Data: 2001-01-10 20:54:52
Temat: Re: Co to jest ogród?/Ogrody zza wody
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Pytanie stawiam przewrotnie. [...]Czy grunt o powierzchni np. 8 ha można
> jeszcze traktować jako ogród (prywatnie moja dusza jakoś się przed tym
> wzdraga). Czy kryterium powinna być dostępność dla publiczności? A jak byśmy
> w polskich warunkach określili, co jest ogrodem małym, a co dużym?
>
> Pozdrawiam, Basia.
U nas (Santa Barbara, Kalifornia) jest kilka ogromnych ogrodow, o
powierzchni kilkudziesieciu akrow (akr to okolo 4000m2), ktore sa
dostepne dla publicznosci, a w dalszym ciagu nazywaja sie ogrodami.
Rozroznia sie rowniez prywatne ogrody od publicznych.
Prywatne ogrody, ktore sa udostepnine publicznosci od czasu do czasu,
zwykle pobieraja oplate i zapewniaja przewodnika, bo samemu sie raczej
po nich nie chodzi.
Publiczne ogrody (public gardens) sa otwarte dla publicznosci od wschodu
do zachodu slonca. Roznia sie tym od parkow, ze maja mnostwo kwiatow i
kwitnacych krzewow, a parki publiczne maja glownie trawe i drzewa, plus
lawki i inne miejsca odpoczynku.
W ogrodach publicznych zabroniony jest wstep psom, natomiast w parkach
moga byc, jesli sa na smyczy.
Gdy wynajmuje sie miejsca w parkach na party (wesele, urodziny, etc),
trzeba sie tylko zarezerwowac, ale sie nie placi, natomiast w ogrodach
publicznych placi sie za takie zarezerwowane miejsca.
Magdalena Bassett
|