| « poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2012-02-22 19:40:38
Temat: Re: Co mają do zaoferowania głosiciele ateizmu?
Jacek Maciejewski napisał(a):
> Dnia Wed, 22 Feb 2012 18:35:41 +0100, Ikselka napisaďż˝(a):
>
> > Ju� jest. W�asnie przez media.
>
> Pogi�o ci�. Zerknij do s�ownika co znaczy "prze�ladowa�". Bo chyba nie
> jest prze�ladowaniem napisanie �e jaki� ksi�dz jest pedofilem, �e
pa�stwo
> rzekomo neutralne sponsoruje uczelnie katolickie i op�aca pensje katechet�w
> etc. i czas zrobi� z tym porz�dek?
> Podaj �askawie przyk�ady tych rzekomych prze�ladowa�...
> --
> Jacek
Katole mają to do siebie ,że jak katują i ty krzyczysz- nie wolno
katować, to twierdzą że ich atakujesz. Niesamowite kurestwo, obłudni
już mechanicznie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2012-02-22 19:47:45
Temat: Re: Co mają do zaoferowania głosiciele ateizmu?
h...@h...hm napisał(a):
> > Nie , ca�kowite zaprzeczenie i konstruktywn� krytyk� mamy dopiero w 18
> > wieku i ludzi okre�laj�cych si� za ateist�w.
>
> Ale to nie znaczy, ze wczesniej wierzono w 100% - wczesniej
> nikt nie mial interesu w ZYCIU PUBLICZNYM wychodzic poza ramy pewnej
> gry i przedstawiac sie jako ateista.
>
> > Wcze�niej ten sam facet
> > wy� o pomoc do Zeusa a negowa� Boga piorun�w t�umacz� to przyrod�.
>
> Nie bylo tak. Grecy mniej lub bardziej zdawali sobie sprawe, ze Zeus
> nie ma na nich wplywu. Tak samo, jak dzis, to ze samochod sie zepsul
> jedni polacza lekko z wyrokiem boskim, inni totalnie nie. To nie jest
> moj wymysl, tak po prostu bylo, z reszta rozsadek tak wskazuje.
>
> Znowu: swiadomosc tych najmniej zorientowanych przenosisz na
> cale spoleczenstwa. Tak jakbys nasze spoleczenstwo mierzyl
> tymi bardziej naiwnymi sluchaczami Radia Maryja.
>
> Oczywiscie ze ludzie religijni takze byli, ale tacy mieli
> zawsze mniejszy wplyw - bo szczera religijnosc jest PRZEWIDYWALNA.
Ateizm jest reakcją na inkwizycję, a starożytnych bogowie to pewne
cechy własne jak Afrodyta, nie ma całościowego Boga, są jedynie cechy
projektowane na Bogów, to daje zupełnie inną sytułacjie, bo niepozwala
na dyktaturę, czyli narzucenia cech głównych i całkowite pochłonięcie
człowieka. I dlatego nie skakano sobie do oczy że Zeus napewno
nieistnieje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2012-02-22 19:49:43
Temat: Re: Co mają do zaoferowania głosiciele ateizmu?
Użytkownik <h...@h...hm> napisał w wiadomości
news:ji3g4k$mgf$1@mx1.internetia.pl...
>W dniu 2012-02-22 20:24, Ghost pisze:
>>
>> Użytkownik <h...@h...hm> napisał w wiadomości
>> news:ji383s$m5g$1@mx1.internetia.pl...
>>>> Uzasadniasz sobie jakos te pewnosc, czy raczej jest to cos na zasadzie,
>>>> przekonania (wiedzy de facto znikad, no wlasciwie to z genow), ze ten
>>>> po
>>>> drugiej stronie (np. Ghost), zyje swiadomie jako i Ty, a nie jest
>>>> kawalkiem drewna?
>>>
>>> Na wlasny uzytek nie widze potrzeby zeby to dokladnie
>>> okreslic - choc wyobrazam sobie czasem rozne interpretacje.
>>> Najkrocej ujmujac zycie wydaje mi sie czyms w rodzaju nauki
>>> - ale nie w klimatach reinkarnacji.
>>> Nauki dobra, zla, niszczenia, tworzenia, doswiadczenie
>>> milosci i strachu (to z "Rozmowy z Bogiem" bodajze wzielem :) )
>>> Taki troche inkubator dla czegos 'wyzszego'.
>>
>> Niedyskretnie zapytam ile masz lat? Pozniej napisze czemu pytam.
>
> 25-40 :)
Good. Pasuje. Przed czterdziestka, tez myslalem, ze chodzi o nauke :-)
Tylko nie traktuj tego, jako protekcjonalny ton, ani patrzenie z gory.
>> Jesli chodzi o to przechodzenie przez zycie dla nauki, hmmm. Zauwazmy,
>> ze uczy sie mozg, a z niego nic po smierci nie zostaje.
>
> Wiadomo, co np. mysli czlowiek z Alzheimmerem?
> Czlowiek z zespolem Downa? Czlowiek z borelioza?
> Widzisz "zewnetrze", nie wiesz co jest we wnetrzu.
Mowimy nie o mysleniu a o nauce. Moze inaczej - co rozumiesz, przez ten
proces 'zyjemy w celu uczenia sie'?
> Dla mnie mozg jest obrazem tego, co robimy, nie na odwrot.
> Narzedziem, a nie dyktatorem. Z reszta tego nawet nie udowodniono,
> jaka jest relacja.
Nie udowodniono, ale moim zdaniem, mozg jako maszyna ma ogromna wladze,
wrecz dominujaca. Od dawna powtarzam, ze jesli istnieje wolna wola, cos
ponad ten neuronowy automat, to ma naprawde niewiele do powiedzenia, a w
wielu przypadkach po prostu nic.
> Moze obserwujemy mozg na takiej zasadzie: "po tym jak ucielismy mu
> rece przestal interesowac sie gra w kosza".
Oczywiscie. Inaczej nie jestesmy w stanie. Natomiast wiemy dobrze, ze jednak
reagujemy (w sensie statystycznym) dosc automatycznie. W sensie
statystycznym bo jednak mozg jest skomplikowany i nie ma dwoch choc troche
podobnych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2012-02-22 19:50:35
Temat: Re: Co mają do zaoferowania głosiciele ateizmu?W dniu 2012-02-22 20:32, Chiron pisze:
> Użytkownik <h...@h...hm> napisał w wiadomości
Islam pilnie sie uczyl patrzac na KK - nie uwolniono mediow, nie
ma internetu.
Zgadzam sie z tym co piszesz o KK, z reszta znam to akurat mniej
wiecej, wiem ze koscioly protestanckie sa puste.
Ba, nawet rozumiem niechec przyznawania sie do win.
Tyle ze i tak mysle, ze to ten czas gdy nasz swiat sie na tyle
zmienil, ze mowiac kolokwialnie: "to juz nie to".
Tak jak piszesz - dostosowujac sie do żadan ludu spowoduje tylko
szybszy upadek - jakie dziecko bedzie sluchac ojca, ktory robi wszystko
to, co chce dziecko.
Wg mnie nastepuje taki moment demaskacji - nie tyle bledow
czy wypaczen, tylko tego, ze bedzie pewnie coraz wiecej
glosow: "nie wierzysz i nie chodzisz? patrz, ja tez juz dawno nie
widzialem sensu". Na zbyt wielu roznych poziomach swiadomosci,
zeby to w jakis sposob okielznac - racjonalnych, emocjonlanych;
w przeroznych konfiguracjach, bo z innych powodow nie chodza
rozni ludzie.
Oczywiscie moge sie mylic, okolicznosci moga roznie wplynac,
ale generalnie nie daje wiecej jak 100 lat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2012-02-22 19:53:28
Temat: Re: Co mają do zaoferowania głosiciele ateizmu?
h...@h...hm napisał(a):
> >
> > W�adza �wiecka by�a pod wp�ywem papiestwa, tak jak teraz Polska nie
> > jest krajem �wieckim ale wyznaniowym i biegaj� na ka�de rz�danie
> > Biskupa i zamiast przedszkola zapierdala nam si� kolejny ko�ci�.
> > W�adca by� pacho�kiem Boga w tamych czasach i nie m�g� si� buntowa�
do
> > papiestwa, kt�re stanowi�o najwy�sz� w�adz�.
>
> Ciekawe co piszesz w kontekscie, ze wladcy potrafili nawet wlasne
> koscioly zakladac zupelnie bezkarnie. Papiestwo jako takie mialo
> tyle do gadania, ile moglo zgromadzic sojusznikow w danym momencie.
> Fasade bierzesz za realna przyczyne...
Polityka też wchodziła w grę, aby coś ugrać, ale głównie gromadzono
ludzi pod sztandarami Boga. KK traci dopiero przywileje za rewolucji
franuskiej, do rewolucji ma wpływ na wszystko i dlatego rozwalono łby
klechom i zgilotyzowano króla....wypychając kk za państwo, by można
decydować bez wpływu kk.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2012-02-22 19:53:54
Temat: Re: Co mają do zaoferowania głosiciele ateizmu?Dnia Wed, 22 Feb 2012 20:50:35 +0100, h...@h...hm napisał(a):
> Tak jak piszesz - dostosowujac sie do żadan ludu spowoduje tylko
> szybszy upadek - jakie dziecko bedzie sluchac ojca, ktory robi wszystko
> to, co chce dziecko.
Hmmm, tak mi się jakoś z ustawą "antyklapsową" skojarzyło... i z jej
skutkami w przyszłosci.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2012-02-22 19:57:31
Temat: Re: Co mają do zaoferowania głosiciele ateizmu?
Ikselka napisał(a):
> Dnia Wed, 22 Feb 2012 11:03:50 -0800 (PST), Nemezis napisaďż˝(a):
>
> > Wiadomo��:
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Wed, 22 Feb 2012 10:30:19 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
> >>
> >>> Ju� przecie� fa�szuj� histori� jak by�o dobrze za inkwizycji
> >>
> >>
> >> Taki ma�y kawa�ek z Wiki:
> >> "W XI-XII wieku duchowni jednak nadal na pierwszym miejscu stawiali
> >> perswazj�. Biskupi, przed kt�rymi stawiano heretyk�w, zawsze pr�bowali
> >> nak�oni� ich do porzucenia herezji. Na tereny obj�te herezj� wysy�ano
> >> ortodoksyjnych kaznodziej�w (np. misja Bernarda z Clairvaux w Tuluzie w
> >> 1145), organizowano nawet publiczne dysputy z heretykami (np. w 1165 w
> >> Lombes) staraj�c si� wykaza� b��dno�� ich wierze�.
W�tpliwo�ci budzi�o
> >> natomiast, co nale�y robi�, gdy heretycy, mimo perswazji, nie chcieli si�
> >> wyrzec swych wierze�. W�r�d duchownych toczy�a si� dyskusja, czy
nale�y ich
> >> w�wczas kara�, czy te� zostawi� w spokoju, a je�li kara�, to w jaki
spos�b.
> >> Bardziej zdecydowane w tej kwestii by�y w�adze �wieckie, kt�re
traktowa�y
> >> herezj� jako przejaw buntu wobec istniej�cego porz�dku spo�ecznego, tym
> >> bardziej, �e wiele grup heretyckich pot�pia�o sk�adanie przysi�g,
b�d�cych
> >> fundamentem spo�ecze�stwa feudalnego. W 1022 w Orleanie kilkunastu
> >> heretyk�w spalono na rozkaz kr�la Francji Roberta II Pobo�nego, w 1028 po
> >> �ledztwie przeprowadzonym w Monteforte przez mediola�skiego arcybiskupa
> >> Ariberto �wieccy capitanei spalili kilkudziesi�ciu heretyk�w, w 1051
kr�l
> >> niemiecki Henryk III Salicki powiesi� kilku heretyk�w w Goslarze, a w 1143
> >> trzech katar�w spalono w Bonn. Jeszcze cz�ciej dochodzi�o do samos�d�w
ze
> >> strony t�um�w (np. w Soissons w 1114, w Nadrenii w 1143, 1144 i 1163, w
> >> Vezaley w 1167)[3].
> >>
> >> Stanowisko duchownych wobec tych dzia�a� by�o niejednoznaczne. Biskupi,
> >> przed kt�rych s�dami stawiano heretyk�w, starali si� w pierwszej
kolejno�ci
> >> nak�oni� ich do porzucenia herezji. W po�owie XII wieku Bernard z
Clairvaux
> >> pisa�, �e heretyk�w nale�y zwalcza� przy pomocy argument�w, a nie
broni.
> >> Duchowni w tym okresie cz�sto pot�piali samos�dy oraz arbitralne
dzia�ania
> >> w�adz �wieckich przeciwko heretykom (takie jak egzekucje w Goslarze w 1051
> >> czy lincze w Kolonii i Liege w 1144). Generalnie jednak, mimo dawania
> >> pierwsze�stwa przekonywaniu, wi�kszo�� duchownych (nie wy��czaj�c
Bernarda
> >> z Clairvaux) przyjmowa�a, �e je�li herezja zosta�a udowodniona, a
heretyk
> >> uporczywie odmawia podporz�dkowania si� Ko�cio�owi, ten ostatni ma prawo
> >> odwo�a� si� do pomocy w�adzy �wieckiej. Jednym z nielicznych
wyj�tk�w by�
> >> biskup Wazo z Liege, kt�ry, odwo�uj�c si� do ewangelicznej
przypowie�ci o
> >> pszenicy i chwa�cie uwa�a�, �e heretyk�w nale�y zostawi� w
spokoju.
> >> Akceptacja dla interwencji w�adz �wieckich niekoniecznie jednak oznacza�a
> >> akceptacj� dla stosowania wobec heretyk�w kary �mierci. Do ko�ca XII
wieku
> >> w�r�d pisarzy ko�cielnych (np. Bernard z Clairvaux, Piotr Kantor, Gerhoh z
> >> Reichersbergu) dominowa� daleko posuni�ty sceptycyzm wobec tej kary,
> >> preferowano raczej wygnanie lub wi�zienie. W 1028 arcybiskup Ariberto by�
> >> przeciwny egzekucjom heretyk�w z Monteforte. Synod w Reims w 1148 wprost
> >> zakaza� karania heretyk�w �mierci�, nakazuj�c wtr�ca� ich do
wi�zienia o
> >> chlebie i wodzie. Z kolei w 1162 papie� Aleksander III, wbrew woli kr�la
> >> Francji Ludwika VII, u�askawi� heretyk�w schwytanych przez arcybiskupa
> >> Reims. Jeszcze w 1199 Innocenty III nakazywa� karanie heretyk�w jedynie
> >> wygnaniem i konfiskat� d�br, a nie �mierci�[4]."
> >>
> >> Vide "samos�dy" i "lincze". Co� ci to m�wi?
> >>
> >>
> >>> i jaki
> >>> rozw�j by�....tylko jako� nie ma dowod�w, a tam gdzIe ludzie
> >>> odchodzili od KK
> >>
> >> Czyli GDZIE?
> >> 3-)
> >>
> >>> mamy wysyp genialnych dzieďż˝...namacalnych.
> >>
> >> Gdzie i jakich?
> >> Gdzie "odchodzili"?
> >> --
> >>
> >> XL
> >
> > W�adza �wiecka by�a pod wp�ywem papiestwa, tak jak teraz Polska nie
> > jest krajem �wieckim ale wyznaniowym i biegaj� na ka�de rz�danie
> > Biskupa i zamiast przedszkola zapierdala nam si� kolejny ko�ci�.
>
> No, sorry, nie tobie - tobie nawet przedszkole nie jest potrzebne, nie
> tylko kosciďż˝.
>
>
> > W�adca by� pacho�kiem Boga w tamych czasach i nie m�g� si� buntowa�
do
> > papiestwa, kt�re stanowi�o najwy�sz� w�adz�.
>
> Jasne. Vide Henio �smy Tudor 3333-)
>
> > Dlatego wypchni�to w
> > wiekach p�niejszych kk za pa�stwo, bo ludzi by brak�o na �wiecie tak
> > mordowali. I tu nawet w tej wklejce widzimy komunizm,... kto jest nie
> > znami jest przeciwko nam,... nie mo�na mie� innego zdania. Mamy dowody
> > genialnych osi�gni��,
> > a z czas�w kk nic nie ma namacalnego, wi�c gdzie
> > dokonania.?
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_
katolicki#Ko.C5.9Bci.C3.B3.C5.82_katolicki_a_nauka
> W Polsce cho�by Ko���taj i Krasicki - tylko tak has�owo rzuc�.
> --
>
> XL
To są wyjątki, zapominasz że Kościuszko wieszał kler za zdradę polski,
a papiestwo szczytowało gdy Katarzyna wchodziła do Polski...były wątki
jak Kościuszko wieszał kler.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2012-02-22 20:00:05
Temat: Re: Co mają do zaoferowania głosiciele ateizmu?
Ikselka napisał(a):
> Dnia Wed, 22 Feb 2012 10:51:59 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Wed, 22 Feb 2012 10:22:47 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
> >>
> >>> h...@h...hm napisaďż˝(a):
> >>>>> Jego zarzut polega na tym �e atei�ci powinni pojmowa�, �e s� te�
> >>>> > g��bokie prawdy wiary, ale to jest krety�stwo ahistoryczne, bo
> >>>> > rozpowszechniono w�a�nie p�ycizny tej wiary i te to p�ycizny
wp�ywa�y
> >>>> > na spo�ecze�stwo i go kszta�tuj�.
> >>>>
> >>>> Bzdura, to nie jest moj zarzut. Plycizny wiary mialy i maja wplyw na
> >>>> zwyklych ludzi (i to tez zawsze ograniczony), ale motloch nie ma i nie mial
> >>>> wiekszej sily sprawczej, tylko ci ktorzy nim kieruja - tlum zagra tak,
> >>>> jak mu zagraja. A ci ktorzy nim kieruja baardzo rzadko kiedy pod
> >>>> wplywem szczerej wiary dzialali a podobnie jak duchowni, jesli nie
> >>>> lepiej potrafili sie w ramach wiary odnajdywac.
> >>>>
> >>>> I z grubsza wlasnie to ateisci powinni pojmowac, ze taka sytuacja
> >>>> nie jest jednoznacznie zla.
> >>>
> >>> Acha palenie kobiet na stosach tysi�cami, mordowanie w imi� Boga,
> >>> wszelkiej ma�ci innowierc�w, powszechna ciemnota, zak�amanie, ob�uda,
> >>> fanatyzm, s�dy inkwizycyjne....to ta g��boka wiara? Bo to by�o
> >>> powszechne,....morze krwi. Ty sobie stworzy�e� alternatywny �wiat
> >>> kt�ry mia� miejsce...ale tylko w twojej wyobra�ni i domaga� si�
> >>> zrozumienia od �amanego ko�em �e mo�e jeden na kilkatysi�cy jest
> >>> g��bszy jest zupe�nie krety�stwem.
> >>
> >> Uczepi�e� si� palenia na stosie i �amania ko�em jak rzep psiego ogona.
> >> Ko�ci� Katolicki to ludzie i idee, tyle �e LUDZKIE skrzywienia tych idei
> >> s� z g�ry wliczone w og�lny rachunek.
> >> I w�asnie dlatego jak widzisz jest trwalszy ni� systemy ekonomiczne.
> >> --
> >>
> >> XL
> >
> > W niemczech wschodnich gdy im komunizm nie wychodziďż˝ ,jeden z
> > parlamentarzyst�w stwierdzi� �e to wina ludzi i rz�da� wymiany narodu.
>
>
> Rzeco?
>
> > Ciekawe ale to komunizm by� g�upi a nie ludzie. Tak samo tutaj,
> > przerzuca kk winďż˝ na ludzi a to jego struktura jest winna i dlatego
> > jest to system zawsze morduj�cy, bo do tego sprowadza� pokolenia.
>
> Be�kot.
> --
>
> XL
Komunizm, faszyzm, kk to totalitaryzm czyli władza mordu wszystkiego
co odbiega od jedynej prawdy. Komunista=katolik.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2012-02-22 20:05:48
Temat: Re: Co mają do zaoferowania głosiciele ateizmu?Dnia Wed, 22 Feb 2012 11:47:45 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
> Ateizm jest reakcją na inkwizycję
33333-)
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2012-02-22 20:08:00
Temat: Re: Co mają do zaoferowania głosiciele ateizmu?
>>> Niedyskretnie zapytam ile masz lat? Pozniej napisze czemu pytam.
>>
>> 25-40 :)
>
> Good. Pasuje. Przed czterdziestka, tez myslalem, ze chodzi o nauke :-)
> Tylko nie traktuj tego, jako protekcjonalny ton, ani patrzenie z gory.
Spoko :)
To znaczy tak jak pisalem - nie mam jednoznacznego okreslenia.
Rownie dobrze moze to wspolgrac z oddzielaniem ziarna od plew.
>>> Jesli chodzi o to przechodzenie przez zycie dla nauki, hmmm. Zauwazmy,
>>> ze uczy sie mozg, a z niego nic po smierci nie zostaje.
>>
>> Wiadomo, co np. mysli czlowiek z Alzheimmerem?
>> Czlowiek z zespolem Downa? Czlowiek z borelioza?
>> Widzisz "zewnetrze", nie wiesz co jest we wnetrzu.
>
> Mowimy nie o mysleniu a o nauce. Moze inaczej - co rozumiesz, przez ten
> proces 'zyjemy w celu uczenia sie'?
Uczenia sie siebie nawzajem. Nie chodzi mi o umiejetnosci, typu nie
wiem, budowanie domu czy programowanie.
O relacje miedzyludzkie.
Taki 'wieczorek zapoznawczy'.
Ale nie tylko - takze uczenie sie siebie samego. Nie wiem, glupio mi o
tym pisac -ale to wg mnie ma najwiecej sensu. Czy to na ocene,
czy nie - nie ma danych, zeby rozstrzgnac:)
Inne interpretacje? Rownie dobrze moze to byc tylko rodzaj
"wirtualnej" zabawy - ale tak wole nie myslec :)
>> Dla mnie mozg jest obrazem tego, co robimy, nie na odwrot.
>> Narzedziem, a nie dyktatorem. Z reszta tego nawet nie udowodniono,
>> jaka jest relacja.
>
> Nie udowodniono, ale moim zdaniem, mozg jako maszyna ma ogromna wladze,
> wrecz dominujaca. Od dawna powtarzam, ze jesli istnieje wolna wola, cos
> ponad ten neuronowy automat, to ma naprawde niewiele do powiedzenia, a w
> wielu przypadkach po prostu nic.
IMO jest to automat, jak najbardziej, ale to ty, jak i okolicznosci
masz wplyw na niego, jaki bedzie jego mechanizm.
Jest to obraz tego co z nim robimy. Troche jak miesien.
Wg mnie wplyw tego co nazywamy wolna wola jest olbrzymi, ale
bardziej na zasadzie projektowania, nie wiem, robota: buduje tak,
puszczam w ruch, za jakis czas jak mi sie nie podobalo jak chodzi, to
zatrzymuje i zmieniam.
>> Moze obserwujemy mozg na takiej zasadzie: "po tym jak ucielismy mu
>> rece przestal interesowac sie gra w kosza".
>
> Oczywiscie. Inaczej nie jestesmy w stanie. Natomiast wiemy dobrze, ze
> jednak
> reagujemy (w sensie statystycznym) dosc automatycznie. W sensie
> statystycznym bo jednak mozg jest skomplikowany i nie ma dwoch choc troche
> podobnych.
Nie jestem w stanie uwierzyc w brak czegos w rodzaju duszy.
Tak jakby mi ktos kazal uznac 2+2=5. Mozg moze narzucac ograniczenia,
tak jak uszkodzone konczyny, ale jakies "sedno" zostaje.
Nawet jesli nie da sie go juz wyrazac.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |