Data: 2004-11-13 21:26:33
Temat: Re: Co...aby włosy sie kręciły? - trwala
Od: Nea <x...@a...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-11-13 20:34, Tako rzecze Svenja Svensson :
> A jak czesto robisz trwala? I powiedz mi, bo ja totalny laik ondulacyjny
> jestem :-)) czy jesli mam trwala, to i tak musze nawijac wlosy na walki zeby
> sie ladniej ukladaly czy wystarczy srodek stylizacyjny?
>
Do tego roku robilam raz na rok. Natomiast w ty roku pierwsza robilam
pod koniec marca a druga teraz pod koniec pazdziernika co wiazalo sie ze
skroceniem wlosow o polowe. Ta marcowa mialam robiona na dosyc dlugie
wlosy ktore byly dosyc ciezkie do skretu mi na dodatek raczej szybko
rosna a pozatym mialam juz prosta grzywke i wlosy troche zmaltretowane
farbowaniami wiec zdecydowalam sie obciac i wycieniowac i na to trwala.
Jak juz masz trwala to nie musisz nawijac walkow, ja sie nawet nie
czesze :) nie uzywam suszarki wlosy susza sie same, nie uzywam tez
zadnych preparatow stylizacyjnych poza tym szamponem nivea. Ogolnie
moja fryzjerka robi mi taka trwala ze wszyscy mysla ze mam naturalnie
krecone wlosy. I wcale nie mam po trwalej zniszczonych wlosow, a jaka to
wygoda nic nie trzeba z nimi robic.
pozdrawiam
Nea
|