Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Co pić?
Date: Sun, 20 May 2007 12:26:42 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 77
Message-ID: <1xr7euw0mzsn4$.dlg@always.coca.cola>
References: <f2khl1$201$1@atlantis.news.tpi.pl> <b3zy3m36fq4p$.dlg@always.coca.cola>
<op.tsi9ewncai0wrd@localhost> <373d1r3xgg8j$.dlg@always.coca.cola>
<op.tsja01nyai0wrd@localhost> <1...@a...coca.cola>
<f2lthn$8lr$1@atlantis.news.tpi.pl> <1...@a...coca.cola>
<op.tskg08g7ai0wrd@localhost> <1...@a...coca.cola>
<op.tskjc6k3ai0wrd@localhost> <2...@a...coca.cola>
<op.tskucvrbai0wrd@localhost> <1ooc8va9bo5vg$.dlg@always.coca.cola>
<op.tskx3fkcai0wrd@localhost> <f2ncrf$fid$1@node1.news.atman.pl>
<1nnpi68l7a1un$.dlg@always.coca.cola> <f2p3a8$lc4$1@node1.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: 87-205-202-207.adsl.inetia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1179656783 15835 87.205.202.207 (20 May 2007 10:26:23 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 20 May 2007 10:26:23 +0000 (UTC)
X-User: mwbieniek
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl (6966f364.98.449)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:230999
Ukryj nagłówki
On Sun, 20 May 2007 11:10:27 +0200, Szczepan Białek wrote:
>> W tej, którą mam na półce, nie jest tak napisane.
>> Jaja to cenny składnik diety, ale nie zawsze i nie dla wszystkich.
> Ludzie rozwnęli produkcję jaj kurzych (a nie byczych, kaczych czy indyczych)
> bo te okazały sie pożyteczne i ekonomiczne dla mas..
To znacznie bardziej sensowne wytłumaczenie, niż to z kurczaczkiem.
> Może kawior (też jajka)
> jest lepszy.
Dlatego, ze wykluwa się z nich śliczny jesiotrzyk? A co będzie, jeśli
zawarty w ikrze materiał na płetwy spowoduje u ludzi rozstrój gruczołu
kroczącego i przyssawki mózgowej? :)
>> Wniosek nasuwa się jeden - jest to kompletne pożywienie dla kur. Bo z
>> jajka powstaje małe kurczątko. Nie mały człowieczek. Ludzie nie mają
>> piórek i dziobka, nie mają też skrzydełek, zatem jajka w żadnym wypadku
>> nie są dla nich odpowiednie. Składniki potrzebne do produkcji skrzydełek
>> u ludzi nie są potrzebne, więc odkładają się w mózgu i wywołują
>> zaburzenia psychiczne.
>> Głupie? Oczywiście, ze głupie.
>
> Tak już jest że w łańcuchu pokarmowym zjada się niższe ogniwa.
Nie odniosłeś się do głównego problemu: niby dlaczego KURZE jajo ma być
IDEALNYM pożywieniem dla CZŁOWIEKA, poza faktem, ze wykluwa się z niego
kurczaczek, który to fakt ma wątpliwą wartość, biorąc pod uwagę piórka,
dziobek i pazurki?
>>> To samo odnosi się do
>>> śmietany.
>> Masz na myśli, że ze śmietany powstaje śliczne małe kurczątko? :)
> Ślicznie rosnące cielątko.
Zatem ludzie odżywiający się śmietaną, powinni muczeć, a facetom powinny
wyrastać rogi. Coś mi się zdaję, że gdybym zaczął wpierniczać same jaja
popijając śmietaną, to rogi wyrosłyby mi bardzo szybko ;)
>> Śmietana jest koncentratem pokarmu dla małych krów. Skąd pomysł, ze to
>> co dobre dla niemowlaka krowy jest dobre dla człowieka? A zwłaszzca dla
>> dorosłego człowieka? [...]
> Wystarczy jedno zdanie. Trzeba jeść produkty zwierzęce z zieleniną i skrobią
> zwierzęcą (grzyby, glony i drożdże) popijając wytrawnym winem. Tak jak to
> robią we Francji.
Grzyby, glony i drożdże są według Ciebie zwierzętami?
>> Zgoda. Kompletne pod kątem podstawowych składników odżywczych, witamin,
>> mikroelementów. Różnych sposobów na zaspokojenie tego zapotrzebowania
>> jest tyle, ile jest ludzi, którzy tego potrzebują:)
> Moze Klinika Rządowa potrafi dobrać i zaspokoić. Reszcie pozostaje zwiększyć
> (w czasie choroby i/lub odchudzania) spożycie jajek i śmietany.
Eee tam. Ważne, żeby jedzenie było lekkostrawne, smaczne i pożywne.
>>> J. Kwasniewski zaleca tłuszcze
>>> zwierzęce. Ci co jedzą oleje nie są na diecie J. K. To jest bardzo ważne.
>> ... celem wykazania różnic między tą dietą (a właściwie doktryną), a
>> innymi. Pełna zgoda.
> Jeff i inni pisali o smutnych przypadkach z DO. Dobrze byloby wiedzieć jakie
> jedli tłuszcze.
Pewnie zgodne z doktryną, w końcu byli to wyznawcy.
Spośród pacjentów, których kiedyś porowadziłem, przyznających się DO i
już przebywających w lepszym świecie, obaj o ile wiem byli karmieni
ortodoksyjnie. Do ostatnich dni. Rodzina jednej chorej nie zgadzała się
nawet na podawanie leków w 5% roztworze glukozy.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
|