Date: Mon, 28 Jan 2008 16:38:03 +0100
From: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.9 (Windows/20071031)
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Co robię źle??
References: <fnkni1$sl1$1@inews.gazeta.pl>
In-Reply-To: <fnkni1$sl1$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
NNTP-Posting-Host: 89.174.173.50
Message-ID: <479df6db$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1201534683 89.174.173.50 (28 Jan 2008 16:38:03 +0100)
Organization: home.pl news server
Lines: 36
X-Authenticated-User: junk.nospam
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:94754
Ukryj nagłówki
wk napisał/wrote dnia/on 2008-01-28 15:06:
> niej jest: bardzo kocham swoje dziecko, oddałbym wszystko by zawsze było ze
> mną/z nami.
To zdrowe i normalne nastawienie do własnego dziecka.
> że jeśli chcę sobie ułożyć życie muszę ograniczyć widywania z dzieckiem,
> zmienić nastawienie itp.
Kłamie. Albo jest zazdrosna o Twoją przeszłość/dziecko/wyłączność dla
siebie, whatever.
> Ona już nawet stwierdziłą, że nie lubi mojego syna,
I tu jest pewnie pies pogrzebany.
> Kocham ją ale też nie mogę/nie potrafię inaczej postępować w stosunku
> do syna... Jak to wszystko pogodzić? Co ja źle robię?
Może nic, a może za bardzo poddajesz się presji z jej strony.
> Co ona robi źle?
Patrz wyżej. IMHO powinieneś jej wyjaśnić, że dla swojego *syna* Ty
jesteś najważniejszym mężczyzną na świecie i tylko Ty możesz sprawić,
że on zostanie *mężczyzną* (a nie wymoczkiem). Ojciec wprowadza syna
w dorosłość i daje mu wzór i wsparcie, jakiego dziecko nie jest w stanie
otrzymać od matki, a od ojczyma tylko w bardzo wyjątkowych wypadkach.
Pozdrawiam, i nie daj się "wykoleić" swojej nowej kobiecie.
--
Łukasz
|