Data: 2004-07-05 16:46:36
Temat: Re: Co moze "pojenyczy czlowiek".
Od: m...@h...of.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Pyzol napisał:
> <m...@h...of.pl> wrote in message
> news:ccbv0s$9jm$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>Nie sil sie ;)
>>A i tak nie liczylem na wyczerpujaca tu informacje.
>
> Marsel, co ci sie porobilo?
>
> Do niedawna mialam cie za sensownego, inteligentnego faceta, ale od jakiegos
> czasu widzie,ze zrobiles sie szalenie agresywny.
bo Ty nie wiesz jakie to nudne.. ;-)
a poza tym.. mylilas sie
Droga Kasiu, Przepraszam. Od samego poczatku mialem przeczucie, ze sie
za bardzo wciagamyy w niechciana (tu) rozmowe, bo niepoprawna tematycznie.
I tak np. jesli ja psze ze "nie liczylem tu na wyczerpujaca odpowied" to
Ty w dalszym ciagu starasz sie odpowiadac..
hm.. Za Alfe i Omega tu robisz? ;-)
Glownym moim tu problemem jest to, ze nie bardzo chce mi sie wierzyc w
tzw. dobroc ludzi, raczej to slepy przypadek sprawaia ze niektore ich
dzialania okazuja sie byc dobre dla innych a niektore zle. Albo jedno i
drugie. Mysle ze to nie problem wybory, a tylko.. ze nie maja innego
wyjscia ;)
Moj glosik tu, to bardziej wolanie do nieba o jakis znak, cos co mogloby
sie wydarzyc w moim zyciu, co przekonaloby mnei ze sa ludzie ktrorzy w
sposob zamierzony w pelni swiadomy czynia dobro. (Jeslie tacy zdarza,
zapytam jak rozrozniaja i co ich napedza, daje sily)
Niekoniecznie liczylem na odpowiedz tu, w jednym niusie. Chocbys byla i
anielica.. ;)
> [....] Dawano im spokoj, pozwalano bogacic sie
Ale to juz zupelnie na marginesie, zeby stanelo na moim ;)
To chyba nie na tym polegalo ich (prywaciarzy) bohaterstwo ze wladza o
nich troche zapomniala?
Myslisz ze mozna byc bohateram przez cale zycie?
|