Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.internetia.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.o
net.pl!niusy.onet.pl
From: o...@p...onet.pl
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Co mi dolega??
Date: 11 Oct 2002 18:35:40 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 38
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
References: <ao6n5h$qot$1@news.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1034354140 28785 192.168.240.245 (11 Oct 2002 16:35:40 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 11 Oct 2002 16:35:40 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.76.101.55
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.0; Windows XP) Opera 6.03 [en]
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:84256
Ukryj nagłówki
>
> Znaczy, CFS wywołuje wirus, którym zakażenie może nie dawać żadnych objawów i
> którego dotąd nie zidentyfikowano? Żeby to było takie proste...
>
Alez skad, tego nigdy nie dowiedziono. Jedynie statystyki stanowia, ze CFS zaczyna
sie wlasnie po ciezkiej infekcji grypopodobnej -> patrz wirusowej. Statystyki mowia
rowniez, ze takich przypadkow jest ok. 70 %. Podejrzewa sie rozne wirusy, kiedys
sadzono, ze to EBV, teraz "modne" jest HHV6, ale tez dowodow nie ma. Wiadomo
jedynie, ze organizm zachowuje sie tak, jakby z czyms ciagle walczyl. To wlasnie owa
bezustanna "walka" powoduje cale spektrum dolegliwosci, sposrod ktorych zmeczenie
dominuje.
>
> Śmiem twierdzić, że przy dostępnych bogatych informacjach w Internecie zdarza
> się to już coraz rzadziej (grupy wsparcia,listy lekarzy, etc.)
>
I dlatego internet to odkrycie na miare 20-tego wieku, oprocz Pampersow i żarówki
oczywiście :-)
> Hm, osobiście zamiast czytać reklamówkę jakiejś kolejnej książki w
To nie jest reklamowka, lecz cala ksiazka dostepna w sieci za free.
> stylu "Uwierz w siebie, a wyleczysz się z CFS" wolę poczytać Medline. Solidne
> przegryzienie się przez całą masę rzeczy, jaka tam jest, pozwala tylko
> stwierdzić: ledwo umiemy diagnozować, gie wiemy o przyczynach, leczyć nie
> bardzo umiemy. Naprawdę polecam.
Znam ten serwis. Polski internet medyczny chyba dlugo czyms takim nie bedzie
dysponowal.
> Poczytać chyba nigdzie. Znam co najmniej jednego lekarza, który diagnozuje i
> próbuje leczyć oraz dwa zdiagnozowane przypadki.
Jezeli moglbym uzyskac "namiar" na priv to bede wdzieczny. Bynajmniej, nie chodzi mi
o przekonanie, ze tacy lekarze w Polsce istnieja.
Pozdrawiam,
Krzysztof.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|