Data: 2011-04-28 19:14:12
Temat: Re: Co oni własciwie wynegocjowali?
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:ipc0d7$ens$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Chiron" <e...@p...com> napisał w wiadomości
> news:ipbsfi$72d$1@node2.news.atman.pl...
>
>> rozumiem, dlaczego tak łatwo wierzysz w otoczkę, jaką cebenet stwarza
>> wokół
> W co ja wierzę, to już nie na Twoją głowę, Chiron :)
>
aaaa- to dzięki w takim razie, że w ogóle ze mną gadasz
:-)
>> siebie? I nawet nie chodzi mi o Twoją wiarę- to chyba eufemizm w tej
>> sytuacji. Ty przed nim najchętniej byś bił pokłony (vide Twoja chęć
>> "zasłużenia sobie na dyskusję z cbnetem" , narzucanie mu się i radość, że
> Powtarzasz się - i w mojej ocenie - jak zwykle kulą w płot.
> Twoja perspektywa spojrzenia jest taka: jak ktoś rozmawia z cbnetem
> to tylko z pozycji uległości i podporządkowania. Inaczej musi być,
> że cbnet go 'zjebie'. Jest to bardzo wąskie widzenie możliwości
> kontaktu z cbnetem - i Ty w tym tkwisz.
>
A jak rozumieć "zasługiwanie" na rozmowę z cbnetem?
>> przekraczającego granice śmieszności. Chcesz przykładów- czy sam
>> znajdziesz?
> Są dwie tezy 'kompleksowe':
> - cbnet jest lepszym specjalistą i lepiej zarabia niż Chiron
> - cbnet ma lepiej poukładane życie rodznne niż Chiron
> Uważasz, że to nie możliwe ? Że mało prawdopodobne ? Serio ?
>
Powiem Ci tak: nigdy o tym tak nie myślałem. Powiem więcej- nie przyszło mi
jakoś do głowy, żeby w ogóle kogoś porównywać z sobą. Powaga. Dlaczego Ty to
robisz?
>> Redart- jak określisz człowieka, który na grzecznie zwróconą mu uwagę, że
>> popełnnił błąd- bluzga? No i nie był to pojedyńczy, odosobniony fakt?
> Jakby Ci to powiedzieć - mi też się czasem chce rzygać, jak ktoś
> do mnie zbyt 'grzecznie'. Są ludzie, którzy lubują się w byciu
> 'grzecznymi' - a jednocześnie śmierdzi od nich fałszem na odległość.
> Grzeczność to pewne narzędzie w sprawowaniu kontroli. A dla niektórych
> - władzy. Grzeczność, która jest jednocześnie 'szantażem zadania wstydu'.
> Jest np. takie pojęcie: matka nadmiernie kontrolująca. Idealnie się
> to wpasowuje.
> Tak, miałem do czynienia z kilkoma bardzo 'grzecznymi' ludźmi.
> Np. pamiętam, że jedną z bardziej grzecznych osób był pewien
> facet, któremu na 80% przypisałem po jego grzecznościach
> skłonności pedofilskie (tak grzecznie próbował mnie zaprosić
> do wspólnego zbierania malin na uboczu).
ożesz ty kurwa weź i spierdalaj
:-)
A skoro już tak sobie plotkujemy o cbnecie- to czy nie przeszkadza Ci jego
stosunek do Żydów wszelkiej maści? Jak byś go określił? No bo chamstwo już
usprawiedliwiłeś- czekam, jak sobie poradzisz z jego zsierzęcym
antysemityzmem:-)
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
|