Data: 2003-11-08 18:28:05
Temat: Re: Co z ARCHIWUM tej grupy na "google"... ???
Od: "... z Gormenghast" <p...@S...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marek Krużel" w news:pan.2003.11.07.19.43.41.254754@go2.pl...
/.../
> > Z niczego się nie wycofuję!! Prostuję jedynie Twoje rozumienie tych
> > słów, jako będących niby wizjami przemocy.
> Czego zatem dotyczyły 'tylko przenośnie'? Możesz być enigmatyczny
> ale lepiej nie w nieskończoność.
Hmmm... Mam sie znów komuś narazić za to, że sięgam gdzie wzrok
nie sięga? OK.
Chodzi więc o to Marku, że
> > Mówimy o "zabawkach dużych chłopców",
A te nie ograniczają się ani do zbierania znaczków w ciszy domowego
ogniska, ani też do budowania obozów koncentracyjnych dla 'niepokornej',
bądź "niewłaściwej" części ludzkości.
Pomiędzy tymi dwoma skrajnościami jest ogromny obszar zagospodarowywany
przez "duzych chłopców" w sposób całkowicie cywilizowany, a sprowadzający
się do _faktycznego_wprowadzania_w_życie_ własnych zdolności, umiejętności
i wiedzy nabytej w żmudnym procesie samodoskonalenia. Ci właśnie duzi chłopcy
robią tysiące rzeczy, które powstają "z niczego", są przez nich kreowane z myślą
zarówno o nich samych i ich rodzinach, jak też o większych grupach społecznych.
To są ludzie Marku, którzy mają w sobie moc tworzenia.
> > Mówimy o "zabawkach dużych chłopców", a dla mnie kazdy dorosły
> > (może prócz Marka Krużela) jest potencjalnym twórcą własnego
> > i nie tylko otoczenia.
> Tylko potencjalnym. Jeśli potencjalnym, to razem ze mną.
Nie. Słowo "tylko" jest Twoim nieuprawnionym dodatkiem. Część z nich
pozostanie rzeczywiście tylko potencjalnymi twórcami (i prawdopodobnie
Ty do tej częsci należysz), ale inna część bez wątpienia tworzyc będzie.
I Tworzy. Gdyby było inaczej, nie stukałbym teraz w te plastikowe klocki
z myślą o Tobie. Wszystko co nas teraz wiąże, to te literki na ekranie,
a wszystko co tworzy te literki na ekranie jest dziełem ludzi, którzy mieli
i mają w sobie moc tworzenia. W ten zresztą sposób wpływają na otoczenie
własne i innych ludzi.
/.../
> > ja nie szukam swoich zabawek w sieci. Tam możesz co najwyżej
> > pooglądać zabawki innych dużych chłopców. A często i dużych dziewczynek.
> Też nie szukam.
>
> BTW. Przyznam, że czasem myślę, iż ciekawe, a pouczające
> byłoby rozłożenie kogoś na części. Może np. Ciebie...
Chcesz dołączyć do tych kilku miłośników psychoflaczków? Czemu nie!
Niczego Ci nie bronię. Działaj. Z pewnością w ten sposób zmienisz swoje
otoczenie.
/.../
> > No nie... Imputujesz mi samooszukiwanie się, a to może być jedynie
> > Twoją projekcją. I tak ja to odbieram. Ja się nie oszukuję.
> Skoro nie chcesz przyjąć do wiadomości oczywistości...
> A może nie musisz się oszukiwać, grunt, aby innych przekonać?
Jesteś wyjątkowy zatwardzialec ;).
I dlatego znów muszę Cię traktować z przymrużeniem oka.
Będziemy zatem czekać na czwarty obrót koliska historii.
/.../
> Głównie chodzi mi o to, że człowiek nie decyduje o tym jaki jest.
> W szczególności nie decyduje o tym jaki jest dla innych.
Czyli prezentujesz pogląd, że człowiek nie jest w stanie odpowiadać
za swoje działania i niedziałania. Interesująca postawa.
/.../
> Nie masz wrażenia, że brakuje Ci argumentów?
Tak. Nazywam to opadaniem rąk...
;))
> Pozdrawiam
> Marek
>
pozdrawiam
All
|