On 03-01-2013 23:45, Ikselka wrote:

>> Jedne wolą być księżniczkami, inne być ciągane za włosy po podłodze, więc
>> wiesz...
>
> ...już, dlaczego kursy niczego nie załatwiają.

O, i to jest załatwienie całej sprawy.
Jakkolwiek trudne do pojęcia, tak właśnie rzeczywistość wygląda.

Czytałem kiedys o dwóch przypadkach:
1. facet musiał raz w tygodniu miec na sobie kobitkę, która na niego nasika;
2. kobitka musiała mieć raz w tygodniu tresurę w postaci szarpania za
włosy i plucia na siebie.
(bodajże Focus, ale nie pamiętam jaki numer)
Osoby te, niezależnie od siebie, poddały się leczeniu, więc były
świadome, że są stuknięte. Lecznie trwało długie lata, zaawansowane
technologicznie, i...
... tyle ;)
Wracamy do punktu wyjścia sformułowanego prze Ikselkę.
Ot, psychologia.