Data: 2003-01-04 22:00:38
Temat: Re: Co ja mam zrobić?
Od: "Adela" <phronesis@OD_SPAM_IACZpoczta.fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Magdalena" <m...@w...pl> wrote in message
news:av7kqi$r02$1@news.tpi.pl...
> > Nie zgadzam sie ze to "zdradliwosc" -- czyli niewiernosc jest cecha
> > ogolnoludzka -- bo to by implikowalo, ze nieuczciwosc wobec partnera
jest
> > cecha ogolnoludzka.
>
> Jest , ale to wcale nie implikuje tego, że trzeba to przejawiać w
> zachowaniu.
Nadal nie rozumiem skad u Ciebie przekonanie, ze nieuczciwosc (tu wobec
partnera) jest cecha _wrodzona_, ogolnoludzka.
Jesli juz jest to byc moze cecha u niektorych grup ludzi, wynikajaca z
wychowania w pewnych kulturach. Notabene latwo jest zauwazyc ze im bardziej
restryktywna kultura wzgledem uczuciowosci i seksualnosci czlowieka, tym
bardziej "wrodzone" wydaja sie byc zachowania sprzeczne z odgornymi
nakazami, gdy te nakazy przestaja miec sile sprawcza, a maja juz tylko
kulturowo-tradycyjna wartosc.
> Można mieć ideały typu wierność, uczciwość i zgodnie z nimi
> postępować.
Ale natura ludzka jest zepsuta z ... natury wlasnie (od poczatku), tak?
Ten poglad jest akurat bardzo silnie osadzony w naszej kulturze, nie jest
wynikiem dociekan naukowych na temat natury czlowieka.
> Co i ja się staram czynić i jak dotychczas mi wychodzi, aczkolwiek wymaga
> to uwagi. Błędy zawsze się mogą zdarzyć.Bo nic co ludzkie nie jest nam
> obce,lub jeśli wolisz każdy człowiek jest grzesznikiem.
W debaty religijne wchodzic nie bede, bo ten sposob motywowania cech ludzi
jest mi zupenie obcy.
Natomiast to, co piszesz o uwaznosci i potencjalnej mozliwosci upadku
kazdego z nas to jest cecha wybitnie kulturowa i to cecha kultury
judeo-chrzescijanskiej.
*adela*
--
http://out-of-season.blog.pl
http://kobietytworza.w.interia.pl/home.html
I'm not disorganised; I'm polychronic.
When you sell a man a book you don't sell him just twelve ounces of paper
and ink and glue--you sell him a whole new life. -Christopher Darlington
Morley (1890-1957) [Parnassus on Wheels, 1917]
|