Data: 2003-11-04 21:20:09
Temat: Re: Co z ARCHIWUM tej grupy na "google"... ???
Od: Marek Krużel <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tue, 04 Nov 2003 14:56:19 +0100 ... z Gormenghast:
>> > Czy można leczyć egocentryzm?
>
>> Po co? Myślisz, że to obciążenie? Z tym chyba różnie bywa. Jak
>> wiadomo dzieci i faceci lubią zabawki.
>
> No a te zabawki, jak to w życiu bywa, mają różne końce. Jedne są
> okrągłe i krótkie, a inne długie i zakończone haczykami. Jedne
> służą do dawania dzieciom radości, a inne do odbierania dorosłym
> wolności. Tak jest - dzieci i faceci lubią zabawki. U dzieci to typowe i
> chyba naturalne. U facetów pewnie też, ale ze względu na większe
> zróżnicowanie, i zasięgi, rzecz staje się nieobojętna dla otoczenia.
> Co więcej - zabawki facetów bywają tym bardziej emocjonujące, jak się
> wydaje, im większy mają zasięg, im wiecej poruszają wywijając tymi
> długimi końcami.
Przez tą wzmiankę o 'clockwork orange'?, Może być o tym. Chyba raz
w życiu 'udało mi się' użyć niekontrolowanej przemocy. To nie było
nic wielkiego ale i tak nie spodobało mi się. Może jestem jakiś
nienormalny? Ale chyba nie, bo nie gardziłem mocnymi filmami,
ani książkami. Prawdopodobnie jestem po prostu normalny.
BTW Myślałem o znacznie inteligentniejszych zabawkach.
> Człowiek sam sobie niczego nie zawdzięcza.
>
> Już kiedyś ktoś oprotestował to Twoje twierdzenie (jeśli dobrze
> pamietam, to Amnesiac... albo Flyer). Ja też protestuję ;)).
Amnesiac. Jeśli chcesz się oszukiwać, to Twoja sprawa.;)
Możnaby ewentualnie próbować sprowadzić siebie do genów,
albo do swoich czynów.;) Nawet przełamując się w jakiejś
sytacji nie zawdzięczamy tego sobie, ale tej sytuacji.
W sumie wszystko mi jedno, dobrze jednak zdawać sobie
sprawę, że miało się po prostu dużo szczęścia.;)
> Człowiek zawdzięcza sobie sam większość szczęść i nieszczęść,
> jakie go w życiu spotykają.
Ani jednego.
> Podstawą przełącznika aktywności jest wiara we własne siły i możliwości,
> najczęściej wyssana z mlekiem matki i uklepana w kuźni domowego ogniska.
A więc jej sobie nie można zawdzięczać.
> Jeśli rodzic permenentnie
> dawał Ci do zrozumienia, że "nic z Ciebie nie będzie", że "wszystko
> robisz źle", itd., a do tego potwierdzał te poglądy perswazją
> od_ręczną, czyli od_móżdżającą, to niewiarę w swoje mozliwości
> masz jak w banku. W tym sensie, istotnie - niemal wszystkie nieszczęścia
> będziesz zawdzięczał rodzicowi. O ile się nie otrząśniesz w porę
Zbieg okoliczności.
> (no i o ile w ogóle miałeś rodzica, bo z tym też różniej bywa). Ale
> jeśli rodzic patrzył na Ciebie z zachwytem zawsze, nawet gdy
> niszczyłeś obrusy i podłogi, rozlewałeś mleka i czyniłeś inne
> 'nieszczęścia' przyzagrodowe - o ile tylko były to Twoje dociekania
> prawdy zatopione we wrażliwości, wkrótce stało się dla Ciebie jasne,
> że każde działanie ma swój skutek. Że są działania, których skutki
> wykraczają poza własne podwórko i bardzo często wracają jak bumerangi
> - zarówno dobroczynne jak i bolesne. W tym sensie stajesz się
> współautorem swojego otoczenia, a jego wielkość, rozległość zależy
> już tylko od Twego rozmachu (wyobraźni, polotu, odwagi i wiedzy
> naturalnie).
Czego sobie nie zawdzięczasz.:)
> Jeśłi teraz wrócić do wstępnego pytania - czy egocentryzm
> można/trzeba leczyć... to widać wyraźnie, że różne są przejawy
> aktywności ludzkiej. Egocentryzm rozumiem jako cechę aspołeczną, czyli
> implikujacą efekty dla społeczności niekorzystne. Egocentryzm
> połączony z zamiłowaniem do zabawek o długich i haczykowatych mackach,
> nie tyle należy leczyć, co izolować. I to bez żadnego przymusu, bez
> przemocy. Ot po prostu spontaniczna obojętność wobec egocentryka.
>
> Brak takiej reakcji jest również współtworzeniem swojego otoczenia.
Np. to mógłbym Tobie zawdzięczać.:)
definicje z różnych słowników (www):
----------------------------------------------------
---------------
traktowanie siebie jako ośrodka wszystkiego, przecenianie swego
znaczenia w świecie, ujmowanie rzeczywistości w sposób skrajnie
subiektywny
----------------------------------------------------
---------------
postawa, wyrażająca się w traktowaniu własnych ocen, racji jako
jedynie słusznych, bez liczenia się z opinią innych; skrajny
subiektywizm
----------------------------------------------------
---------------
postawa charakteryzująca się nadmiernym odnoszeniem zdarzeń oraz
działań do własnej osoby, uznawanie własnego zdania i dobra za
najważniejsze; koncentrowanie wszystkiego wokół siebie
----------------------------------------------------
---------------
skłonność lub nastawienie do skupiania przeżyć i poczynań dookoła
własnego "ja", własnych życzeń i potrzeb. Egocentryzm jest
spokrewniony z egotyzmem, egoizmem, autyzmem i myśleniem prymitywnym,
z magiczną postawą wobec rzeczywistości. Im bardziej egocentryczne
(przeważnie u dzieci) jest nastawienie człowieka, tym bardziej wydaje
się mu, że świat kręci się wokół niego, że jest osobą wyjątkowo
ważną, i tym mniejsza jest możliwość wczuwania się w cudze sytuacje,
poglądy itp.
----------------------------------------------------
---------------
To trochę humorystyczne. Jeśli racje egocentryka są zbyt agresywne
względem otoczenia, to zaczyna się problem.
> All
> Nie oczekuj przyszłości. Twórz ją.
Nie chce mi się - dryfuję.
Marek
--
Co złe to nie ja.;)
|