Data: 2018-04-08 10:08:46
Temat: Re: Co ważniejsze: Wolność czy Prawda?
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 08.04.2018 o 09:28, z...@g...com pisze:
> Leo napisał:
>> Więc moja Kasia, prowokując mnie seksualnie do współżycia, musiała
>> mieć, według Ciebie, coś nie w porządku z głową.
> Niekoniecznie. Trzeba się jeszcze przyjrzeć jej otoczeniu i warunkom
> w jakich dorastała. Ponieważ z głębokim przekonaniem prezentujesz tu
> swoje poglądy to być może dziecko poddane takiej indoktrynacji mogło
> nabrać przekonań których wynikiem były nietypowe zachowania.
Moje poglądy, które są sprzeczne z obowiązującymi doktrynami tzw.kultury
narodziły si e PO zdarzeniu z Kasią a nie przed. To Ona w jakimś sensie
zainicjowała we mnie proces analityczny. Nie było to jednak jedyne
zdarzenie, ktore mnie wprowadziło na ścieżkę tak głębokich przemian
mojej Świadomości.
> Zresztą z tego co widzę sam nie możesz się z tym pogodzić.
Z czym się nie mogę pogodzić?
> Jednak słuszny był pierwotny podział ról w którym ojciec nie zajmował
> się w ogóle dziećmi.
Jesteś chory. Matka mogła (i nadal może) zaszczepiać dziecku wszystkie
swoje niechęci w stosunku do mężczyzny, ojca dziecka, a ten musiał (i
musi) milczeć bo macica urodziła więc macica ma rację.
Nie nadajesz się na ojca!
> Jeśli już to dopiero dorastającym synem żeby przyuczyć go do męskich
> ról w społeczeństwie.
Czyli do bycia podporządkowanym kobiecie. Jak sie nim zajmiesz w wieku
lat 7 to już nie musisz go uczyć, że ma byc uległym niewolnikiem kobiety.
A co powiesz o córce, mądralo?
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/year_2018
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin
|