Data: 2003-04-25 10:03:18
Temat: Re: Co sie dzieje .............????!!!
Od: " Piotr" <s...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Wiem że to bardzo trudne, ale czy Ty sie zastanowiłeś skąd brały sie Wasze
> kłótnie, napisałes w swoich postach, że się zmieniłeś, ale nie napisałeś
> czym ta zmiana jest podyktowana.
Klotnie braly sie z brakim dogadania sie o drobiazki, ciagle twierdzila ze
jestem nie czuly, nie mily, szorstki ze sie czepiam. A ja ze razem nie
sypiamy ze mi w niczym nie pomaga w domu ze wszystko musze robic sam ze mi
robie w byle powodu awanture, ze ciagle mnie wyzywa itp.
>
> Czy jest ona efektem przemyśleń Waszych rozmów?
Zmiana jest podyktowana moimi wlasnymi przemysleniami ze musimy ratowac nasz
zwiazek poniewaz ja kocham i pragne. zaczalem od siebie w mysl zasady
najpierw wymagajmy od siebie a potem od innych.
> Pisałeś o pracy, ale ja jakoś nie wyczytałem, Czy wy pracujecie razem w
> jednej firmie ?
Tak pracujemy razem w jednej firmie.
>
> Nie chcę mi się wierzyć, że nie chce z Tobą rozmawiać. Może coś trzeba w
> tych rozmowach zmienić.
Oczywiscie chce rozmawiac, tylko ze to wychodzi tylko z mojej strony. Czasami
musze ciagnac za jezyk, wedlug niej jest OK, wiec o co mi chodzi. Uwaza ze
sie czepiam marudze drecze ja.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|