Data: 2003-03-05 15:06:23
Temat: Re: Ciezkie czasy - wychowanie
Od: "cbnet" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch:
> Oczywiscie - sierotki te oszukaja (pewnie okolo 80%), uczciwi
> wstydza sie prosic o pomoc.
Proszenie jest bardzo wazne. Dzieki temu akcja pomocy
od poczatku przebiega w adekwatnych ramach relacji.
Bez proszenia kazdy moze powiedziec: a kto cie prosil...?
albo cos rownie beszczelnego, a to juz bylaby przesada...
jak dla mnie.
Kiedy czegos potrzebuje - prosze. Kiedy dostaje to o co prosze
- jestem daleki aby przedstawiac to w sposob chocby niejasny, tak,
aby ktokolwiek nawet omylkowo uznal ze to moja zasluga/pomysl/robota.
Jak ktos nie prosi, albo co gorsza: zamiast ew. prosic wymaga) - niech
lepiej spada bieguskiem na drzewo. :)))
> Tylko "pomaganie", to jedno, a "bezinteresowna bezwglednosc"
> to drugie - to kolejna "nowosc" i wlasciwie wazniejsza.
Wlasnie! Chodzi o swiadomosc iz otrzymalo sie cos od kogos,
bez zadnych tam idiotyzmow: nawet jesli cos otrzymalem od ciebie
to tobie nic do tego co z tym zrobie, bo to jest juz moje wiec nie
zawracaj mi 'glowy' - tak bylo kiedys, ale dopoki to sie nie skonczy,
norma bedzie sieganie po 'kopiowane' kompakty i te sprawy czyli
'raj' dla nienasyconych hrum-hrum swinek. :))))
Czarek
|