Data: 2003-03-05 15:19:40
Temat: Re: Ciezkie czasy - wychowanie
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet <c...@w...pl>
news:b453o4$got$1@news.onet.pl:
> Proszenie jest bardzo wazne. Dzieki temu akcja pomocy
> od poczatku przebiega w adekwatnych ramach relacji.
> Bez proszenia kazdy moze powiedziec: a kto cie prosil...?
> albo cos rownie beszczelnego, a to juz bylaby przesada...
> jak dla mnie.
"Każdy może..."
Po pierwsze nie każdy, a po drugie wypiąć się równie dobrze może osoba,
która poprosiła, bo co jej zrobisz?.
A po trzecie, naprawdę można prosić bez słów.
Pomylić się zawsze można, przejechać na próbie pomocy komuś również - to
jednak nie usprawiedliwia pomagania tylko tym, którzy wprost o to proszą -
to wcale nie jest cudowny lek na złodziei własności intelektualnej,
bezczelnych czy innych wykorzystywaczy. Czasem wręcz przeciwnie - to niema
prośba wynikająca czy to z nieśmiałości czy wstydu bywa lepszą rękojmią
szczerości i przyzwoitości.
> Kiedy czegos potrzebuje - prosze. Kiedy dostaje to o co prosze
> - jestem daleki aby przedstawiac to w sposob chocby niejasny, tak,
> aby ktokolwiek nawet omylkowo uznal ze to moja zasluga/pomysl/robota.
Ty - może tak. Ale na pewno nie wszyscy proszący.
<snip>
P.
|