Data: 2004-05-24 13:24:31
Temat: Re: Co dla Was oznacza Dom?
Od: "Niki" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ania Templer" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c8ss1g$qhu$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Obecnie udało mi się stworzyć swój szczęśliwy " dom" zupełnie inny niż ten
z
> dzieciństwa, ale wciąż zastanawiam się nad tym co kierowało pokoleniem
> moich/ Waszych rodziców, że nie udało im się stworzyć prawdziwego domu?
brak
> miłości? trudne PRL-owskie czasy? a może zbyt dużo tematów tabu?
Wiesz wydaje mi się że w przypadku moich rodziców to była po prostu
sprzeczność charakterów. Pobrali się ponieważ ja byłam w drodze (pierwszy
błąd!), a w tamtych czasach samotna matka miała trudne życie. Tata był typem
"uroczego hulaki", zawsze elegancki, kulturalny i z gestem, mama "typowa
gospodyni" i "szara myszka" zapatrzona w dom i w dziecko, ciułająca grosz do
grosza. Tata wydawał pieniądze nie martwiąc się czy będzie coś do jedzenia
mama płakała i usiłowała łatać dziury w budżecie. Różni o całe światy trwali
w małżeństwie "dla dobra dziecka" (drugi błąd!) i bo "w naszej rodzinie nie
ma rozwodów"(i kolejny). Co jest dobre dla dziecka? widzieć zapłakaną mamę?
wysłuchiwać kłótni po nocach?. Kiedy przyszedł czas że ojciec przedobrzył
(dokładnie miesiąc po moich zaręczynach), sama namówiłam mamę by wniosła o
separację. Od tego czasu obserwowałam jej przemianę. Widziałam jak stopniowo
wraca jej wiara w siebie, jak odżywa. Stała się inną kobietą i już nigdy nie
będzie "szarą myszką".
--
Pozdrawiam
Marta
PS. Marchewka ! wszystkiego najlepszego z okazji święta córeczki. Buziaki.
|