Co robić?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 28

1. Data: 2000-06-12 07:38:39

Temat: Co robić?
Od: "AniaS" <A...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mąż znalazł u mnie tabletki antykoncepcyjne Cilest, jest wściekły a ja
brałam je od pół roku.
Zagroził że jeżeli nie przestanę to mi wywinie jakiś numer, tzn placebo lub
jakiś środek działający odwrotnie. W instrukcji jest że karbamazepina może
osłabić działanie środków, a on ją posiada, lub wsadzi tabletki do kuchenki
mikrofalowej i nie będę wiedzieć że są nie pewne.
Błagam napiszcie czy któraś z gróźb jest prawdziwa, lub jakiego innego
świństwa z jego strony mogę się spodziewać

Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2000-06-12 07:52:47

Temat: Re: Co robić?
Od: jaro pik <c...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

"AniaS" <A...@p...onet.pl> napisał / wrote:

> Mąż znalazł u mnie tabletki antykoncepcyjne Cilest, jest wściekły a jabrałam je od
pół roku.Zagroził że jeżeli nie przestanę to mi wywinie jakiś numer, tzn placebo
lubjakiś środek działający odwrotnie. W instrukcji jest że karbamazepina możeosłabić
działanie środków, a on ją posiada, lub wsadzi tabletki do kuchenkimikrofalowej i nie

będę wiedzieć że są nie pewne.Błagam napiszcie czy któraś z gróźb jest prawdziwa, lub

jakiego innegoświństwa z jego strony mogę się spodziewaćAnka

Kobieto! Odstaw to draństwo, nawet jeśli nie chcesz zajść w ciążę to są zdrowsze
metody.
I tak po odstawieniu pigułek, powinnaś odczekać okolo pół roku przed planowaną ciążą
by
zapobiec powikłaniom.

Pozdr.
jaro pik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2000-06-12 08:21:31

Temat: Re: Co robić?
Od: KO <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

AniaS napisał(a):
> Mąż znalazł u mnie tabletki antykoncepcyjne Cilest, jest wściekły a ja
> brałam je od pół roku.
> Zagroził że jeżeli nie przestanę to mi wywinie jakiś numer, tzn placebo lub
> jakiś środek działający odwrotnie. W instrukcji jest że karbamazepina może
> osłabić działanie środków, a on ją posiada, lub wsadzi tabletki do kuchenki
> mikrofalowej i nie będę wiedzieć że są nie pewne.

Niestety, musisz zrobić chłopu awanturę... Równie dobrze mogłabyś Ty mu
zagrozić podmianą kardbmazepiny na coś innego...
Oczywiście IMO antykoncepcja powinna być akceptowana przez Was oboje, i
powinniście sprawę _spokojnie przedyskutować_; jeśli są z tym problemy,
to bez pomocy (psychologicznej) się nie obejdzie.

A czy przypadkiem to nie jest ten uroczy człowiek co go podnieca
płodność żony, i co wywołał sporą dyskucję parę tygodni temu?

-------------------------------------------
Krzysiek Okon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2000-06-12 08:45:26

Temat: Re: Co robić?
Od: "AniaS" <A...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie wiem o kim piszesz ale ja nie mam jeszcze dzieci, a mężowi bardzo na tym
zależy.
Prawdę mówiąć chciałam jeszcze z dwa lata po ślubie być wolna.
Wina jest raczej po mojej stronie i nie wiem czy mam walczyć o swoje dalej,
czy sobie odpuścić.

Ania

Użytkownik "KO" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:39449D8B.8B8554DD@priv4.onet.pl...
> AniaS napisał(a):
> > Mąż znalazł u mnie tabletki antykoncepcyjne Cilest, jest wściekły a ja
> > brałam je od pół roku.
> > Zagroził że jeżeli nie przestanę to mi wywinie jakiś numer, tzn placebo
lub
> > jakiś środek działający odwrotnie. W instrukcji jest że karbamazepina
może
> > osłabić działanie środków, a on ją posiada, lub wsadzi tabletki do
kuchenki
> > mikrofalowej i nie będę wiedzieć że są nie pewne.
>
> Niestety, musisz zrobić chłopu awanturę... Równie dobrze mogłabyś Ty mu
> zagrozić podmianą kardbmazepiny na coś innego...
> Oczywiście IMO antykoncepcja powinna być akceptowana przez Was oboje, i
> powinniście sprawę _spokojnie przedyskutować_; jeśli są z tym problemy,
> to bez pomocy (psychologicznej) się nie obejdzie.
>
>
> A czy przypadkiem to nie jest ten uroczy człowiek co go podnieca
> płodność żony, i co wywołał sporą dyskucję parę tygodni temu?
>
> -------------------------------------------
> Krzysiek Okon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2000-06-12 09:07:40

Temat: Re: Co robić?
Od: KO <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

AniaS napisał(a):
>
> Nie wiem o kim piszesz ale ja nie mam jeszcze dzieci, a mężowi bardzo na tym
> zależy.

Przepraszam za podejrzenia, był tu taki człowiek, i mi się skojarzyło...

> Prawdę mówiąć chciałam jeszcze z dwa lata po ślubie być wolna.

Moim zdaniem to nie jest nic złego, podobnie jak chęć Twojego męża
posiadania dziecka.
Tylko to trzeba z mężem spokojnie omówić. To ważna decyzja, i przyznaję,
że trudno być bez emocji. Ale, IMHO powinna być wspólna.

> Wina jest raczej po mojej stronie i nie wiem czy mam walczyć o swoje dalej,
> czy sobie odpuścić.

Wyjaśnicie to sobie. Przecież Cię kocha, i w związku z tym chce
rozumieć. Może kompromis... dziecko za rok... ;-))
Powodzenia!

-------------------------------------------
Krzysiek Okon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2000-06-12 09:18:45

Temat: Re: Co robić?
Od: "* piotr'ek *" <p...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> Mąż znalazł u mnie tabletki antykoncepcyjne Cilest, jest wściekły a ja
> brałam je od pół roku.

Oddaj chłopa do Komisu Dla Chłopów. Możesz jeszcze dostać za niego niezłą
cenę pod warunkiem, że jest na gwarancji i ma mały przebieg.

--
Umrzyj młodo! Zostaw atrakcyjne zwłoki.
Inż nauk medycznych Piotr'ek N. - Volna Republika Olkusz
Hasła z murów: www.nowakowski.gdynia.top.pl
Piszac do mnie usun: BIJ_SPAMERA z adresu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2000-06-12 10:03:17

Temat: Re: Co robić?
Od: Krzysztof Jungowski <k...@t...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przede wszystkim odstaw to swinstwo (w pelni zgadzam sie z kolega pare postow
wyzej). Sa zdrowsze metody i bezpieczniejsze dla Ciebie i dziecka. I tak teraz
najlepiej odczekac z pol roku.
Sprobuj porozmawiac z mezem. Ja nie widze innego rozwiazania. Mysle, ze sie
wszystko ulozy.

--
z pozdrowieniami

Krzysztof Jungowski

AniaS wrote:

> M?? znalaz? u mnie tabletki antykoncepcyjne Cilest, jest w?ciek?y a ja
> bra?am je od pó? roku.
> Zagrozi? ?e je?eli nie przestan? to mi wywinie jaki? numer, tzn placebo lub
> jaki? ?rodek dzia?aj?cy odwrotnie. W instrukcji jest ?e karbamazepina mo?e
> os?abiae dzia?anie ?rodków, a on j? posiada, lub wsadzi tabletki do kuchenki
> mikrofalowej i nie b?d? wiedzieae ?e s? nie pewne.
> B?agam napiszcie czy która? z gró 1/4 b jest prawdziwa, lub jakiego innego
> ?wi?stwa z jego strony mog? si? spodziewaae
>
> Anka

--
z pozdrowieniami

Krzysztof Jungowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2000-06-12 10:03:52

Temat: Re: Co robić?
Od: Agnieszka Sikora <a...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie wiem o kim piszesz ale ja nie mam jeszcze dzieci, a mężowi bardzo na tym
> zależy.
> Prawdę mówiąć chciałam jeszcze z dwa lata po ślubie być wolna.
> Wina jest raczej po mojej stronie i nie wiem czy mam walczyć o swoje dalej,
> czy sobie odpuścić.

Jaka wina????
Winni jesteście obydwoje i to nie dlatego że bierzesz tabletki, ale
dlatego że nie rozmawiacie ze sobą na tak ważny temat.
Jesteście małżeństwem i decyzję o posiadaniu dziecka powinniście podjąć
razem. Porozmawiaj z nim. Jeśli nie czujesz jeszcze chęci zostania matką
to nie zmuszaj się do tego. Dziecko nie będzie szczęśliwe z mamą która
zmusiła się do macierzyństwa.
Agnieszka S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2000-06-12 11:59:18

Temat: Re: Co robić?
Od: "Marta" <m...@...kuku.com> szukaj wiadomości tego autora

Krzysztof Jungowski <k...@t...com.pl> wrote in message
news:3944B436.8B713B26@teta.com.pl...
> Przede wszystkim odstaw to swinstwo (w pelni zgadzam sie z kolega pare
postow
> wyzej). Sa zdrowsze metody i bezpieczniejsze dla Ciebie i dziecka.
[ciach]

Ciekawa jestem, czemu to panowie sa tak gleboko przekonani o szkodliwosci
pigulki?
Nie chce byc niemila, ale nie macie pojecia o tym, co dla kobiety moze
znaczyc pigulka, i nie mowie tutaj wylacznie o uwolnieniu sie od
paralizujacego strachu nieplanowanej ciazy. Natomiast jesli chodzi o jej
nieszkodliwosc (lub szkodliwosc), to ja slyszlam wiecej argumentow za, niz
przeciw. No, ale ja jestem uprzedzona z samej definicji, jako uzytkowniczka.

Do AniS - zgadzam sie z Agnieszka Sikora, ze powinniscie rozmawiac na ten
temat i wspolnie podjac decyzje. Ale mimo wszystko, nie daj sie do niczego
przymusic wbrew swojej woli; to Ty masz urodzic dziecko.

Trzymaj sie
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2000-06-12 12:40:00

Temat: Re: Co robić?
Od: Krzysztof Jungowski <k...@t...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marta wrote:

> Krzysztof Jungowski <k...@t...com.pl> wrote in message
> news:3944B436.8B713B26@teta.com.pl...
> > Przede wszystkim odstaw to swinstwo (w pelni zgadzam sie z kolega pare
> postow
> > wyzej). Sa zdrowsze metody i bezpieczniejsze dla Ciebie i dziecka.
> [ciach]
>
> Ciekawa jestem, czemu to panowie sa tak gleboko przekonani o szkodliwosci
> pigulki?

Nie rozumiem dlaczego tak sie oburzasz. Jesli chodzi o mnie to moje przekonanie
wynika z rozmowy z kilkoma znajomymi lekarzami - na stopie towarzyskiej i
sluzbowej.

> Nie chce byc niemila, ale nie macie pojecia o tym, co dla kobiety moze
> znaczyc pigulka, i nie mowie tutaj wylacznie o uwolnieniu sie od
> paralizujacego strachu nieplanowanej ciazy.

W pelni sie zgadzam ale nie pisalem nigdzie, ze wiem co to znaczy i chyba nie o
to pytala Ania.

> Natomiast jesli chodzi o jej
> nieszkodliwosc (lub szkodliwosc), to ja slyszlam wiecej argumentow za, niz
> przeciw. No, ale ja jestem uprzedzona z samej definicji, jako uzytkowniczka.
>
> Do AniS - zgadzam sie z Agnieszka Sikora, ze powinniscie rozmawiac na ten
> temat i wspolnie podjac decyzje. Ale mimo wszystko, nie daj sie do niczego
> przymusic wbrew swojej woli; to Ty masz urodzic dziecko.
>
> Trzymaj sie
> Marta

--
z pozdrowieniami

Krzysztof Jungowski