Data: 2003-04-25 11:52:20
Temat: Re: Co sie dzieje .............????!!!
Od: " Piotr" <s...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bardzo dziekuje za te slowa.
Mysle ze masz racje, jestem osoba ktora nie wyobraza sobie zycie czy
spedzania czasu bez niej. Postaram sie zajac soba a jaj dam wolna reke czyli
niech robi ze swoim czasem co tylko chce. Moze to cos pomoze.
> Ja na Twoim miejscu spróbowałabym się wyluzować i pomyśleć o sobie. Ona
> też pewnie tego potrzebuje. Potrzebuje oddzielenia od Ciebie. Już
> wcześniej miałam to napisać, ale to co teraz napisałeś w zestawieniu z
> jej tekstem, że Twoja nieobecność (owego wieczoru, kiedy wyszedłaś z
> domu) uświadomiła jej jak Ciebie kocha i tęskni - utwierdziło mnie w
> przekonaniu, że ona ma przesyt Twojej obecności. Znam to. Choć bardzo
> kocham mojego męża, często marzę, aby wyszedł już z domu. Proponuję,
> żeby umówił się z kumplami na piwo ... zgłuszył panny ;-) - ale jego nie
> interesuje czas beze mnie. A ja potrzebuję chwil wytchnienia. Może ona
> ma tylko pracę i Ciebie. Jak nie praca, to Ty albo obowiązki domowe ...
> udusić się można. Ja tak mam, że aby oddychać swobodnie potrzebuję pół
> dnia, dzień, dwa dni na nic niemówienie, robienie swojego. Jeśli ta
> potrzeba nie jest zaspokajana przez długi czas, robię się drażliwa,
> opryskliwa, nie mam ochoty z mężem rozmawiać, nie mówiąc już o
> pieszczotach.
>
> Wyluzuj - poczytaj książkę, napraw meble (jeśli to lubisz ;-), posadź
> kwiatki (jak wyżej). Pozwól jej zatęsknić. Jeśli odbieżesz jej tę szansę -
> obydwoje wiele stracicie.
>
> To takie moje trzy grosze ...
>
> Pozdrawiam
> Nela
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|