Data: 2003-12-10 17:31:07
Temat: Re: Co o tym myślicie?
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paweł" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:br7a3u$2ik$1@julia.coi.pw.edu.pl...
Między nami
> jest 7 lat rożnicy (ja 24, ona 17). Czy myślicie, że to ma jakikolwiek
sens
> i warto się wikłać w taki związek? Czy lepiej się nie angażować i
oszczędzić
> i jej i sobie rozczarowań? Napiszcie co o tym sądzicie
Ja mam 27, a dziewczyna z ktora obecnie sie spotykam ma 18 - i co Ty na to?
Ja sie z tego ciesze. A dlaczego? Bo mam fajna, mloda laske, ktora dopiero
wchodzi w dorosle zycie i na pewno bede mogl byc dla niej jakims wsparciem.
Ja sam natomiast nie czuje sie na "starego zgreda" i swietnie dogaduje sie
takze i z innymi dziewczynami w jej wieku. Wiesz, moja poprzednia dziewczyna
byla ode mnie mlodsza o 10 lat... To tylko kwestia dojrzalosci (ale nie
tylko tej 'fizycznej' hehe...) i tego, jak sie dogadujecie. Pewne roznice sa
i przez jakis czas pewnie jeszcze beda, ale sa i plusy takiego zwiazku. Gdy
natomiast spytalem kiedys moja obecna, powiedzmy partnerke, bo spotkalismy
sie dopiero kilka razy, czy JEJ nie bedzie przeszkadzal moj wiek,
stwierdzila, ze dla niej bomba - facet w pelni sil ;)
A wiec chlopie - napisze krotko i po chamsku - nie zadawaj glupich pytan,
OK ???
Bez urazy... ;))
Pozdrawiam
zf
PS. Jakby ktos chcial mi cos zaraz zarzucic, to rownie dobrze dogaduje sie z
kobietami o 10 lat starszymi ode mnie, ale wiazac sie wole jednak z tymi
mlodszymi.... ;D
|