Data: 2004-07-05 17:37:48
Temat: Re: Co moze "pojenyczy czlowiek".
Od: "Pyzol" <n...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl> wrote in message
news:ccc34i$s72$1@news.onet.pl...
> przepraszam, co dokładnie rozumiesz przez "sweat shop" ? ;))
Nielegalne fabryki, w ktorych zatrudnia sie zdesperowanych nielegalnych
emigrantow, na koszmarnych waruknach - skandalicznie niskich stawkach,
wydluzonych godzinach pracy i warunkach niebezpiecznych dla zdrowia.
W podobnych warunkach pracuja dzieci w tzw. krajach III swiata, choc
oczywiscie, jest to tam nielegalne znacznie mniej.
Np. dzis u nas rzadko kto chawli sie zakupem dywanu z Indii, po kilku tv
programach o malych dzieciach spedzajach nad tkaniem ich praktycznie cale
swoje dziecinstwo.
> bo mi się to kiedyś w tłumaczeniu trafiło "sweat shop economy" czy cuś...
;)
Czyli ekonomia wyzysku ( zatrudniania na nieludzkich warunkach, za stawki,
ktore nie gwarantuja godnego zycia).
Kaska
|