Data: 2012-12-02 13:34:06
Temat: Re: Co się stanie z "Naszą Szkapą"?
Od: ???????????? <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2 Gru, 10:52, "Chiron" <e...@o...eu> wrote:
> Użytkownik "????????????" <r...@g...com> napisał w
wiadomościnews:823236a7-35d2-4dd2-bdff-597a62622de5@
eo2g2000vbb.googlegroups.com...
> "Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XIX w.
> Konopnicka poznała młodszą o 19 lat Marią Dulębiankę. W latach
> dziewięćdziesiątych wyjechały razem z kraju. Powróciły w 1902 roku. W
> rok później zamieszkały razem w dworku w Żarnowcu. Dulębiankę w 1919
> roku pochowano w tym samym grobowcu co Konopnicką.
> Konopnicka nazywała Dulębiankę imieniem Piotrek i stosowała wobec
> niej męskie formy gramatyczne ("Pietrek, blady i mężny, nic się nie
> bał tylko mnie bronił."). Razem mieszkały i razem podróżowały. Ich
> związek trwał dłużej niż małżeństwo Konopnickiej z mężem Jarosławem."
>
> W tym, że ktoś był czy jest lesbijką nie ma nic niezwykłego,
> orientacja seksualna jest prywatną sprawą każdego człowieka i nikomu
> nic do tego. Jednakże w przypadku autorki Roty, która jest
> nieoficjalnym hymnem polskich narodowców i śpiewana jest przez nich
> przy każdej okazji, takoż podczas ostatniego marszu Młodzieży
> Wszechpolskiej i Odrodzenia Narodowo-Radykalnego 11 listopada, fakt iż
> przez 20 lat żyła w związku z kobietą jest dosyć zabawny, gdyż stawia
> biednych, homofobicznych narodowców w komicznej sytuacji. Nie bez
> powodu pan Zawisza bardzo się tym faktem zdenerwował... ;D
>
> =========================================
> Drogi Globiku! Każde środowisko, które ma aspiracje- szuka sobie
> protoplastów- sławnych. Już czytałem, że Jezus Chrystus był gejem- nie dało
> się na dłuższą metę udowodnić- no to środowisko bierze inną słynną postać.
> Nie chodzi tu tylko o Konopnicką- no ale mimo bzdurności i tego podejrzenia-
> wzięto się za nią. Prawda jest jednak zupełnie inna: kobieta urodzila 8
> dzieci. Miała już dobrze po 40 (około 45 lat). W 19 wieku kobieta w tym
> wieku w naszych warunkach klimatyczno- kulturowych już nie myślała o seksie.
> Już klimakterium miała za sobą. To naprawdę łatwo sprawdzić- przecież
> współczesna medycyna szczyci się też tym, że znacznie został przesunięty
> wiek klimakterium u kobiet (choć 45 lat też nikogo nie dziwi). I chociaż
> Konopnicka (majaca bardzo tradycjonalistycznego męża, przeciw któremu się
> buntowała jej natura) pisywała pod męskimi pseudonimami- to nie oznacza, ze
> była lesbą. Po prostu- taki pseudonim zapewniał jej to, że wydawano ją.
> Poznając (przypominam, że w wieku okolo 45 lat) kobietę zadziorną, o
> "męskim" charakterze- szybko się zaprzyjaźniły. Stały się nierozłączne- ale
> wysnuwać z tego wniosek, że były to lesbijki- jest nie dość, że
> nieuprawnione- to wręcz śmieszne, zważywszy na wiek Konopnickiej. Ja sam
> obserwuję dwie sąsiadki, które straciły mężów- i od lat non stop przebywają
> u siebie. Na myśl mi nie przyszło, że są lesbijkami- i zapewne nie są. Coś
> je połączylo, świetnie się rozumieją- to wszystko. Aha- no i obie są po 50.
> Relacje Konopnickiej i Dułębianki to bardziej relacje matka- córka, z tego,
> co czytałem.
>
> --
>
> Chiron
Środowiska artystyczne aż kipią od homo itd.
Jest taka prawidłowość, którą opisał Tomasz Mann , że tylko " chora"
osoba jest w stanie swoją chorobę przetworzyć na zdrowie, wielkim
twórcą zawsze coś dolegało, jak nie homoseksualizm to wariactwo, to
jakieś fizyczne, czy psychiczne kalectwo. Są to osoby przez to "
kalectwo" outsiderami.
Outsider stoi przez swoją ułmoność z boku stada, tym samym to z boku
jest świetnym puktem obserwacyjnym, który przetwarza kalectwo w
geniusz, w twórczość, dzikie tereny cywilizuje w kulturze.
Twoja młodzież wszechpolska jak i część naiwniaków w polsce, żyje
słodkim przeświadczeniem że to nadmiar zdrowia, talent jak manna z
nieba określa taką osobę.
A tak naprawdę prześladują tych co im kiedyś dali polską kulturę.
|