Data: 2005-03-19 22:54:06
Temat: Re: Co jest ze mna nie tak?
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław w news:d1i6rr$i5i$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> > Pokażę Ci coś..... o ...... tu ----------> ¤
> > Określ jednym zdaniem co to jest.
> Wymyśl coś sam, a nie podpieraj się starymi pomysłami JeT-a.
> Mam Ci podać MID ?
Przemku!!
Grubym nietaktem jest powyższe Twoje stwierdzenie pod moim adresem.
Albo raczej nie nietaktem, ale tylko manifestem niewiedzy.
To tak jak z tymi dwoma zakładającymi się facetami...
Nigdy nie skrywałem faktu, że wyłącznie obecność JeTa inspirowała mnie
do kontynuacji uczestnictwa w życiu pspolany, ale też napisałem kiedyś
post, iż od zawsze miałem WŁASNE identyczne w wymowie przemyślenia
i w zasadzie już straciłem nadzieję, że kiedykolwiek o nich usłyszę od kogoś
innego. I to był publiczny post do JeTa właśnie. Jedyny chyba zresztą..
A może nie - nie wiem.
Nie imputuj mi więc kopiowania czegoś co istnieje samoistnie we mnie.
Nie zakładaj, ze znasz moją odpowiedź, bo będzie to odpowiedź JeTa.
Nie mam pojęcia, gdzie to jest w jetologii - nie jestem kronikarzem, choć
pewne pozory na to wskazują.
Czytałeś przecież wszystkie odcinki serialu "podstawki jetologii stosowanej" -
czy miałeś wówczas wrażenie, że "podpieram się starymi pomysłami JeTa?!!
Nigdy kopistą nie byłem, a najlepszy tego dowód, ze mam pełną świadomość
tego, że JeT też może śmiało przyczepić się do wielu fragmentów moich tekstów,
(a równocześnie wiem, że się nie przyczepi), co jednak wcale nie znaczy,
że mój łepek przestał pracować (jak przestanie, nie będę nikomu zawracał
gitary ani saksofonu).
Nawiasem mówiąc - znasz już odpowiedź dlaczego JeT nie odpowiadał
na Twoje lub Czarka zaczepki?
> Grubym nietaktem byłoby udzielenie Ci odpowiedzi, z góry wiedząc jakiej
> odpowiedzi oczekujesz - sorry :))
>
> > WSZYSTKO NA TYM ŚWIECIE
> > TWORZONE JEST PRZEZ RELACJE Z CZYMŚ INNYM
> Czy jesteś w stanie wytłumaczyć, jakim cudem jesteś agresorem
> w stosunku do zjawiska a do osoby już nie ?
Tak, jestem w stanie uzasadnić to, co tu piszesz. Udziel tej odpowiedzi
nie mnie, ale audytorium - skoro wiesz czego oczekuję.
Atakujesz czy nie atakujesz?
Chcesz mnie wpędzić w trójkąt?
Chcesz wykazać, że tkwię nieświadomie w trójkącie, a Ty to widzisz?
I CO DALEJ!!
Nie wstawaj proszę Cię z fotela!!
> > I trzymajmy się tej fizyki jak najlepiej - moim zdaniem
> > :)
> Aczkolwiek pewnemu osobnikowi, chyba do dziś czkawką się odbija kot
> Schrodingera - któremu musiał samotnie stawić czoło :) Halllo W.Ł. ostatnio
> tu zaglądałes - czytasz nas ? :)
Spokojnie...
Póki co przywołajmy Patixa
Pućka może
może kogoś jeszcze?
Będzie raźniej.
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
>
zaproszenia nie odrzucił
All
---
samotność - często długodystansowa; stan poprzedzany
wzburzaniem krwi (patrz krew) na moście (patrz most) w czasie
obijania się o krawężniki (patrz krawężnik); s. homeostatyczna
dostępna po przekroczeniu mostu (patrz most).
|