Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Co myslicie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co myslicie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 56


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-02-07 20:24:14

Temat: Co myslicie...
Od: "PeterPan" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

... o dokumencie filmowym ktory walsnie skonczyli emitowac na programie 1
TVP?


--
PeterPan
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
p...@p...onet.pl or p...@a...net.pl

Twoje zycie jest dokladnie takie
jak ludzie, ktorzy Cie otaczaja.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-02-08 08:34:15

Temat: Re: Co myslicie...
Od: m...@u...idn.org.pl (Michal 'Orr' Daszkowski) szukaj wiadomości tego autora

A więc stało się! ;-) Dnia Mon, 7 Feb 2000 21:24:14 +0100, osoba podpisująca
się: PeterPan <p...@p...onet.pl>, w artykule:
<3...@n...astercity.net> napisała:

> ... o dokumencie filmowym ktory walsnie skonczyli emitowac na programie 1
> TVP?

A co z tymi, którzy nie oglądali? :-) Napisz choć tytuł i kilka
zdań o czym to było...

Pozdrawiam
Orr

--
/~~\ __ __ ____________________________________________________
| () |||))||)) | Michal 'Orr' Daszkowski <o...@i...pl> PGP: DB36A1F1 |
\__/ ||\\||\\ | Student, Linux user, http://ufik.idn.org.pl/~midas |

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2000-02-08 14:42:20

Temat: Re: Co myslicie...
Od: "PeterPan" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

| A co z tymi, którzy nie oglądali? :-) Napisz choć tytuł i kilka
| zdań o czym to było...

Byl to dokument traktujacy o niepelnosprawnosci i niepelnosprawnych na
przestrzeni wiekow i obecnie. Wystapili ludzie niepelnosprawni z roznych
krajow (Anglia, Dania i chyba Szwecja). Byla to "extraklasa" ;) kaleczniakow
(nie chce obrazic nikogo - ja tak zawsze ;) ). Byly to przypadki do tego
stopnia nieprzecietne, ze jednego z nich (mezczyzne) pokazywali stopniowo, w
coraz wiekszym zblizeniu prawdopodobnie aby nie wywolac szoku u niektorych.
"Kalectwo" mowilo o problemach ludzi niepelnosprawnych, naszym postrzeganiu
swiata, postrzeganiu nas przez innych, naszych odczuciach i reakcjach
zdrowych ludzi. Mowiono o milosci niepelnosprawnych, naszych potrzebach,
"schodach" jakie trzeba pokonac aby usamodzielnic sie, aby zyc w
nieprzyjaznym dla wielu z nas otoczeniu. Mowiono o naszej fizycznej
ulomnosci a jednoczesnie atrakcyjnosci (rowniez w kontekscie seksu).
Poruszany byl problem akceptacji niepelnosprawnosci i jej postrzegania
rowniez w odleglych czasach.
Slowem byl to film bardzo profesjonalnie zrobiony, traktujacy o problemach
niepelnosprawnych i przypominajacy innym ze my rowniez istniejemy i jestesmy
tak samo wartosciowymi ludzmi jak "zdrowi".
Mowiono o problemie slepego dazenia do doskonalosci fizycznej, zastanawiajac
sie do czego nas to doprowadzi i co wlasciwie jest tzw "norma"? Czy aborcje
z powodu przypuszczen o narodzinach niepelnosprawnych dzieci sa
dopuszczalne? Czy ingerencja w nasze geny jest humanitarna i estetyczna? Czy
tak rzeczywiscie powinno byc?
Najlepszy, chyba w calym programie, byl prowadzacy (oczywiscie tez
niepelnosprawny, na wozku, z zegarkiem przypietym na stopie). To on
opowiadal dzieje osob niepelnosprawnych, o traktowaniu takich osob w roznych
latach na przetrzeni wiekow. Poruszyl rowniez sprawe mordowania
niepelnosprawnych przez Spartan oraz hitlerowcow. Podsumowujac te dbalosc o
czystosc rasy, trafnie stwierdzil iz nikomu jeszcze nie udalo sie
doprowadzic do wytepienia ludzi niepelnosprawnych a Spartanie mimo swoich
usilnych staran o czystosc ludu nie przetrwali na Ziemi. Dal tym samym do
zrozumienia ze zeby nie wiadomo co robic, zawsze bedziemy obecni w
spoleczenstwie i trzeba miec to na uwadze, nauczyc sie zyc z "niechcianymi",
"brzydkimi", "groszymi" i traktowac nas jak ludzi. Nie szydzic a zrozumiec i
czasem pomoc.

Na mnie ten dokument wywarl ogromne wrazenie. Uwazam ze bardzo dobrze sie
stalo ze zostal wyemitowany i koleny raz pruszono temat niepelnosprawnych,
przypominajac o naszym istnieniu "zdrowym" ludziom. Pokazano jednoczesnie ze
nipelnosprawni nie sa ludzmi glupimi, maja wlasny swiatopoglad, wiedza czego
chca, jak zyc - ze sa normalnymi ludzmi a nie dziwolagami.

| Pozdrawiam
| Orr

Z optymistycznym akcentem

--
PeterPan
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
p...@p...onet.pl or p...@a...net.pl

Twoje zycie jest dokladnie takie
jak ludzie, ktorzy Cie otaczaja.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2000-02-08 18:12:32

Temat: Re: Co myslicie...o dzieciach Gai
Od: " Micki Landau" <m...@b...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik PeterPan "zapytywuje"
> ... o dokumencie filmowym ktory walsnie skonczyli emitowac na programie 1
> TVP?
Tylko kto tu ma myslec, nam juz glowy pekaja od myslenia. Dobrze by bylo
aby pomysleli ci do ktorych ten film byl dedykowany tzn. cala rzesz jeszcze
Pelnosprawnych. Wiecie co mnie ubawilo w tym filmie to, to ze niektore
przesady sredniowieczne przetrwaly do dzisiaj. Chocby ten o zapatrzeniu sie
kobiety brzemiennej na kogos - co mialo zwiastowac takiego samego potomka.
Czy dacie wiare, ze ten przesad pokutuje jeszcze zupelnie na serio.
Natomiast wzruszyla mnie historia kobiety bez rak i nog, i jej opowiesc jak
to koniecznie chcieli upodobnic ja do wizerunku Normalnego Czlowieka. Nie
mogli pojac, ze ona czula sie doskonale w swojej "skorze".
Ciekawe co powiedzialaby Z. Nalkowska kiedy w tym wlasnie miejscu
zacytowalabym jej tekst " Jestesmy tacy jakimi widza nas inni, a nie takimi
jakimi sami sie widzimy", czy czulaby sie jak dyskryminator inwalidow, bo
ja jeszcze w czasach szkolnych tak odebralam jej tekst. Nawet jezeli
bedziemy mieli wysokie miemanie o sobie i takowe kwalifikacje to INNI widza
w nas tylko nieszczesliwych kalekow.
A ci wszyscy, ktorzy chca cos dla nas, niby zrobic znaja go na pamiec jak
paciez.

--
Pozdrawiam
Micki Landau
m...@b...onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2000-02-09 00:56:00

Temat: Re: Co myslicie...
Od: "JC" <J...@t...de> szukaj wiadomości tego autora


PeterPan <p...@p...onet.pl> schrieb in im Newsbeitrag:
3...@n...astercity.net... wrote :

Witam ,

> Byl to dokument traktujacy o niepelnosprawnosci i niepelnosprawnych na
> przestrzeni wiekow i obecnie..............

> .......Slowem byl to film bardzo profesjonalnie zrobiony, traktujacy o
problemach
> niepelnosprawnych i przypominajacy innym ze my rowniez istniejemy i
jestesmy
> tak samo wartosciowymi ludzmi jak "zdrowi"...........

> .....Najlepszy, chyba w calym programie, byl prowadzacy (oczywiscie
tez
> niepelnosprawny, na wozku, z zegarkiem przypietym na stopie)....

Nie oglądałem tego filmu ale oglądałem podobne i też prowadzone czy
moderowane przez osoby niepełnosprawne.
Dla mnie najciekawsze i wymagające zastanowienia i wyciągnięcia
praktycznych wniosków jest trzecie z wyżej wybranych zdań Twojej
relacji.
Wynika z niego po raz któryś , że nikt oprócz ON nie jest w stanie
lepiej znać temat i
nasze problemy jak MY.

Pytam się więc :
Jak można stworzyć dobre prawo dotyczące ON bez udziału ON ?
Jak można tworzyć ustawy dotyczące ON bez udziału ON ?
Jak można reprezentować społeczność ON bez ON ?

pozdr. - Józek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2000-02-09 01:22:03

Temat: Re: Co myslicie...
Od: k...@i...org.pl (Krzysztof Markiewicz) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: JC <J...@t...de>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, February 09, 2000 1:56 AM
Subject: Re: Co myslicie...



PeterPan <p...@p...onet.pl> schrieb in im Newsbeitrag:
3...@n...astercity.net... wrote :

Witam ,
.......
Pytam się więc :
Jak można stworzyć dobre prawo dotyczące ON bez udziału ON ?
Jak można tworzyć ustawy dotyczące ON bez udziału ON ?
Jak można reprezentować społeczność ON bez ON ?
...

A jak mozna reprezentowac "przypadkowe spoleczenstwo"? :-<

K.Markiewicz



--
Najnowsze oferty pracy: http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-praca-oferowana/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2000-02-09 07:59:42

Temat: Re: Co myslicie...
Od: "Marian L" <m...@e...bielsko.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dyskusji szanowanych
Krzysztofa Markiewicza i
JC <J...@t...de>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, February 09, 2000 1:56 AM
Subject: Re: Co myslicie...
W odpowiedzi na :
PeterPan <p...@p...onet.pl> schrieb in im Newsbeitrag:

Padły pytania :

Jak można stworzyć dobre prawo dotyczące ON bez udziału ON ?
Jak można tworzyć ustawy dotyczące ON bez udziału ON ?
Jak można reprezentować społeczność ON bez ON ?

Odpowiadam na wszystkie trzy - NIE MOŻNA.
Dowód - spróbujcie załatwić coś w PFRONIE :-((

A jak mozna reprezentowac "przypadkowe spoleczenstwo"? :-<

To pytanie zahacza o politykę :-((

Jednak Szanowni !
Uczestnicy dyskusji na tej liście - co należy tylko chwalić
jak i tylko czytający je - co należy przyjmować z ubolewaniem
zważcie że:
1. Korzystacie z nowoczesnego narzędzia komunikacji jakim
jest internet - niestety jeszcze dostępny tylko wybranym :-((
stąd jesteście elitą.
2. Macie ułatwione możliwości w stosunku do pozostałych ON
uczestniczenie w pracach nad prawem tyczącym ON i
łatwiej Wam reprezentować ON, sygnalizować problemy.
3. Wy macie w odróżnieniu od pozostałych ON mniejsze moralne
prawo twierdzić iż trudno jest niepełnosprawnemu walczyć o
interesy innych ON wynika to z 2 pierwszych punktów.

Z poważaniem
Marian
--
Marian Landowski
http://www.lama.org.pl





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2000-02-09 14:11:59

Temat: Re: Co myslicie...
Od: Robert Szymczak <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

PeterPan ładnie podsumował dokument, którego ja nie widziałem.
Chciałbym jednak zakłócić ten optymizm. Otóz nie filmy zmieniają ludzi
(społeczeństwo), a nasza obecność wśród nich.

Wczoraj na IRC widziałem gadkę, gdzie facet opowiadał o tym
dokumencie. Przerwała mu jakaś panienka: "proszę, zmien temat, to
przecież było okropne; opowiedz coś weselszego".

A co do małżeństwa i seksu. Popatrzcie jaki jest wśród nas na grupie i
w środowisku odsetek osób, które spełniają się w tej sferze życia. Ja
wiem z autopsji, jak i relacji, że nawet gdy pojawia się uczucie, to
pozostaje ono bardzo często niezrealizowane. Właśnie niszczy je
niemożnośc wyobrażenia u zdrowego mężczyzny/kobiety sobie siebie w
sytuacji seksualnej, w stadle rodzinnym z niespełnosprawnym partnerem.
Nie można zaprzeczyc, że taka jest reguła. Na szczęście na tej grupie
jest wiele od niej odstępstw.

3mka,
--
Robert Szymczak -- r...@c...pl --
Telepraca Polska / Telework Poland
http://www.telepraca.clan.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2000-02-09 18:30:58

Temat: Re: Co myslicie...
Od: "Krzysztof Markiewicz" <k...@i...org.pl> szukaj wiadomości tego autora


Marian L napisał(a) w wiadomości: ...
....
>Padły pytania :
>
>Jak można stworzyć dobre prawo dotyczące ON bez udziału ON ?
>Jak można tworzyć ustawy dotyczące ON bez udziału ON ?
>Jak można reprezentować społeczność ON bez ON ?
>
>Odpowiadam na wszystkie trzy - NIE MOŻNA.
>Dowód - spróbujcie załatwić coś w PFRONIE :-((
>
>A jak mozna reprezentowac "przypadkowe spoleczenstwo"? :-<
>
>To pytanie zahacza o politykę :-((
...
A wczesniejsze pytania nie zahaczaja o polityke?
Przeciez wprost mowia o ulomnym systemie reprezentacji srodowiska ON, ktore
jest jednak spora czescia spoleczenstwa.

Z pozdrowieniami :-)
K.Markiewicz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2000-02-09 18:48:41

Temat: Re: Co myslicie...
Od: "PeterPan" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

| Nie oglądałem tego filmu ale oglądałem podobne i też prowadzone czy
| moderowane przez osoby niepełnosprawne.
| Dla mnie najciekawsze i wymagające zastanowienia i wyciągnięcia
| praktycznych wniosków jest trzecie z wyżej wybranych zdań Twojej
| relacji.
| Wynika z niego po raz któryś , że nikt oprócz ON nie jest w stanie
| lepiej znać temat i
| nasze problemy jak MY.

Mysle ze to oczywiste ale wazne jest rowniez wychowanie, uczenie od
wczesnych lat o niepelnosprawnych, niepelnosprawnosci - mowienie o tym.
Chyba sam wiesz jak to najczesciej jest jak dziecko zdziwione pyta rodzica
"co temu panu jest" i slyszy w odpowiedzi "nie patrz" albo jakas inna
zbywajaca odpowiedz. Wiadomo ze "czym skorupka za mlodu...".
Mysle ze ten program to kolejny niewielki krok do zmiany naszej sytuacji w
opinii ludzi zdrowych.

| Pytam się więc :
| Jak można stworzyć dobre prawo dotyczące ON bez udziału ON ?

To oczywiste ze NIE mozna.
Pytanie tylko czy ON piastujaca odpowiednio wysokie stanowisko, nie bedzie
na tyle przekupna ze zniweczy szanse wprowadzenia korzystnych dla WSZYSTKICH
ON zmian w prawie.

| Jak można tworzyć ustawy dotyczące ON bez udziału ON ?

NIE mozna tylko kiedy zrozumieja to nasi decydenci? A moze dawno sa tego
swiadomi i swiadomie to wlasnie zdrowi tworza ustawy. Dla nich to przeciez
niewygodne, perspektywa wprowadzenia ulg, mniejsze dochody do skarbu
panstwa, ich wlasnych kieszeni. Kto na to pojdzie???

| Jak można reprezentować społeczność ON bez ON ?

I kolejny raz - NIE MOZNA. Jedak wielu osobom nie zalezy aby spoleczenstwo
ON bylo reprezentowane gdziekolwiek, zeby o tym mowic - przeciez to takie
niehigieniczne. Ludzie niepelnosprawni, w oczach zdrowych, sa czesto malo
reperezentacyjni, brzydcy w zwiazku z tym po co swiadomie samemu doprowadzac
do wlasnego zlego samopoczucia?

| pozdr. - Józek

Ciebie rowniez

--
PeterPan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Komputer
maly klopot, ciag dalszy
co nam wolno ?
moze ktos ... - dzieki
Zaproszenie..

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »