i pozdrawiam, Bogda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2005-02-16 11:39:24
Temat: Re: Cierpliwość popłacaW wiadomości news:cuv9je$iim$1@wejherowo.who.vectranet.pl Bogda
<b...@w...pl> napisał(a):
>
> A co złego widzisz w mojej informacji ?
> Ksiżki nie czytałam, bo nie było mi to potrzebne. Widziałam natomiast
> program w którym zapewniali, ze rododendrony przez odkład można
> rozmnażać tylko trzeba wykazać dużo cierpliwości (to proces dłuższy
> niż 1 sezon) i zadbać żeby przyszła sadzonka miała wilgoć.
> Zauważ, że moja wypowiedż nie dotyczyła rozmnażania rododendronów.
> Lekko zasmucona krytyczną uwagą
>
Hejka. Nie święci garnki lepią. ;-) Rozmnażanie roślin przez odkład jest
znane od ponad 2 tysięcy lat i szeroko stosowane obecnie. Nam się ukorzenił
jeden pęd różanecznika samorzutnie. Pewnie za przyczyną grubej warstwy
ściółki, którą obsypałem krzewy. :-)
Pozdrawiam spontanicznie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2005-02-16 12:25:17
Temat: Re: Cierpliwość popłaca
Użytkownik "Bogda" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cuv9je$iim$1@wejherowo.who.vectranet.pl...
>
> > Rododendrony są na tyle skomplikowane w rozmnażaniu, że radziłabym
jednak
> > najpierw przeczytać jakąś książkę na ten temat, a dopiero potem podawać
> > jakiekolwiek informacje.
> >
> A co złego widzisz w mojej informacji ?
> Ksiżki nie czytałam, bo nie było mi to potrzebne. Widziałam natomiast
> program w którym zapewniali, ze rododendrony przez odkład można rozmnażać
> tylko trzeba wykazać dużo cierpliwości (to proces dłuższy niż 1 sezon) i
> zadbać żeby przyszła sadzonka miała wilgoć.
> Zauważ, że moja wypowiedż nie dotyczyła rozmnażania rododendronów.
To po co o nich pisałaś? W rozmnażaniu przez odkłady np. porzeczek, a użyciu
tej samej metody u rododendronów są pewne istotne różnice, a tak się składa,
że ja lubię precyzję. I nie znoszę uogólnień - nie wszystkie rododendrony
rozmnożysz przez odkłady. A książki należy czytać, niezależnie od tego, czy
jest to potrzebne:-D
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2005-02-16 12:47:51
Temat: Re: Cierpliwość popłacaUżytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
> To po co o nich pisałaś? [...] A książki należy czytać, niezależnie od
tego, czy
> jest to potrzebne:-D
Basiu, piszesz "ja lubię precyzję" wiec prosze o wyjaśnienie ostatniego
zdania.
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2005-02-16 13:24:23
Temat: Re: Cierpliwość popłacaW wiadomości news:cuvds8$lkl$1@polsl.gliwice.pl Basia Kulesz
<b...@i...pl> napisał(a):
>
> a tak się składa, że ja lubię precyzję. I nie znoszę uogólnień ...
>
Hejka. No i jeszcze cenisz sobie Basiu, zwięzłość wypowiedzi. ;-)
Zauważyłem to, gdy komentowałaś posty tylko jednym słowem : bzdura.
Pozdrawiam pamiętliwie Ja...cki
PS Książki powinno się czytać. Do czytania książek powinno się innych
zachęcać, ale może w bardziej miły i przekonywujący sposób. :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2005-02-16 16:36:36
Temat: Re: Cierpliwość popłaca> Aha , w poprzek ! Będę pamiętała, spróbuję
> Dziękuję i pozdrawiam, Bogda
To tak, jakbyś gałązce wsadzała zapałkę w dziobek ;-)
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2005-02-16 19:36:36
Temat: Re: Cierpliwość popłaca> > Rododendrony są na tyle skomplikowane w rozmnażaniu, że radziłabym
jednak
> > najpierw przeczytać jakąś książkę na ten temat, a dopiero potem podawać
> > jakiekolwiek informacje.
> >
> > Pozdrawiam, Basia.
>
> A co złego widzisz w mojej informacji ?(...)
> Lekko zasmucona krytyczną uwagą
> Bogda
Powinnaś się cieszyć, że ktoś raczył...........
Twoją rówiesniczkę tekstową my fachowcy
omijamy już z daleka.
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2005-02-16 19:40:46
Temat: Re: Cierpliwość popłaca> Nam się ukorzenił jeden pęd różanecznika samorzutnie.
> Pewnie za przyczyną grubej warstwy
> ściółki, którą obsypałem krzewy. :-)
> Pozdrawiam spontanicznie Ja...cki
No, jeśli piszesz 'nam', to powinno być - obsypała.;-)
Pozdrawia rzetelnie boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |